wtorek, 8 lipca 2014

"PASJONAT OCZU" - SEBASTIAN FITZEK

Tytuł: Pasjonat oczu
Tytuł oryginału: Der Augenjäger
Autor: Sebastian Fitzek
Wydawnictwo: G+J
Ilość stron: 420

Mistrz sali operacyjnej Zarin Suker należy do najlepszych

chirurgów na świecie. Po pracy jednak swój czas poświęca
"wybranym" pacjentkom: w specjalnie zaprojektowanej sali
lustrzanej otwiera im oczy - w najprawdziwszym sensie tego słowa...

Z braku świadków i dowodów policja prosi Alinę Gregoriev

o pomoc. Niewidoma fizjoterapeutka, która jest również medium,
ma odnaleźć kolejną "pacjentkę" Sukera. Alina z wahaniem przystaje
na propozycję - i od tej chwili wpada w otchłań obłędu i przemocy.
Uwolnić ją z tego mógłby jedynie jej przyjaciel Alexander Zorbach,
ale on, jak wszyscy sądzą, nie znajduje się wśród żywych.

O Boże, co za książka! Po przeczytaniu ostatniej strony

czytelnik przeciera zmęczone oczy, oddycha głęboko,
żałuje, że to już koniec.
Ruhrnachrichten.de

Aż dech zapiera. Tej książki nie da się odłożyć na bok.

Allgemeine Zeitung

Sebastian Fitzek cieszy się dużym uznaniem zarówno krytyków,

jak i czytelników. Po opublikowaniu serii bestsellerów: Terapia,
Makabryczna gra, Śmierć ma 143 cm wzrostu, Klinika, Odłamek,
Kolekcjoner oczu i Pasjonat oczu stał się niekwestionowaną
niemiecką gwiazdą thrillerów psychologicznych. Jego książki
zostały przetłumaczone na ponad 20 języków, zakupiono
do nich prawa filmowe.
www.sebastianfitzek.de

Już wcześniej miałam przyjemność zapoznać się z twórczością tego autora i muszę przyznać, że jego książka, którą czytałam wcześniej zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Oczywiście pozytywne. Wtedy obiecałam sobie, że zapoznam się z innymi powieściami tego autora. W końcu nadszedł ten dzień i w bibliotece znalazłam książkę napisaną przez Sebastiana Fitzeka. Bardzo się ucieszyłam i jak najszybciej zabrałam się za czytanie.

Zarin Suker to wyśmienity chirurg, dla którego ludzki wzrok nie ma żadnych tajemnic. Jednak pomimo wielkiego talentu Suker nie jest dobrym człowiekiem. Po pracy poświęca swój czas specjalnym pacjentkom. Jego celem jest zadawanie jak największego bólu. Zarin Suker potrafi otworzyć swoim ofiarom oczy - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Alina Gregoriev jest niewidomą fizjoterapeutką, którą niektórzy uważają za medium. Właśnie dlatego policja prosi ją, aby pomogła odnaleźć kolejną ofiarę okulisty. Po chwili wahania dziewczyna zgadza się i staje twarzą w twarz z niebezpiecznym lekarzem. Czy Alina wyjdzie z tego cało? Tego dowiecie się czytając Pasjonata oczu.


Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i po prostu nie mogłam przestać jej czytać. Autor wie jak wciągnąć czytelnika w swój świat i bezwzględnie to wykorzystuje. Każda kolejna strona staje się coraz ciekawsza i nie można się od niej oderwać. Sebastian Fitzek ma swój niepowtarzalny styl pisania, który od początku pokochałam. Powieść trzyma w napięciu od początku do końca, a czytelnik nie może być niczego pewny na sto procent. Akcja książki jest szybka i ciągle nas zaskakuje. Niejednokrotnie myślałam już, że wiem co się stanie, a autor świetnie zmieniał bieg akcji o sto osiemdziesiąt stopni. Bohaterowie tej książki są świetnie wykreowani i dzięki temu mogłam ich bardzo dobrze poznać.


Jestem trochę zawiedziona okładką tej książki, ponieważ uważam, że mogła być naprawdę dużo lepsza. Myślę, że nie przyciąga ona za bardzo wzroku i przez wielu czytelników może pozostać niezauważona. Szkoda byłoby ominąć tak świetną książkę ze względu na niezbyt dobrą okładkę, dlatego od razu radzę, aby zbytnio się nią nie sugerować.


Polecam tę książkę wszystkim fanom gatunku i tym czytelnikom, którzy lubią powieści z dreszczykiem. Muszę przyznać, że czytają tę książkę późnym wieczorem można się nieźle przestraszyć. Cieszę się, że ta powieść wywołuje tak wiele emocji i sprawia, że podczas czytania zapomina się o rzeczywistości.


Mogę wam obiecać, że pod koniec lipca powinien pojawić się na blogu wakacyjny stos książek, które nabyłam w Anglii. Na razie jeszcze nie będę go publikować, ponieważ prawdopodobnie jeszcze się on powiększy. Jeszcze nie mam pojęcia jak przeczytam te powieści po angielsku, ale po prostu nie mogłam się oprzeć takim cenom i właśnie wczoraj wracałam ze "spaceru" z torbą pełną książek.

4 komentarze :

  1. Coś zdecydowanie dla mnie! Muszę się rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tego autora, ale tej książki jeszcze nie czytałam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu! Ale to przerażające... Chyba nie dałabym rady przeczytać, tylko nadal nie rozumiem co ten stuknięty doktorek robił? Wydłubywał oczy? Czy... jakieś magiczne techniki stosował? Przestaję ufać lekarzom...
    Och, przez Ciebie mam przeraźliwą ochotę to przeczytać, aż paluszki mnie świerzbią, ale kto wie jak by się to skończyło! Ach i barwni bohaterowie... nie! Nie przeczytam.. ale... nie! No, pewnie i tak w końcu sięgnę po tą fascynującą książkę i będziesz mnie mieć na sumieniu :D Bardzo fajna (przepraszam - to słowo śmietnik...), znaczy się ciekawa i zachęcająca recenzja! ^^

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam autora :(
    Pierwsze słyszę.

    OdpowiedzUsuń