niedziela, 15 marca 2015

"BEZCZELNA" - MARTYNA KUBACKA

Tytuł: Bezczelna
Tytuł oryginału: Bezczelna
Autor: Martyna Kubacka
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 304

Bohaterka tej książki nie jest współczesnym Kopciuszkiem. Nie
rozdziela posłusznie grochu i popiołu, nie wzdycha do zachodów
słońca, czekając na swojego Księcia. Jest twardo stąpającą po
ziemi realistką, która nie wierzy w wielką miłość. Nic w życiu nie
zostało podane jej na złotej tacy, więc musiała nauczyć się, jak "po
swojemu" pokonywać trudności. Możecie zapomnieć o gapieniu
się w jej dekolt i na pewno nie pozwoli tak łatwo założyć sobie
na nogę kryształowego pantofelka - woli trampki. Bliżej jej
raczej do Katarzyny z Szekspirowskiego "Poskromienia złośnicy"
i wierzcie lub nie, ale także Was niejednokrotnie wytarga za uszy.

Książę, choć zniewalająco przystojny,
też urwał się jakby nie z tej bajki.

Pewne jest jedno - nadciąga prawdziwa burza...

"Bezczelna" to lekka, błyskotliwa i zabawna powieść o rzeczach
najważniejszych - miłości, jej braku, odkrywaniu samej
siebie i innych ludzi. To współczesna baśń, która bawi, wzrusza
i z pewnością zagości w Waszych sercach na dłużej.



Bezczelna to debiutancka powieść Martyny Kubackiej. Książka od razu przyciągnęła moją uwagę, ze względu na swoją okładkę oraz opis. Postanowiłam zaryzykować i przekonać się czy twórczość tej autorki przypadnie mi do gustu. W zasadzie to nie wiedziałam czego spodziewać się po tej pozycji, ale miałam nadzieję, że to coś dla mnie. Jakie wrażenie zrobiła na mnie ta lektura? Tego dowiecie się czytając dalszą część recenzji. Zanim jednak przejdę do emocji jakie towarzyszyły mi podczas czytania, postaram się przybliżyć Wam fabułę Bezczelnej.

Główną bohaterką tej książki jest Magda - dziewiętnastolatka, która twardo stąpa po ziemi i realistka, która nie wierzy w wielką miłość. Do tego trzeba przyznać, że dziewczyna jest bezczelna, co często sprawia jej mnóstwo problemów. Magda jest w trakcie szukania pracy i niestety okazuje się, że nie jest to wcale takie proste jak by się mogło wydawać. Załamana kolejną porażką nie daje za wygraną i postanawia spróbować swoich sił w znanej firmie - Cybertronie. Jej pewność siebie, determinacja oraz odwaga sprawiają, że szybko otrzymuje nową posadę. Wydawać by się mogło, że teraz wszystko ułoży się w piękną historię, ale Magda już wkrótce orientuje się, że nowa praca to dopiero początek jej kłopotów. Jak dziewczyna poradzi sobie na nowym stanowisku?

Największym plusem tej książki jest niewątpliwie to, że można się przy niej doskonale zrelaksować, odpocząć, zapomnieć o wszystkim, a także wywołać na swojej twarzy uśmiech. Martyna Kubacka ma ogromne poczucie humoru, które umiejętnie wykorzystała podczas pisania tej książki. Autorka opisując losy Magdy wymyśla zabawne historie i nie pozwala nawet na moment odłożyć Bezczelnej na półkę. Duża dawka humoru połączona z prostym językiem sprawiają, że książkę czyta się niezwykle szybko i do tego przyjemnie.

Magda, która jest główną bohaterką tej książki zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i od samego początku naprawdę ją polubiłam. W szczególności pokochałam jej niewyparzony język oraz to, że była niesamowicie bezczelna. Dziewczyna potrafiła swoim jednym zdaniem znokautować dosłownie każdego i najzwyczajniej w świecie odejść. Nie można zaprzeczyć, że Magda jest bardzo pewna siebie, ale przy tym nie jest ani trochę zarozumiała. Jestem pewna, że główna bohaterka tej książki na długo zagości w mojej pamięci, ale w zasadzie nie tylko ona przykuła moją uwagę. Oczywiście w Bezczelnej pojawiają się także męskie postacie, które równie skutecznie zapadają w pamięć. Zarówno Tomek jak i Przemek są świetnie wykreowani i przyznam szczerze, że do tej pory nie wiem, którego z nich bardziej lubię. Będąc na miejscu Magdy chyba nie potrafiłabym dokonać logicznego wyboru. Na szczęście ja już wiem kogo wybrała, ale oczywiście Wam tego nie zdradzę. Jeśli chcecie dowiedzieć się, z którym bohaterem dziewczyna ułożyła sobie życie to koniecznie musicie przeczytać książkę tej autorki.

Akcja tej powieści jest bardzo szybka, a Martyna Kubacka co chwilę dostarcza nam nowych emocji. Jestem absolutnie pewna, że nikt z Was nie będzie się nudził podczas czytania tej książki. Jedynym minusem tej pozycji może być tylko to, że jest ona po prostu za krótka. Gdy już całkowicie zagłębiłam się w świat głównej bohaterki i gdy tak bardzo wciągnęłam się w to wszystko co dzieje się w tej powieści, okazało się, że Bezczelna dobiega końca, a ja będę musiała rozstać się z główną bohaterką. Miałam ochotę dowiedzieć się czegoś jeszcze, ale niestety musiałam zakończyć moją przygodę w tym świecie.

Z wielką niecierpliwością będę czekać na kolejne książki tej autorki, ponieważ uważam, że Martyna Kubacka niewątpliwie ma potencjał. Mam nadzieję, że dacie szanse autorce tej powieści i przeczytacie jej debiutancką powieść, która być może stanie się Waszą ulubioną.

Zapraszam również na video recenzję Bezczelnej!



Za książkę dziękuję autorce - Martynie Kubackiej!

3 komentarze:

  1. Chętnie bym przeczytała! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam, kocham, uwielbiam. Sama będę pisać recenzję u siebie na blogu... :)
    http://scg-po-prostu-ja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń