wtorek, 12 maja 2015

"SWOBODNA" - S.C. STEPHENS

Tytuł: Swobodna
Tytuł oryginału: Effortless
Cykl: Bezmyślna
Autor: S.C. Stephens
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 624

Po wplątaniu się w trójkąt miłosny, który doprowadził
do niszczącej zdrady i rozpadu jej poprzedniego związku,
Kiera przysięgła sobie nie powtarzać raz popełnionych
błędów. Jest zdeterminowana, by już nigdy nikomu
nie sprawić tak wielkiego bólu, a zwłaszcza uduchowionemu,
utalentowanemu mężczyźnie, który zdobył jej serce. Kiedy
jednak ukochany Kellan wyrusza wraz ze swoim zespołem
w trasę koncertową, która ma zapewnić mu przepustkę do
światowej sławy, dziewczyna zaczyna chwiać się w swoich
postanowieniach...

Życie wystawia na próbę każdy związek.
Miłość jest prosta...
Prawda jest dużo trudniejsza.

W Swobodnej poznajemy dalsze losy Kiery i Kellana,
bohaterów bestsellerowej Bezmyślnej. Młodzi ludzie uparcie
dążą ku szczęściu, choć los nie szczędzi im trudnych prób.



Dzisiaj powrócimy do serii, którą już jakiś czas temu przedstawiałam Wam na blogu. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z recenzją pierwszej części to przypomnę, że Bezmyślna bardzo mi się spodobała i z niecierpliwością czekałam na dalsze losy bohaterów. W końcu udało mi się kupić drugi tom w rozsądnej cenie i z tego właśnie powodu mogę przedstawić Wam dzisiaj moją opinię na jego temat. Wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po kontynuację Bezmyślnej i rzeczywiście - Swobodna wpadła w moje ręce i wprost nie mogłam się jej oprzeć. Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji.

Jak pewnie się domyślacie - w tej części również śledzimy losy Kiery i Kellana, których zdążyliśmy poznać w pierwszym tomie. Kiera, która niedawno wplątała się w trójkąt miłosny musi teraz ponieść tego konsekwencje. Dziewczyna będzie starała się już nigdy nie popełnić tego samego błędu. Nie chce już więcej ranić bliskich sobie ludzi. Ale czy rzeczywiście wytrwa w tym postanowieniu? Jakie skutki będzie miał wyjazd Kellana wraz z jego zespołem w trasę koncertową? Tego z pewnością dowiecie się podczas czytania Swobodnej.

W pierwszej części zdążyliśmy już bardzo dobrze poznać głównych bohaterów, tak więc teraz dowiadujemy się o nich coraz więcej szczegółów. Kiera nadal pozostaje najbardziej irytującą postacią w całej powieści jednak autorka zadbała, aby nie zniechęciła nas ona do lektury. Na szczęście moje uczucia co do Kellana się nie zmieniły i cały czas jest on moim ulubionym bohaterem tej serii. Autorka po raz kolejny użyła prostego i zrozumiałego języka, który sprawił, że powieść czyta się naprawdę szybko.

Swobodna jest pełna wielu zwrotów akcji, dzięki czemu wszystko nabiera kolorów. Możemy z przyjemnością śledzić życie bohaterów, którzy jak to w codzienności bywa raz mają pod górkę, a raz los jest dla nich niezwykle łaskawy. Ważne jest, że wszystkie wydarzenia jakie mają miejsce są idealnie wyważone. Niczego nie jest za dużo ani za mało. Podczas poznawania twórczości S.C. Stephens na pewno nie grozi nam nuda. Autorka doskonale gra na emocjach czytelnika, buduje napięcie oraz motywuje do poznania kolejnych losów bohaterów.

Z pewnością mogę stwierdzić, że ta część jeszcze bardziej przypadła mi do gustu niż pierwsza. Również momentami była irytująca, ale w bardzo pozytywnym sensie. Czasami miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i rzucić książką o ścianę, a także przerwać czytanie i zapomnieć o tym co było wcześniej. Jednak ciekawość wygrywała i z powrotem zabierałam się za lekturę, ale absolutnie tego nie żałuję. Takie emocje to coś w co warto zainwestować. Teraz czekam z niecierpliwością na możliwość zagłębienia się w ostatnim tomie, który stoi już na mojej półce.

Podsumowując - gorąco polecam Wam tę serię, ale oczywiście radzę zacząć swoją przygodę z nią od pierwszej części, żeby dokładnie wszystko zrozumieć. Jeśli jednak jesteście już po lekturze Bezmyślnej to koniecznie musicie jak najszybciej poznać jej kontynuację - myślę, że się nie zawiedziecie! 

2 komentarze :

  1. Po "Bezmyślnej" ja podziękuję za następne tomy :) Kiera doprowadzała mnie do szału.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę trylogię. Miło wspominam. W tej części Denny mnie drażnił jakoś.
    Trzeci tom był według mnie najlepszy. Zapraszam jutro na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń