Tytuł oryginału: The English Girl
Cykl: Gabriel Allon
Autor: Daniel Silva
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 544
GABRIEL ALLON WYRUSZA W GŁĄB ROSJI,
BY ZAPOBIEC POLITYCZNEMU SKANDALOWI
W WIELKIEJ BRYTANII I OCALIĆ PEWNĄ
ANGIELSKĄ DZIEWCZYNĘ.
Madeline Hart to wschodząca gwiazda partii rządzącej
Wielką Brytanią - piękna, inteligentna i zdeterminowana,
by osiągnąć sukces. Ma jednak pewien sekret: jest kochanką
premiera Wielkiej Brytanii, Jonathana Lancastera.
W niejasnych okolicznościach ta informacja dociera do
nieodpowiednich ludzi. Madeline zostaje uprowadzona,
a premier staje się ofiarą szantażu. Lancaster chce uniknąć
skandalu, nie zawiadamia więc policji. Postanawia zlecić
odnalezienie Madeline najlepszemu specjaliście.
Masz siedem dni, potem dziewczyna zginie.
Gabriel Allon, as izraelskiego wywiadu, rozpoczyna
wyścig z czasem. Wypełniając zadanie, przemierzy
trasę od Korsyki i Lazurowego Wybrzeża przez Paryż
i Londyn aż po Moskwę i Twer. Zmierzy się z bandziorami
z marsylskiego półświatka, rosyjskimi oligarchami oraz elitą
brytyjskiej władzy. Korsykańska wróżka ostrzeże Gabriela,
że z wyprawy na wschód już nie wróci, tymczasem wszystkie
tropy poprowadzą go właśnie do Rosji...
Daniel Silva to autor, o którym nigdy wcześniej nie słyszałam, ale niewątpliwie zaintrygował mnie swoją historią. Po zapoznaniu się z opisem byłam przekonana, że Angielska dziewczyna to może być coś naprawdę ciekawego i warto sięgnąć po tę powieść. Oczywiście miałam pewne obawy przed tym czy uda mi się zrozumieć całą fabułę, ponieważ domyślałam się, że będą w niej wątki polityczne, ale zdecydowałam się zaryzykować. Czy moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora mogę zaliczyć do udanych? Tego dowiecie się czytając dalszą część recenzji. Na początek jednak postaram się przybliżyć Wam co nieco fabułę tej książki.
Gabriel to jeden z najlepszych agentów izraelskiego wywiadu. Pewnego dnia dostaje zlecenie, które polega na odnalezieniu Madeline Hart, która jest wschodzącą gwiazdą angielskiej polityki i została uprowadzona w nieznanych okolicznościach podczas swoich wakacji na Korsyce. Jest jednak pewien mały szczegół. Dziewczyna skrywa pewną bardzo ważną tajemnicę - jest bowiem kochanką premiera Wielkiej Brytanii. Czy ten fakt mógł mieć związek z jej porwaniem? Gabriel ma siedem dni, aby ją odnaleźć. Po upływie tego czasu Madeline zginie. Czy uda mu się dotrzeć do niej na czas?
Musicie przyznać, że fabuła zapowiada się naprawdę świetnie i intryguje od samego początku. Przede wszystkim byłam bardzo ciekawa czy Gabriel zdąży na czas i uratuje porwaną Madeline. Oczywiście nie zdradzę Wam tego teraz, ponieważ zepsułabym wam przyjemność z czytania tej powieści. Tak więc jeśli chcecie poznać losy głównych bohaterów musicie koniecznie przeczytać Angielską dziewczynę.
Pomimo moich obaw, że mogę nie do końca zrozumieć przedstawioną przez autora fabułę, książkę czytało się naprawdę przyjemnie. Szybko okazało się, że Daniel Silva bardzo umiejętnie opisuje wszystkie wątku polityczne, dlatego nawet dla tak młodej osoby jak ja nie było większym problemem zrozumienie treści zawartych w tej powieści. Angielska dziewczyna nie wymaga od nas jakiegoś specjalnie dużego skupienia dlatego spokojnie możecie ją ze sobą zabrać do tramwaju, czy autobusu gdzie umili Wam podróż do pracy czy szkoły.
Dużym plusem tej książki niewątpliwie są jej bohaterowie. Autor świetnie poradził sobie z ich kreacją, więc mogłam ich naprawdę dobrze poznać. Szczególnie Gabriel Allon wzbudza sympatię i już od pierwszych stron bardzo go polubiłam. Jestem pewna, że wy również spędzicie miło czas poznając jego przygody.
Język autora jest prosty i absolutnie wszystko było dla mnie zrozumiałe. Angielską dziewczynę czyta się bardzo szybko i wprost nie można się od niej oderwać. Wątek polityczny jest miłym dopełnieniem tej powieści i niewątpliwie również jej dużym plusem. Jeśli lubicie książki w takim klimacie z polityczną intrygą w tle to z pewnością twórczość tego autora przypadnie Wam do gustu. Jestem pewna, że jeszcze kiedyś wrócę do twórczości Daniela Silvy i mam nadzieję, że jego inne książki spodobają mi się tak samo jak Angielska dziewczyna.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza!
Jeśli kiedyś trafię na "Angielską dziewczynę", pewnie przeczytam. Ale nie będę jej specjalnie szukać :)
OdpowiedzUsuńNieźle brzmi, będę miała na uwadze;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej lektury
OdpowiedzUsuń