czwartek, 14 marca 2013

"WYBRANA" - P.C. CAST + KRISTIN CAST

Tytuł: Wybrana
Tytuł oryginału: Chosen
Cykl: Dom Nocy
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 296

Do Domu Nocy zakradły się ciemne moce i żądza krwi, a szkolne
przygody dorastającej wampirki Zoey Redbird stają się coraz
bardziej tajemnicze. Ci, którzy wydawali się przyjaciółmi, okazują
się wrogami, a zaprzysięgli wrogowie... stają się przyjaciółmi.
Odwaga Zoey zostaje wystawiona na większą próbę niż
kiedykolwiek przedtem. Przed nią nie lada wyzwanie. Wie, że
tylko ona z pomocą przyjaciół może uratować Stevie Rea, która
przeistoczyła się w nieumarłą.
Wszystko co odkryje, musi być zachowane w tajemnicy przed
resztą mieszkańców Domu Nocy, w którym zaufanie stało się
towarem deficytowym.

Na pewno życie młodej wampirki nie jest proste, a do tego zamiast stawać się łatwiejsze coraz bardziej się komplikuje. Zoey jest szczęśliwa, że jej najlepsza przyjaciółka jednak żyje, ale nie wie komu może powierzyć ten sekret. Dziewczyna nie może być pewna czy jej przyjaciele nie okażą się wrogami. Jednak co do jednego nie ma wątpliwości - to ona została wybrana, aby pomóc Stevie Rea tylko kompletnie nie wie jak to zrobić. Jak potoczą się losy głównej bohaterki? Kto okaże się wrogiem, a kto sprzymierzeńcem? Tego wszystkiego dowiecie się czytając trzeci tomu cyklu Domu Nocy.

Muszę przyznać, że wciągnęłam się w tę książkę. O ile w drugim tomie miałam częste momenty gdzie musiałam odkładać książkę to tutaj już tego nie doświadczyłam. Byłam ciekawa jak potoczą się losy głównej bohaterki i tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać co oczywiście jest plusem tej powieści. Akcja momentami obracała się o sto osiemdziesiąt stopni i bardzo mnie zaskakiwała. Cały wątek ze Stevie Rea jest naprawdę bardzo interesujący, ponieważ autorki pokazały nam mroczne oblicze wampiryzmu.

Myślę, że nikt się nie zdziwi jeśli napiszę, że język autorek jest dalej bardzo ubogi, ale zdążyłam się do tego przyzwyczaić i starałam się nie zwracać na niego uwagi, żeby wyciągnąć jak największą przyjemność z czytania. W drugiej części cyklu starłam się tolerować Zoey, choć od początku nie za bardzo ją lubiłam, ale w trzecim tomie dziewczyna naprawdę tak strasznie działała mi na nerwy, że gdybym miała okazję ją spotkać to chyba walnęłabym ją w głowę i powiedziała, żeby zastanowiła się nad tym co robi. Chodzi mi tutaj o jej życie uczuciowe. Nie wystarczyłby jej jeden chłopak prawda? Dwóch to w zasadzie też za mało, więc musi chodzić z trzema naraz. To chyba największy minus tej części. Czytając opisy, w których Zoey myślała o swoich chłopakach myślałam, że naprawdę rzucę książką o ścianę. Nikomu nie życzę żeby spotkał taką osobę na swojej drodze, ponieważ jest to doskonały przykład na to jak bardzo można być zakłamanym i fałszywym i tak naprawdę taka właśnie dla mnie jest główna bohaterka.

Oczywiście pod koniec książki dziewczyna dostaje za swoje co absolutnie jej się należy i w ogóle nie jest mi jej żal. Po prostu nie toleruję takich ludzi w prawdziwym życiu dlatego też i w książkach nie wzbudzają mojej sympatii. Może gdy przyjaciele odwrócą się od niej Zoey trochę zmądrzeje co byłoby bardzo miłym zaskoczeniem w kolejnym tomie.

Może wydać wam się to dziwne, ale coraz bardziej lubię Afrodytę. Może i jest wredna, ale przynajmniej nie jest zakłamana jak główna bohaterka. Poza tym, w niektórych sytuacjach zachowuje się naprawdę w porządku przez co czytelnik może się do niej przekonać. Jeśli chodzi o Neferet to w pierwszej części bardzo ją polubiłam i dlatego trochę jest mi przykro, że jest ona tą złą postacią przez co mój pozytywny stosunek do niej gwałtownie spadł, ale nic na to nie poradzę. Jestem bardzo ciekawa co będzie się działo dalej z tą postacią.

Podsumowując książka pod względem akcji bardziej mi się podobała niż jej poprzednia część, ale nadal uważam, styl pisania autorek jest nadal kiepski co nie znaczy, że komuś nie przypadnie do gustu. Zdążyłam się już przywiązać do bohaterów tej powieści przez co nie mogę przerwać tej serii w połowie i mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać wszystkie tomy, a jeśli tak się stanie to oczywiście ich recenzje pojawią się na moim blogu.


♥ Naznaczona ♥ Zdradzona ♥ WybranaNieposkromiona ♥ Osaczona ♥ Kuszona ♥ Spalona ♥  Przebudzona ♥ Przeznaczona ♥ Ukryta

14 komentarzy :

  1. No cóż, też uważam, że język nie jest mocną stroną serii. Ale na szczęście, po przeczytaniu 10 tomów już się do niego przyzwyczaiłam i mi zbytnio nie przeszkadza :P Myślę, że jak przebrniesz przez pozostałe części to też już będziesz machać na niego ręką. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ani język autorek, ani postacie nie są w tej serii dobre ; )
    Ale fabuła troszkę to nadrabia i dlatego przeczytałam całą serię.
    Czasem miałam tylko myśli, że tego wszystkiego jest tam za dużo pod względem sytuacji w fabule.
    Afrodyta owszem, pod koniec była już moją ulubioną postacią damską : )

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://blask-ksiazek.blogspot.com/

    Iwi < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam w najbizszym czasie zamiar zabrac sie za drugi tom - zdradzona :]

    OdpowiedzUsuń
  4. I to jest właśnie paradoks tej serii. Ja tak samo nienawidzę Zoey i nie martw się niedługo na jej konto wpadnie czwarty i nawet teoretycznie piąty chłopak. Język też dalej nie będzie dobry, ale z każdą kolejną częścią fabuła postępuje.. i nie martw się Afrodyta mimo tego, że jest jaka jest, to rzeczywiście ją się chyba najbardziej lubi w tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie była dla mnie to najlepsza część, jednak uznaję ją za dość dobrą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo tylu przeczytanych recenzji jakoś nie ciągnie mnie do tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam okazję przeczytać pierwszą część Domu Nocy, jednak skutecznie zniechęciła mnie ona do zapoznania się z kolejnymi tomami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Początkowe części tej serii były naprawdę dobre i ciekawe. Ale co kolejna książka, to coraz większe rozczarowanie i zmęczenie towarzyszyło mi podczas czytania. Panie Cast niesamowicie przedłużają wszystko, i czasem miałam wrażenie, iż przelewały na papier pierwszy lepszy pomysł... Ale obiecałam sobie, że dotrwam do końca przygód Zoey. Bo kiedyś ta seria musi się skończyć, racja? ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Może być fajna ; )
    Zapraszam do mnie za każdą obserwację i kom. się odwdzięczam ; *
    Pozdrawiam i Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat przeczytałam I i II tom. Mam nadzieję, że tę książkę również uda mi się dorwać - czatuję na nią w bibliotece. Tak jak piszesz, zdaję sobie sprawę z kiepskiego języka, ale mimo to przywiązałam się do bohaterów i chętnie poznam kontynuację :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w blogowaniu, dobrze zaczynasz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie :) Nie chcę nic zdradzać na temat tej serii, chociaż bardzo mnie kusi, ale powstrzymam się i pozostawię ocenę kolejnych tomów Tobie ;) "Wybrana" jest jedną z dwóch, może trzech lepszych części tej serii jak dla mnie. Pozdrawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama jakoś nie przywiązałam się do bohaterów tej serii i jakoś tak wyszło, że ją porzuciłam, chociaż na początku podobał mi się zamysł na tę serię. Jednak ona nigdy się nie kończy!:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam jak na razie 6 części serii, trochę już nie pamiętam, co w jakiej się działo, może kiedyś sobie przypomnę ;)

    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. O serii słyszę zarówno dobre, jak i gorsze słowa. Mimo to spodobała mi się okładka i ciągnie mnie do tej pozycji, choć nie lubię książek o wampirach,,,

    OdpowiedzUsuń