sobota, 18 kwietnia 2015

"DUFF. TA BRZYDKA I GRUBA" - KODY KEPLINGER

Tytuł: Duff. Ta brzydka i gruba
Tytuł oryginału: The Duff: (Designated Ugly Fat Friend)
Autor: Kody Keplinger
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 336

Bianca

Siedemnastoletnia Bianca ma lojalne grono
przyjaciół, dosadne poczucie humoru i niezawodny
wykrywacz głupoty i pozerstwa. Wesley, bezczelny
licealny podrywacz, szczególnie działa jej na nerwy.
Tym bardziej, że uważa ją za DUFF - dziewczynę
z drugiej ligi, tło dla ładniejszych koleżanek.

Mimo że Wes ją wkurza, jest nim zaintrygowana.
Zaczynają się spotykać. Jego męski punkt widzenia
pozwala Biance zrozumieć, że nie musi się wstydzić
swoich uczuć i wyglądu. Okazuje się, że Wes,
największe szkolne ciacho, ukrywa kłopoty
z poczuciem własnej wartości, a atrakcyjne
przyjaciółki Bianki też mają kompleksy.

Bianca nabiera pewności siebie, ma coraz większe
powodzenie, ale czy dzięki temu rozwiąże wszystkie
swoje problemy?

Książka jest bestsellerem "New York Timesa",
a na jej kanwie powstał film z Mae Whitman w roli Bianki.



Na początku kwietnia tego roku odbył się pokaz przedpremierowy filmu na podstawie książki Duff. Ta brzydka i gruba, na którym miałam przyjemność się pojawić. Dzisiaj mam dla Was recenzje właśnie tej książki i postaram się nieco przybliżyć Wam twórczość tej autorki. Na początek zastanówmy się co tak właściwie znaczy samo słowo Duff (ang. Designated Ugly Fat Friend). Najprościej mówiąc Duff to wybrana brzydka i gruba przyjaciółka, która jest tłem dla tych "lepszych". Trzeba przyznać, że tematyka tej powieści jest dość często spotykana w rzeczywistości - wystarczy tylko zajrzeć do którejkolwiek ze szkół, a z pewnością zobaczymy tam niejednego Duff'a. Przejdźmy jednak do samej powieści - jakie wywołała we mnie emocje? Tego dowiecie się czytając dalszą część tej recenzji.

Siedemnastoletnia Bianca dobrze czuje się w swojej skórze. Ma najlepsze przyjaciółki, z którymi lubi spędzać czas. Pewnego dnia jednak jej spokój burzy Wesley - bezczelny podrywacz, ale za to nieziemsko przystojny. Chłopak twierdzi, że Bianca jest Duffem. Dziewczyna zaczyna analizować swoje życie i dochodzi do wniosku, że Wes miał jednak rację. Czy z jego pomocą bohaterka przestanie być tą brzydką i grubą?

Bohaterowie tej powieści są doskonale dobrani do swoich ról. Uwielbiam tak wykreowane postacie i z chęcią poznaję ich losy. Bianca i tej jej cięty język - od razu zdobyła moją sympatię. Dziewczyna jest bardzo pozytywną postacią, pomimo tego, że jest tytułowym Duffem, czyli tą brzydką i grubą. Autorka idealnie przedstawiła jej emocje, uczucia oraz zachowanie. Oczywiście nie może być inaczej i w powieści pojawiają się również męskie charaktery.

"... Toby - rozgarnięty, zabawny, uprzejmy, wrażliwy i przedsiębiorczy. Idealny pod każdym możliwym względem. Może trochę dziwak, ale to tylko dodawało mu uroku. ..."

"... Wesley. Dupek. Buc. Bogaty lowelas opętany seksem. Jasne, że był przystojny, ale potrafił też niesamowicie mnie wkurzyć. Irytujący czaruś ze słodkim uśmieszkiem, który potrafił mnie doprowadzić do szewskiej pasji. ..."

Jeśli przeczytaliście powyższe cytaty to znaczy, że właśnie poznaliście dwie najważniejsze męskie postacie w tej powieści. Obaj bohaterowie są tak pozytywni, że chyba nie można wybrać, który z nich jest lepszy. Wszystko zależy od gustów, a o tych się przecież nie dyskutuje. Warto zwrócić uwagę, że w tych dwóch krótkich fragmentach autorka potrafi doprowadzić czytelnika do śmiechu. Teraz wyobraźcie sobie, że cała książka jest właśnie tak lekka i pełna humoru. Uśmiech na twarzy gwarantowany!

Język jakim posługuje się autorka w tej książce jest bardzo lekki i zrozumiały, a najważniejsze, że pozwala nam poczuć młodzieńczy klimat i powspominać czasy naszego liceum. Duff czyta się naprawdę szybko i z ciągle rosnącym zainteresowaniem. Nie spodziewałam się, że pozornie zwykła historyjka dla młodzieży może mnie tak wciągnąć i sprawić, że na jakiś czas całkowicie wyłączę się z rzeczywistości.

Jeśli szukacie dobrej książki, która pozwoli Wam się zrelaksować i trochę odpocząć - myślę, że trafiliście idealnie. Cieszę się, że miałam okazję zarówno obejrzeć film jak i przeczytać powieść. Jestem pewna, że miło będę wspominać lekturę Duff, a kto wie - może kiedyś do niej jeszcze powrócę?

Za książkę dziękuję wydawnictwu Mira!

5 komentarzy :

  1. Mam nadzieję, że dorwę ją wkrótce w swoje ręce ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to może tytuł do którego czuję niepowstrzymaną chęć przeczytania, ale gdybym chciała sięgnąć po coś lekkiego, niespecjalnie wymagającego, ale potrafiącego poprawić humor - czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię powieści dla młodzieży:) Chyba nigdy z nich nie wyrosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ebook w oryginale i niedługo się za niego zabieram. Co do polskich recenzji czytałam różne, żeby nie powiedzieć - skrajne... Zobaczymy :)
    @Waniliowe Czytadła

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, że czasem śmieszy, ale mnie zupełnie się nie spodobała, głównie przez Biancę...

    OdpowiedzUsuń