poniedziałek, 11 września 2017

"SIÓDEMKA" - ERICA SPINDLER

Tytuł: Siódemka
Tytuł oryginału: The Final Seven
Autor: Erica Spindler
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Ilość stron: 320

Z twórczością pani Spindler spotkałam się już wcześniej i muszę przyznać, że bardzo miło wspominam czas spędzony z jej książkami. Były to bardzo lekkie i przyjemne powieści, które pomimo tego, że nie pozostały na długo w mojej pamięci, skutecznie umiliły mi mój wolny czas. Gdy tylko pojawiły się pierwsze zapowiedzi jej najnowszej książki, od razu zwróciłam na nią uwagę. Wiedziałam, że prędzej czy później skuszę się na tę lekturę i zapoznam się z tą historią. Czy sięgnięcie po "Siódemkę" było dobrym pomysłem? Czy żałuję swojej decyzji? Czy autorka sprostała moim oczekiwaniom i wymaganiom? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.


Detektyw Micki Dare jest doświadczoną i bardzo stanowczą policjantką. Pewnego dnia zostaje przydzielony jej partner - arogancki detektyw Zach Harris, który niedawno ukończył eksperymentalny program szkoleniowy FBI. Micki ma czuwać nad jego bezpieczeństwem podczas gdy on będzie ścigać przestępców, wykorzystując swoje szczególne zdolności. Bohaterka nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, ale klamka już zapadła i detektyw Micki Dare po raz pierwszy w życiu nie może kompletnie nic z tym zrobić. Wkrótce okazuje się, że jej nowy partner wcale nie jest taki straszny jak jej się z początku wydawało. Do kobiety zaczyna docierać, że gra toczy się o stawkę wykraczającą poza zwykłe rozwiązywanie zagadek i łapanie przestępców. Czai się bowiem nowy rodzaj zła, z którym żadne z nich nie miało jeszcze do czynienia. Niewykluczone, że Micki i Zach są jedynymi osobami, które mogą je powstrzymać. Czy bohaterowie znajdą się w niebezpieczeństwie? Czy poradzą sobie z tą trudną sytuacją?

Muszę przyznać, że fabuła "Siódemki" bardzo mnie zaskoczyła. Początkowo spodziewałam się raczej typowego, schematycznego kryminału, jednak szybko okazało się, że autorka postanowiła wprowadzić do swojej książki wątki, które wyróżniają ją na tle innych powieści kryminalnych. I tutaj pojawia się problem, ponieważ bardzo nie spodobało mi się wykorzystanie takiego motywu do tak ciekawej historii. Erica Spindler zdecydowała się nadać niektórym bohaterom specjalne umiejętności i zabiła tym samym cały realizm tej książki. Niestety tym razem zawiodłam się na twórczości pani Spindler i jak na razie nie mam ochoty sięgać po jej kolejne pozycje.

Bohaterowie są przedstawieni bardzo powierzchownie i raczej nie jesteśmy w stanie ich lepiej poznać. Poza tym żadna z postaci jakoś szczególnie się nie wyróżnia i myślę, że dosyć szybko o nich zapomnę. Micki oraz Zach to sympatyczne osoby, choć ich zachowanie oraz podejmowane przez nich decyzje, niejednokrotnie mogą irytować czytelnika. Niestety osobowości stworzone przez panią Spindler nie wzbudzają w nas większych emocji, a ich losy poznajemy raczej z wymalowaną na twarzy obojętnością.

W "Siódemce" zdecydowanie dominują dialogi, dlatego powieść czyta się w naprawdę błyskawicznym tempie. Autorka pisze z ogromną lekkością co sprawia, że absolutnie każdy poradzi sobie ze zrozumieniem fabuły i śledzeniem aktualnie toczących się wydarzeń. "Siódemka" to idealna powieść do czytania w autobusie, tramwaju czy innym środku transportu, ponieważ nie wymaga od nas większego skupienia i wysiłku.

Podsumowując - "Siódemka" to jak dotąd najsłabsza powieść pani Spindler jaką miałam okazję przeczytać. Według mnie łączenie nadprzyrodzonych zdolności z typową kryminalną historią, nie jest dobrym pomysłem i nie przypadło mi do gustu. Jeśli zdecydujecie się na przeczytanie najnowszej książki Erici Spindler to musicie wziąć pod uwagę fakt, że dziwne umiejętnością są tutaj jednym z ważniejszych wątków i to głównie na tym opiera się cała fabuła.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz