czwartek, 23 lipca 2015

"NAUCZYCIELKA" - JUDITH W. TASCHLER

Tytuł: Nauczycielka
Tytuł oryginału: Die Deutschlehrerin
Autor: Judith W. Taschler
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 258

Mieli wspólną namiętność: miłość do literatury, do słuchania
historii i opowiadania, do fantazjowania... Początkujący pisarz
i nauczycielka niemieckiego. Jedyny problem w ich związku
stanowiło to, że Xaver tęsknił za sukcesem, którego nie osiągał,
a Matylda pragnęła dziecka, na co on się nie zgadzał.
Pewnego dnia Xaver spakował swoje rzeczy i bez słowa zniknął.
Matylda długo nie mogła się otrząsnąć.
Po ponad szesnastu latach wydaje się, że odnalazła już swoje
miejsce: jest lubianą przez uczniów nauczycielką w innym
mieście, ma przyjaciółki i własne życie. Wtedy nagle znów
pojawia się Xaver, który tymczasem został popularnym autorem
książek dla młodzieży. Głównym tematem rozmów dawnych
kochanków są narodziny syna Xavera niewiele miesięcy
po ich rozstaniu, uprowadzenie i nadal nieznane miejsce pobytu
chłopca. Oboje zaczynają snuć swoje wyobrażenia i fantazje,
aż w końcu żadne już nie wie, czy to drugie mówi prawdę.
Zapierający dech w piersiach dramat
psychologiczny nabiera tempa.

Nie kryminał, nie thriller i nie romans, a jednak dramatyczna miłość, tajemnicze
morderstwo i szufladkowa łamigłówka. Trudno wymyśleć nowy gatunek
w literaturze, ale Nauczycielka to niechybnie nowa jakość.
MAGDALENA PARYS, PISARKA


Nauczycielkę przeczytałam już jakiś czas temu, ale dopiero teraz zebrałam się w sobie, żeby napisać recenzję tej powieści. Sama nie wiem dlaczego - chyba musiałam wszystko sobie dokładnie przemyśleć i przeanalizować. Teraz jestem jednak już gotowa, aby podzielić się z Wami moją opinią na temat tej książki. Jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej powieści? Czy warto było poświęcić swój czas, aby poznać historię głównych bohaterów? Jeśli chcecie się tego dowiedzieć, zachęcam do przeczytania dalszej części recenzji, bo odpowiedzi na te pytania z pewnością się w niej pojawią.

Matylda i Xaver niegdyś byli kochającą się parą. Połączyła ich wspólna miłość do literatury, a także słuchania historii i ich opowiadania. Nie byli jednak do końca szczęśliwi w tym związku. Xaver jako początkujący pisarz pragnął sukcesu, którego jak do tej pory nie osiągnął natomiast Matylda pragnęła dziecka, na które nie zgadzał się jej ukochany. Pewnego dnia Xaver tak po prostu spakował swoje rzeczy i zniknął z życia nauczycielki niemieckiego. Kobieta długo nie mogła się po tym pozbierać, a kiedy wydawało jej się, że osiągnęła stabilność w swoim życiu, jej codzienność na nowo zburzył Xaver. Bohaterowie zaczynają opowiadać sobie historie, ale w taki sposób, że żadne z nich nie wie czy to drugie mówi prawdę. Co przyniesie im spotkanie po latach?

Fabuła tej powieści jest ciekawa i od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie. Z zapartym tchem śledziłam losy głównych bohaterów pragnąc jak najszybciej dowiedzieć się co tak naprawdę wydarzyło się w ich życiu. Kiedy myślałam, że autorka nie jest w stanie już niczym mnie zaskoczyć, niespodziewanie historia przybrała zupełnie inny wymiar i wprowadziła mnie w osłupienie. To w jaki sposób Judith W. Taschler rozwiązała zagadkę tajemniczego zniknięcia dziecka Xavera przerosło moje najśmielsze oczekiwania i sprawiło, że jeszcze długo nie mogłam przestać myśleć o tej powieści. Jestem pewna, że dla Was również będzie to sporym zaskoczeniem i właśnie między innymi dlatego warto zapoznać się z tą lekturą.

Bohaterowie są dosyć ciekawie wykreowani, a podczas czytania możemy ich w miarę dobrze poznać. Pomimo tego, że zarówno Matylda jak i Xaver wydają się sympatyczni, nie wzbudzili oni we mnie większych emocji. Bardziej zwróciłam uwagę na całą historię, a niestety postacie, które w niej występowały stały się tylko tłem. Naprawdę żałuję, ale odnoszę wrażenie, że za jakiś czas w mojej głowie pozostanie zarys tej opowieści, natomiast bohaterowie zostaną jedynie małą czarną plamką. 

Język jakim posługuje się autorka jest prosty i doskonale dla wszystkich zrozumiały. W książce pojawia się wiele E-maili, które wymieniają między sobą główni bohaterowie dzięki czemu powieść czyta się naprawdę bardzo szybko. Osobiście przeczytałam Nauczycielkę w jeden dzień i myślę, że dla większości czytelników skończenie tej historii nie będzie dużym problemem.

Niewątpliwie dużym plusem tej powieści jest fakt, że nie można dokładnie wpisać jej w jakikolwiek gatunek. Nauczycielka to połączenie dramatu, romansu, a także poniekąd kryminału. Książka zawiera w sobie tyle rozmaitych wątków, że nie można opisać jej jednym słowem. Każda następna strona przynosi nam nowe niespodzianki i nie można do końca przewidzieć co za chwilę się zdarzy.

Podsumowując - Nauczycielka to powieść niewątpliwie ciekawa, która intryguje swoją zawartością. Nie żałuję chwil spędzonych z głównymi bohaterami i myślę, że być może kiedyś jeszcze do nich powrócę. Nie mogę stwierdzić, że jest to wybitna lektura, ale z pewnością zasługuje na uwagę czytelnika.

Za książkę dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal! 

1 komentarz :

  1. Mam tę książkę w planach, ale na razie muszę uporać się z moim ogromnym stosikiem :)

    OdpowiedzUsuń