poniedziałek, 21 kwietnia 2014

"UMARLI NIE KŁAMIĄ" - J.T. ELLISON

Tytuł: Umarli nie kłamią
Tytuł oryginału: Where All the Dead Lie
Cykl: Taylor Jackson
Autor: J.T. Ellison
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 400

Detektyw wydziału zabójstw, Taylor Jackson,

wraca do zdrowia po ciężkim postrzale.
Odzyskuje siły w starym szkockim zamku, u swojego
dobrego przyjaciela Jamesa Highsmythe'a. Przeglądając
z nudów papiery gospodarza, trafia na sprawę,
która budzi jej wątpliwości. Czy żona Jamesa naprawdę
zginęła w wypadku samochodowym, czy może została
z rozmysłem zamordowana? Jeżeli to James zlecił
zabójstwo, Taylor znalazła się w śmiertelnym
niebezpieczeństwie. Z dala od ludzi i cywilizacji,
zdana tylko na siebie, pod jednym dachem
z bezwzględnym mordercą...

Taylor Jackson jest detektywem wydziału zabójstw w policji Nashville. Stara się pozbierać po ostatnich tragicznych wydarzeniach kiedy to była bliska śmierci z rąk seryjnego mordercy zwanego Naśladowcą. Choć fizycznie Taylor praktycznie doszła już do siebie to gorzej jest z jej psychiką. Nie potrafi poradzić sobie z poczuciem winy i ciągle prześladuje ją widok groźnej twarzy mordercy. Postanawia odpocząć od codziennego życia i wyjechać do swojego przyjaciela Jamesa Highsmythe'a. W jego zamku czuje się dobrze dopóki nie znajduje w papierach gospodarza szokujących dokumentów. Taylor zaczyna zastanawiać się czy żona jej przyjaciela rzeczywiście zginęła w wypadku samochodowym czy może została umyślnie zamordowana. Czy James mógł zabić swoją żonę? Co takiego odkryje Taylor i czy uda jej się uniknąć śmiertelnego niebezpieczeństwa? Tego dowiecie się czytając powieść Pani Ellison.

Powieść pod tytułem Umarli nie kłamią była rozpoczęciem mojej przygody z twórczością tej autorki. Nigdy wcześniej nawet nie słyszałam nazwiska tej pisarki, ale na szczęście przyszedł dzień kiedy z chęcią mogłam zabrać się za jej powieść. Nawet nie wiecie jakie było moje zdziwienie gdy dowiedziałam się, że książka, którą dzisiaj recenzuję jest już siódmą częścią cyklu o Taylor Jackson. Z ciekawości chciałam znaleźć tytuły poprzednich tomów i naprawdę byłam troszkę zdezorientowana gdy znalazłam tylko jedną książkę, poza powieścią, którą dzisiaj recenzuję. Okazało się, że po prostu nie ma ich w polskim wydaniu. Nie wiem dlaczego wydawnictwo pominęło poprzednie tomy, ale mam nadzieję, że szybko nadrobią braki i już niedługo na półkach w księgarni pojawią się inne części tej serii. Na szczęście to, że nie czytałam poprzednich tomów absolutnie nie przeszkadzało mi w czytaniu tej książki. Chociaż autorka czasami nawiązywała do poprzednich wydarzeń, fabuła była w całości spójna i zrozumiała.


Czytając tę powieść mogłam się naprawdę dobrze zrelaksować i zapomnieć o otaczającym mnie świecie. Książka wciągnęła mnie od początku do końca i nie chciała wypuścić mnie ze swoich objęć. Autorka ma świetny język, który bardzo przypadł mi do gustu. Jest on lekki i zrozumiały dlatego z pewnością każdy czytelnik połapie się w treści. Pani Ellison nawet na moment nie pozbawia nas dreszczyku emocji i na pewno nikomu nie pozwoli nawet trochę nudzić się podczas czytania. Bardzo często zmieniają się narratorzy dzięki czemu możemy poznać uczucia i emocje wszystkich bohaterów. Autorka pozwala nam wejść w ich psychikę i odkrywa przed nami myśli każdego z nich. Szybkie tempo i zwroty akcji nawet na moment nie pozwoliły mi myśleć o odłożeniu książki. Chciałam jak najszybciej przeczytać ją do końca i poznać losy głównych bohaterów.


Naprawdę polubiłam bohaterów tej powieści, którzy wydawali mi się bardzo rzeczywiści. W zasadzie każdego z nich można by spotkać na ulicy. Niezwykle trudno było mi się z nimi rozstać, ale odkładałam tę książkę z myślą, że jeszcze kiedyś na pewno przeczytam coś autorstwa pani Ellison. Mam wielką nadzieję, że wydawnictwo niedługo zdecyduje się wydać zaległe tomy i będę mogła poznać inne przygody Taylor Jackson.


Cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z twórczością tej autorki i gorąco zachęcam was do zrobienia tego samego. Powieść pani Ellison okazała się naprawdę świetnym thrillerem, który wciąga nas od początku i trzyma do samego końca. Myślę, że nie zawiedziecie się i będziecie zachwyceni czytając tę książkę.



Za książkę dziękuje wydawnictwu Mira!


CYKL TAYLOR JACKSON:
Złodziej dłoni
Pocałunek śmierci
Umarli nie kłamią

czwartek, 17 kwietnia 2014

"MORDERCZA GRA" - HEATHER GRAHAM

Tytuł: Mordercza gra
Tytuł oryginału: Never Sleep with Strangers
Autor: Heather Graham
Wydawnictwo: Harlequin
Ilość stron: 320

Kilka lat temu podczas Tygodnia Tajemnic,
dorocznej imprezy dla znanych autorów thril-
lerów, zginęła żona Jona Stuarta, organizato-
ra zjazdu. Oficjalna wersja głosi, że popełniła
samobójstwo, ale Jon podejrzewa, że było to
zaplanowane morderstwo, i zamierza zdemas-
kować sprawcę. Zaprasza więc ponownie do
szkockiego zamku to samo grono pisarzy.
Jednak morderca narzuca zebranym własne
reguły gry. Znowu zabija...



Grupa pisarzy kryminałów zostaje zaproszona do szkockiego zamku na Tydzień Tajemnic. Uczestnicy zaczynają prowadzić grę według zasad ustalonych przez gospodarza imprezy - Jona Stuarta. Jednak podczas trwania gry jeden z uczestników zaczyna łamać zasady i wprowadza swoje własne. Wśród uczestników zabawy narasta strach. Zaczynają domyślać się, że to co dzieje się w zamku może mieć związek z rzekomym samobójstwem żony gospodarza. Ich niepokój wzmaga fakt, że przez silną śnieżycę są odcięci od świata i nie mogą opuścić zamku. Jakie tajemnice kryją bohaterowie i kto okaże się zabójcą?

Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej autorki dlatego gdy zabierałam się za czytanie tej książki była ona dla mnie wielką zagadką. Jednocześnie gdy tylko dowiedziałam się, że będę miała okazję przeczytać tę powieść bardzo się ucieszyłam i byłam ciekawa czym zaskoczy mnie autorka. Strasznie spodobał mi się opis, który widnieje z tyłu książki i to głównie z jego powodu tak bardzo chciałam poznać tę lekturę.

Autorka miała naprawdę dobry pomysł na fabułę, ale niestety troszkę go nie wykorzystała. Chociaż w książce nie brakuje akcji momentami była ona trochę mało rozbudowana. Wydaje mi się, że język, którym posługiwała się pani Graham był zbyt prosty i czasami bardzo mi to przeszkadzało. Nie ukrywam, że oczekiwałam odrobinę więcej po tej książce i niestety w pewnych chwilach byłam dosyć mocno zawiedziona. Autorka nie zgrzeszyła dużą ilością opisów, powiem nawet, że było ich bardzo mało. Cała książka w większości opierała się na dialogach, które również nie były zbyt dobrze napisane. Myślę, że postawiłam tej powieści trochę za bardzo wygórowane oczekiwania i liczyłam na coś dużo lepszego. Pewnie gdybym nastawiła się na lekki kryminał na jeden wieczór nie rozczarowałabym się aż tak bardzo.

Charaktery bohaterów nie były zbyt mocno rozbudowane dlatego nie mogłam ich tak dobrze poznać. Myślę, że jest do dosyć duży minus tej książki, ponieważ autorka mogła stworzyć naprawdę wspaniałe i niepowtarzalne postacie, których na długo nie wyrzuciłabym z pamięci. Niestety zabrakło mi trochę emocji każdego z nich. Chociaż muszę przyznać, że kilka osób z grona pisarzy naprawdę polubiłam i ciężko było mi się z nimi rozstać. Myślę, że jeszcze kiedyś sięgnę po książki tej autorki, ale na pewno nie będę nastawiać się na ambitny kryminał tylko raczej na lekką powieść z małym dreszczykiem.

Z pewnością nie można zarzucić autorce braku elementu zaskoczenia, ponieważ zakończenie książki naprawdę mnie zdziwiło i muszę przyznać, że kompletnie się go nie spodziewałam. Czytając tę powieść nawet przez myśl mi nie przeszło, że to wszystko może się tak skończyć. Z każdą kolejną kartką byłam coraz bardziej ciekawa jak zakończą się losy bohaterów i myślę, że z pewnością warto było czytać do samego końca. Pani Graham ma świetne pomysły, ale niestety troszkę gorzej jest z ich wykonaniem. Wydaje mi się, że jeśli poprawi chociaż odrobinę swój język może stworzyć naprawdę świetną opowieść.

Morderczą grę czyta się bardzo szybko i na pewno nie zabierze nam ona dużo czasu. Język jest tak lekki, że z pewnością nikt nie będzie miał problemów ze zrozumieniem całej tajemnicy. Polecam tę książkę każdemu kto lubi proste i niezbyt rozbudowane lektury, natomiast tym, którzy liczą na ambitną literaturę radzę odpuścić sobie tę książkę. Mimo tych kilku minusów nie żałuję, że zapoznałam się z twórczością Heather Graham, ponieważ jej powieść pozwoliła mi się odprężyć i odpocząć. Ostatnio naprawdę bardzo tego potrzebowałam, ponieważ ilość nauki trochę mnie przytłoczyła i kilka dni temu miałam mały kryzys, ale na szczęście już coraz bliżej świąt i na pewno trochę sobie odpocznę. Oczywiście przez ten okres wolnego będę miała dużo czasu na czytanie.



Za książkę dziękuje wydawnictwu Harlequin!