sobota, 25 maja 2013

"NIEPOSKROMIONA" - P.C CAST + KRISTIN CAST

Tytuł: Nieposkromiona
Tytuł oryginału: Untamed
Cykl: Dom Nocy
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 360

Życie robi się nieznośne, gdy przyjaciele są na ciebie wściekli.
W ciągu tygodnia Zoey traci wszystkich swoich trzech
chłopaków i staje się wyrzutkiem, choć jeszcze niedawno
otaczał ją krąg znajomych. Teraz liczba przyjaciół zmalała
do dwóch osób, z których jedna jest Nieumarłą, a druga
Nienaznaczoną. Tymczasem Neferet wypowiada wojnę
ludziom. Zoey jest temu przeciwna, ale czy ktokolwiek jej
wysłucha? Wydarzenia w szkole dla dorastających wampirów
przybierają niebezpieczny obrót. Zostają ujawnione szokujące
fakty, budzi się pradawne zło.

Naprawdę brakuje mi wakacji. Myślałam, że po testach będzie trochę luzu, ale chyba się przeliczyłam. Nauczyciele nie odpuszczają, a jeszcze dochodzi do tego poprawianie ocen. Nie mam pojęcia do jakiej szkoły pójdę i po prostu nie wiem co robić. Muszę coś wybrać, ale boję się, że każda decyzja jaką podejmę będzie zła, wobec tego czas na czytanie książek strasznie się ograniczył. Pozostaje mi tylko czytanie lektur, których osobiście nie znoszę dlatego, że wolę mieć prawo wyboru co do książki, którą mam czytać, a niestety w szkole lektury są mi narzucane co od samego początku zniechęca mnie do czytania. Jeszcze jak na złość popsuł mi się laptop i nie wiem jak mam bez niego przeżyć. Dzielić komputer z moją mamą naprawdę nie jest łatwo, więc mam nadzieję, że mój będzie niedługo naprawiony. Na szczęście udało mi się doczytać tę książkę i znalazłam chwilę czasu żeby wejść na tego zaniedbanego trochę bloga.

Zoey płaci za wszystkie swoje błędy. Chodzenie z trzema chłopakami naraz i oszukiwanie przyjaciół nie było dobrym pomysłem o czym teraz się przekonała gdy wszyscy się od niej odwrócili. Dziewczynie jest bardzo ciężko, ale przy jej boku została Afrodyta i Stevie Rae. Oczywiście w książce pojawia się nowy chłopak, który nie może oprzeć się urokowi Zoey, a i dla niej nie jest on obojętny. Wokół szkoły pojawiają się kruki, które atakują dziewczynę, ale co to właściwie znaczy? Czy dziewczyna stawi czoła wszystkim problemom i da sobie radę?

Muszę przyznać, że czytanie tej części było nawet przyjemne czego kompletnie się nie spodziewałam, ponieważ trzy pierwsze były takie sobie. W książce dużo się dzieje. Niekiedy pewne zdarzenia są trochę naciągnięte, ale da się to jakoś przeżyć. Wiem, że niedługo jest premiera dziesiątej części Domu Nocy i zastanawiam się co autorki wymyśliły w kolejnych częściach. Trochę się boję, że kolejne części będą mocno przerysowane, ale zobaczymy. Zoey nadal jest teochę denerwująca i nie darzę jej zbytnio sympatią. Po prostu nie rozumiem tego, że ta dziewczyna musi zwracać uwagę na każdego nowego chłopaka, którego zobaczy. Na szczęście jest boheterka, którą naprawdę lubię, a jest nią Afrodyta. Bardzo się cieszę, że jest ona w tej książce, bo bez niej na pewno powieść byłaby jeszcze gorsza.

Autorki nie zmieniły stylu pisania i sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Z jednej strony język jest prosty i zrozumiały, a z drugiej momentami nudny i denerwujący. Myślę, że jeśli będę chciała czytać kolejne tomy będę musiała się do niego przyzwyczaić. Czasami strasznie irytują mnie Shaunee i Erin, których niektóre wypowiedzi są naprawdę beznadziejne. Do tego chyba również będę musiała przywyknąć. Nie wiem czy uda mi się przebrnąć przez wszystkie tomy tej serii, ale postaram się to zrobić, bo nie ukrywam jestem ciekawa co dalej stanie się z Zoey i jej przyjaciółmi.

Polecam tę książkę tym, którzy nie mają zbyt wysokich oczekiwań, którzy chcą przeczytać lekką lekturę i oderwać się od rzeczywistości. Tym z Was, którzy szukają głębszej lektury radzę poszukać innej książki. Chociaż wszystko zależy od gustu i na pewno gdy nie przeczytamy to nigdy w stu procentach nie będziemy mieć pewności czy dana książka nam się spodoba czy nie. Dlatego najlepiej samemu przekonać się co do książki.

Mam nadzieję, że teraz znajdę czas żeby czytać książki i co najważniejsze zamieszczać posty na blogu, bo jak narazie marnie mi to idzie. Ciężko mi się zmotywować do czegokolwiek, a w szczególności do nauki, ale cieszę się, że jestem już po bierzmowaniu i chociaż trochę stresu odeszło w niepamięć. Pozostał tylko stres związany z ocenami i wyborem nowej szkoły. Może podpowiecie mi co jest lepsze: liceum czy technikum? Ja już kompletnie nie mam pomysłu, a moja mama ciągle mi powtarza że to mui być mój wybór. Mam nadzieję, że nie popełnie błędu i wybiorę dobrą szkołę. Na pewno moim wakacyjnym celem będzie przeczytanie wielu książek i nadrobienie tych miesięcy, w których nie miałam czasu na relaks z moimi ulubionymi bohaterami.

NaznaczonaZdradzonaWybranaNieposkromiona ♥ Osaczona ♥ Kuszona ♥ Spalona ♥ Przebudzona ♥ Przeznaczona ♥ Ukryta ♥

7 komentarzy :

  1. Kiedyś czytałam te serię i pierwsze tomy zrobiły na mnie pozytywne wrażenie , ale po czwarty czy piatym dałam sobie spokój

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą serię, nawet ciekawa ;)
    Co do wyboru szkoły, miałam jeszcze kilka dni temu ten sam problem, wybrałam liceum, bo przyszłość chcę wiązać z chemią, a techników, nie ma raczej z tym przedmiotem, choc gdybym wybierałą się na coś techniczne, pewnie wybrałabym liceum ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam chyba pierwszą część, jednak całkowicie zapomniałam co się tam dzieje. Może kiedyś odświeżę sobie pamięć, ale nie teraz :)
    Znam Twój ból, ja w marcu/kwietniu nie miałam czasu an nic, ciągle tylko matura. Teraz nadrabiam zaległości :) Można powiedzieć ze tylko leżę i czytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czasem chętnie sięgam po książki P.C. Cast, bo są one dość lekkie i mimo kilku minusów, to i tak fajnie mi się je czyta :) Ja rok temu wybrałam liceum :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na razie ja nadal jestem po 6 częściach. Puki co każda kolejna część robi się coraz ciekawsza. :)
    Afrodyta to rzeczywiście postać, którą chyba jako jedyną da się lubić, bo Zoey oczywiście musi sobie kolekcjonować chłopaków jak popaprana.
    Erin i Shaunee rzeczywiście są irytujące, jeszcze na początku były w miarę w porządku, ale potem okazało się jakimi idiotkami są.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tę książkę odpuszczam, jak sama piszesz nie sprosta wygórowanym oczekiwaniom, a mi szkoda szasu na nijakie książki... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za tą serią. Czytałam tylko pierwszą część i więcej nie mam zamiaru. :)

    OdpowiedzUsuń