wtorek, 18 sierpnia 2015

"CZERWIEŃ OBŁĘDU" - DAWID WASZAK

Tytuł: Czerwień obłędu
Tytuł oryginału: Czerwień obłędu
Autor: Dawid Waszak
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 176


Nie od dzisiaj wiadomo, że kolory przyciągają naszą uwagę. Kiedy więc natrafimy na okładce nasz ulubiony ciężko jest przejść obok takiej pozycji obojętnie. Nie dość, że czerwona okładka to dodatkowo mamy jeszcze czerwień w tytule - zapowiada się naprawdę kolorowo. Czy cała historia będzie tak barwna jak może się to na początku wydawać? Jeśli szukacie odpowiedzi na to oraz inne pytania zachęcam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Idealna żona, utalentowany syn, dom o którym można pomarzyć i praca, w której wszystko wskazuje na awans - własnie w taki sposób można opisać życie Doriana. Jednak jeden dzień zmieni jego codzienność i pozostawi go na krawędzi. Wypadek samochodowy, po którym nie może się pozbierać. Czy wizje, których doświadcza są objawem obłędu czy nadmiarem zażywanych leków? Czy można zapobiec nieuniknionemu nie tracąc przy tym rozumu i rodziny?

Bohaterowie tej powieści są niestety wykreowani bardzo prosto. Może gdyby powieść miała trochę więcej stron dałoby to możliwość trochę lepiej poznać poszczególne charaktery. W tym przypadku skupiamy się bardziej na wydarzeniach niż na bohaterach, którzy w nich uczestniczą. Dorian żyje w schemacie przez co nie możemy zespolić się z jego osobą. Dodatkowo nie mamy możliwości, aby poznać jego żonę, a zwłaszcza syna przez co powieść, która zapowiadała się na samym początku naprawdę interesująco tak naprawdę okazała się dosyć słaba i dużo straciła w moich oczach.

Język jakim napisana jest ta powieść jest prosty i doskonale zrozumiały, dzięki czemu książkę czytało się naprawdę szybko. Lekkość z jaką to wszystko jest opisane z pewnością można zaliczyć do zalet twórczości tego autora. Myślę, że nikt nie będzie miał większego problemu ze zrozumieniem treści zawartych w tej książce.

Fabuła "Czerwieni obłędu" z początku bardzo mnie zaintrygowała, jednak czym bardziej zagłębiałam się w tę historię coraz trudniej było mi się w niej odnaleźć. Sporym minusem tej książki jest fakt, że autor nie zwrócił większej uwagi na szczegóły przez co czytelnik pozostaje wielokrotnie w głębokim niedosycie. Bardzo żałuję, że niektóre wątki pozostały kompletnie nierozwinięte, ponieważ mogły one okazać się strasznie ciekawe. Muszę przyznać, że zakończenie tej opowieści jest tak nieprzewidywalne, że byłam naprawdę w ogromnym szoku, co oczywiście zaliczam do plusów tej lektury.

Podsumowując - autor miał naprawdę genialny i ciekawy pomysł na fabułę i akcję, niestety nie do końca go wykorzystał. Po zapoznaniu się z opisem tej powieści liczyłam na coś lepszego i muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Mimo wszystko trzymam kciuki za autora i mam nadzieję, że w jego głowie jest jeszcze kilka tak dobrych pomysłów, które przy odrobinie pracy uda mu się dobrze wykorzystać.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res!

1 komentarz :

  1. Po tę książkę nie sięgnę. Jakoś opis do mnie nie przemówił, a po Twojej opinii widzę, że wiele nie tracę...

    OdpowiedzUsuń