czwartek, 2 maja 2013

"BŁĘKITNOKRWIŚCI" - MELISSA DE LA CRUZ

Tytuł: Błękitnokrwiści
Tytuł oryginału: Blue Bloods
Cykl: Błękitnokrwiści
Autor: Melissa de la Cruz
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 320

JESZCZE NIGDY W HISTORII WAMPIRY NIE BYŁY TAK...
MODNE!
BESTSELLER "NEW YORK TIMESA", "USA TODAY"
I "PUBLISHER'S WEEKLY"

TRUMNA, ZIEMIA Z GROBU I PRZYTULNY ZAMECZEK W KARPATACH?
ZAPOMNIJ!

WAMPIRY ŻYJĄ W BLASKU FLESZY! ELITA, ELIT, TOWARZYSKA
ŚMIETANKA MANHATTANU, FANTASTYCZNIE PIĘKNI, OBRZYDLIWIE
ZEPSUCI I NIEŚMIERTELNI.
PRZYNAJMNIEJ TEORETYCZNIE.

KOLEDZY PIĘTNASTOLETNIEJ SCHUYLER, UCZENNICY ELITARNEGO LICEUM
DUCHESNE PROWADZĄ BEZTROSKIE I WYGODNE ŻYCIE. MODNE KLUBY,
SESJE ZDJĘCIOWE I NAJNOWSZE KOLEKCJE ID NAJLEPSZYCH PROJEKTANTÓW.
SCHUYLER NIE BAWI DZIELENIE CZASU MIĘDZY SNOBISTYCZNE IMPREZY,
KOSZTOWNE ZAKUPY I POKAZY MODY. TRZYMA SIĘ Z DALA OD ZEPSUTEGO
TOWARZYSTWA AŻ DO DNIA, W KTÓRYM JEDNA Z MŁODYCH WAMPIRZYC
GINIE W DZIWNYCH OKOLICZNOŚCIACH. KTO LUB CO JEST WYSTARCZAJĄCO
POTĘŻNE, BY ZABIJAĆ NIEŚMIERTELNYCH?

DRUGI TOM SERII "MASKARADA" JUŻ W MAJU!

Słyszałam wiele negatywnych opinii o tej książce, więc wkońcu musiałam sama przekonać się czy książka rzeczywiście jest aż taka zła czy może akurat trafi w moje gusta. Często biorę się za książki, które mają negatywną opinię większości czytelników, ponieważ myślę, że każdy ma inny gust i to co nie podoba się większości może akurat mi się spodobać. Śmiało można powiedzieć, że każda książka znajdzie swojego czytelnika dlatego nigdy nie należy wstydzić się tego co się czyta, ponieważ ważne jest to, że kocha się książki. Straszne jest to jak mało osób w moim wieku poświęca swój wolny czas na czytanie. Młodzież woli włączyć facebooka niż przeczytać kilka papierowych stron, a gdy widzi trochę grubszą księgę to dziwi się jak to wogóle można wziąć do ręki. Niestety tak dzisiaj jest na świecie, a ja na pewno nie mam na to wpływu. Jestem tylko zadowolona, że ja nie boję się książek.

Schuyler Van Alen od zawsze była normalną nastolatką. Chociaż nie trzymała się z grupką najbogatszych dzieciaków w szkole to miała swoich przyjaciół, na których zawsze mogła polegać. Pewnego dnia Schuyler zauważyła na swoich przedramionach błękitne żyły. Zaczęła odczuwać głód, którego nie mogło zaspokoić nic co do tej pory jadła. W tym samym czasie dochodzi do tragicznego wypadku - ale czy na pewno? Jack Force jest pewny, że było to morderstwo. W kogo zamienia się Schuyler i czy razem z Jackiem odkryją zagadkę śmierci Aggie?

Zabierając się za tę książkę nie stawiałam jej zbyt dużych oczekiwań i myślę, że dobrze zrobiłam, bo przynajmniej się nie rozczarowałam. Początek książki był dla mnie trochę niezrozumiały. Z opisu książki wynikało, że jest to opowieść o wampirach tymczasem nie wiedziałam kto jest błękitnokrwistym, a kto nie. Czasami też gubiłam się w imionach bohaterów, ponieważ na samym początku poznajemy ich kilku i ciężko było mi wywnioskować którzy z nich będą głównymi postaciami tej historii. Początek ksiażki szedł mi naprawdę kiepsko. Czytanie nie sprawiało mi przyjemności, a nawet trochę męczyło.

Akcja toczyła się wolno. Momentami za wolno. Czytałam kolejne strony z nadzieją, że wkońcu coś się wydarzy. Żałuję, że autorka nie wprowadziła więcej napięcia i emocji do tej książki. Niekiedy czytałam ją z obojętnym wyrazem twarzy i obojętnością na to co za chwilę się wydarzy. Spodziewałam się, że będą występować tu postacie schematyczne i tak niestety było. Schuyler nie budzi we mnie większych emocji. Nie darzę jej ani szczególną sympatią ani nienawiścią. Muszę przyznać, że jej losy były mi trochę obojętne. To chyba największy minus tej książki. Autorka nie potrafiła wciągnąć mnie w stworzony przez siebie świat. Szkoda, że akcja nie była bardziej rozbudowana, bo naprawdę był pomysł na zagadkę, ale zabrakło trochę lepszego wykonania.

Zapiski Catherine Carver też jakoś niespecjalnie przypadły mi do gustu. Czytałam je, bo znajdowały się w tej książce, ale gdyby ich nie było to raczej nie płakałabym po tych kilku stronach. Cieszę się, że chociaż na końcu tej powieści akcja trochę się rozwinęła. Nie była to może trzymająca w napięciu tajemnica, ale na pewno koniec książki jest lepszy niż jej nudny jak dla mnie początek. Myślę, że przeczytam kolejną część z nadzieją, że będzie trochę lepsza od tej.

BłękitnokrwiściMaskaradaObjawienie ♥ Dziedzictwo ♥ Zbłąkany anioł. Krwawe walentynki ♥ Zagubieni w czasie ♥ Bramy raju ♥ Wilczy pakt ♥ Klucze do repozytorium ♥

7 komentarzy :

  1. Okładka "Błękitnokrwistych" bardzo mi się podoba. Ale cóż... opis mnie nie zachęca i recenzje też nie. Zwłaszcza, że nie lubię schematów. Raczej sobie odpuszczę ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytała dość dawno, ale pamiętam, że ta seria bardzo mi się podobała

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Błękitnokrwiści" jakoś mnie nie przekonują ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam, ale z ogromnym wysiłkiem. Pomysł był fajny, ale wykonanie... nie bardzo :) Jednak wiem że niektórym książka się bardzo spodobała ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak. Zaczęłam czytac, ale tak mnie nużyła, że nie dokończyłam i zostawiłam w polowie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie odkryłam twojego bloga, miło tu :-) "Błękitnokrwistych" czytałam, niestety nic specjalnego. Zgadzam się z twoją opinią. Dodam jeszcze, że drugi tom też mnie nie zachwycił, więc życzę wytrwałości, jeśli zdecydujesz się po niego sięgnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyny plus tej książki to chyba to, że szybko się czyta. Czytałam ją już bardzo dawno temu i zakończyłam przygodę z nią na trzeciej części, ponieważ potem robiło się coraz sztuczniej.

    OdpowiedzUsuń