niedziela, 26 lipca 2015

"DRIVEN" - K. BROMBERG

Tytuł: Driven
Tytuł oryginału: Driven (The Driven Trilogy #1)
Cykl: Driven
Autor: K. Bromberg
Wydawnictwo: Septem
Ilość stron: 376

Gnani namiętnością, podsycani pożądaniem

Jesteś Rylee Thomas - kobietą sukcesu, przyzwyczajoną do kontrolowania własnego życia.
W każdym jego aspekcie. Piękna i niezależna, absolutnie nie stanowisz potencjalnego tro-
feum dla przystojnego, niegrzecznego chłopca. Nie pasujecie do siebie - ty z silną potrzebą
kontroli i on z ego rozdmuchanym do granic możliwości. Jednak połączy was pożądanie.
Ty utracisz kontrolę, on pewność siebie. Zyskacie... niezwykłe doznania. Nie tylko seksualne.

W świecie chętnych kobiet jestem wyzwaniem dla łajdackiego i boleśnie przystojnego
Coltona Donavana. Mężczyzny przyzwyczajonego, że we wszystkich aspektach życia dosta-
je to, czego chce. To lekkomyślny, zły chłopiec, który nieustannie balansuje na granicy braku
kontroli i niebezpiecznych manowców. Nie mogę mu dać tego, czego chce, a on nie może
mi dać tego, czego potrzebuję. Lecz czy będę w stanie odejść, gdy zajrzę pod jego pie-
czołowicie wypolerowaną zewnętrzną powłokę i zacznę odkrywać mroczne sekrety jego
zranionej duszy?

Ciąg dalszy nastąpi...

K. Bromberg
to ta powściągliwa, siedząca w kącie kobieta, o której żartowało się, że ma w sobie dzikie
dziecko. Dziecko, które uwalnia za każdym razem, gdy dotyka palcami klawiatury kompu-
tera. Jest żoną, matką, poskramiaczką dzieci, podnosicielką zabawek, szoferem i domowym
Spidermanem. Lubi dietetyczną colę z rumem, głośną muzykę i zapasy czekolady w spiżarni.
Mieszka w południowej Kalifornii. Gdy potrzebuje ucieczki od codziennego chaosu,
prawdopodobnie spotkasz ją na bieżni lub z czytnikiem Kindle w dłoni, zatopioną w jakiejś
pikantnej lekturze.

Książka, którą trzymasz w rękach, to jej pisarski debiut,
pierwszy tom bestsellerowej trylogii Driven.



Pozycja, którą dzisiaj recenzuję tkwiła w mojej głowie już dosyć długo, w zasadzie od momentu kiedy tylko zobaczyłam ją na półce w księgarni. Zastanawiałam się jak "Driven" wypadnie na tle innych powieści erotycznych i postanowiłam przekonać się o tym na własnej skórze i zapoznać się z twórczością K. Bromberg. Nie zwlekałam długo, bo gdy tylko książka trafiła w moje ręce zabrałam się za czytanie. Jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej powieści? Czy warto poświęcić swój czas i poznać losy głównych bohaterów? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Rylee Thomas pomimo trudnej przeszłości całkowicie oddaje się swojej pracy, w której opiekuje się dziećmi pokrzywdzonymi przez los. Jeden z bali charytatywnych odmieni jej dotychczasowe życie. Bohaterka poznaje przypadkowego mężczyznę w dość krępującej sytuacji. Jak się później okazuje to nie kto inny jak Colton Donavan. Czy między nimi pojawi się jakieś uczucie?

Bohaterowie wykreowani przez K. Bromberg w pierwszym momencie przypominali mi Christiana oraz Anę ze znanej chyba wszystkim czytelnikom trylogii E.L. James. On - pewny siebie, arogancki, który kobiet ma naprawdę pod dostatkiem, ale nie uznaje czegoś takiego jak miłość. Bogaty, przystojny, a do tego strasznie seksowny. Oczywiście jego ego przerasta nasze najśmielsze oczekiwania. To właśnie tuta widać największe podobieństwo do Pięćdziesięciu twarzy Greya. Colton także był adoptowany oraz zmagał się ze wspomnieniami z przeszłości. Na szczęście główna kobieca postać jest wykreowana zupełnie inaczej niż większość schematycznych postaci w literaturze erotycznej. Mamy tutaj niezależną osobę z bagażem wielu doświadczeń. Rylee posiada swój wewnętrzny kodeks co wolno, a co wręcz przeciwnie - nie. Lubi mieć pod kontrolą dosłownie każdą minutę swojego życia i stara się nie dopuszczać do siebie żadnych niespodzianek. Te dwie jakże różne postacie idealnie siebie dopełniają i to właśnie dzięki nim wiem, że swoją przygodę z tą trylogią na pewno nie porzucę po pierwszym tomie.

Autorka używa bardzo prostego języka, ale dzięki temu książka jest niezwykle przyjemna w odbiorze. Pomimo, że jest to literatura erotyczna trzeba przyznać, że sceny intymne nie są w tym przypadku wulgarne czy niesmaczne. Dzięki temu akcja całej powieści nie była nudna, a podczas czytania autorka wywołała we mnie szereg przeróżnych emocji. Twórczość K. Bromberg czyta się po prostu ekspresowo, a gdy już zaczniemy to koniecznie chcemy dotrzeć do końca. Tak było w moim przypadku i nie żałuję ani jednej minuty, którą poświęciłam na śledzenie losów głównych bohaterów.

Muszę przyznać, że zakończenie było dla mnie dosyć zaskakujące i gdyby nie środek nocy na pewno od razu zabrałabym się za czytanie kolejnej części. Jest to pozycja idealna dla wszystkich fanów literatury erotycznej i nie mam pojęcia dlaczego dopiero teraz postanowiłam się z nią zapoznać. Z uśmiechem na twarzy dzielę się z Wami moimi wrażeniami z lektury z nadzieją, że Wy również zaryzykujecie i przekonacie się, że trylogia Driven to zupełnie coś innego niż reszta z pozoru podobnych historii.

Za książkę dziękuję Grupie Wydawniczej Helion!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz