niedziela, 29 marca 2015

"STREFA SKAŻENIA" - RICHARD PRESTON

Tytuł: Strefa skażenia
Tytuł oryginału: The Hot Zone
Autor: Richard Preston
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 320

Jedna z najstraszniejszych rzeczy,
jakie miałem okazję przeczytać.
Stephen King

SYSTEMATYKA
GRUPA: Grupa V ((-)ssRNA)
RZĄD: Mononegavirales
RODZINA: filowirusy
RODZAJ: wirus ebola
GATUNEK: ebola zair

CECHY WIRALNE
SKRÓT: EBOV
KWAS NUKLEINOWY: RNA
LICZBA NICI: jedna
POLARYZACJA KWASU NUKLEINOWEGO: ujemna
REZERWUAR: prawdopodobnie owocożerne nietoperze
WYWOŁYWANE CHOROBY: gorączka krwotoczna ebola

Błyskotliwe połączenie literatury faktu
z wstrząsającym thrillerem medycznym

W sierpniu 2014 roku świat stanął na krawędzi zagłady. Epidemia eboli
szybko opanowała najpierw Gwineę, a potem całą Afrykę Zachodnią.
W krótkim czasie pojawiły się pierwsze ogniska choroby poza Czar-
nym Lądem. Migawki telewizyjne z miejsc objętych epidemią budzą
grozę, ale prawda jest jeszcze bardziej przerażająca - ebola za każ-
dym razem zbiera krwawe żniwo. W niewyobrażalnych męczarniach
ginie około 90% zarażonych. Później wirus znika i skrycie czeka, żeby
móc ponownie zaatakować. Zabijać.

Strefa skażenia prezentuje burzliwą historię badań nad ebolą. Pierwsi
zakażeni, drobiazgowe opisy przebiegu choroby, specjalistyczne labo-
ratoria, ścieżki rozwoju wirusa i dramatyczne pomyłki, które mogły
przypieczętować nasz los już dawno temu. Wcześniej udawało się za-
żegnać kryzys. Ale czy i tym razem, w obliczu kolejnego zagrożenia
niepowstrzymanej pandemii, ludzkości się poszczęści?

Fascynująca historia najgroźniejszego seryjnego mordercy!



Jestem pewna, że każdy z Was słyszał o wirusie ebola, który jest niezwykle groźny dla człowieka. To właśnie o nim opowiada książka, której recenzje będziecie mogli przeczytać. Muszę przyznać, że od samego początku miałam dosyć duże oczekiwania co do tej powieści. Liczyłam na naprawdę mrożącą krew w żyłach lekturę - taką, od której nie będę mogła się oderwać. Nigdy wcześniej nie czytałam jeszcze książki o podobnej tematyce, dlatego tak bardzo chciałam się z nią zapoznać. Jak pewnie wiecie uwielbiam poszerzać swoje horyzonty i eksperymentować z nowymi gatunkami i tematami. Tak więc z wielką chęcią zabrałam się za Strefę skażenia, ale czy rzeczywiście tak bardzo mi się spodobała? Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji, z której na pewno się tego dowiecie.

Powieść przedstawia nam historię wirusa ebola, zaczynając od pierwszych jego przypadków, a kończąc na specjalistycznych badaniach, które były prowadzone, aby dowiedzieć się co nieco na temat tego przerażającego zabójcy. Wirus ten to bezwzględny morderca, który atakuje szybko i bezlitośnie. To zadziwiające jakie spustoszenie w ludzkim organizmie może wywołać tak mała istota. Wystarczy chwila nieuwagi, a wirus wdziera się do ciała człowieka i niszczy wszystko co napotka na swojej drodze. Jeśli jesteście ciekawi jaką historię skrywa ebola, to koniecznie zajrzyjcie do Strefy skażenia.

Powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron i do samego końca wzbudzała we mnie ogromne zainteresowanie. Akcja jest szybka i nawet na moment nie zwalnia, tak więc przez cały czas trzeba uważnie śledzić wszystko co dzieje się na kartach tej książki. Autor co chwilę zapewnia nam mrożące krew w żyłach opisy, dzięki czemu nie mamy czasu nawet na odrobinę nudy.

Największym plusem tej powieści jest niewątpliwie jej realizm, który od razu rzuca się w oczy. Czytając Strefę skażenia miałam wrażenie jakbym to ja uczestniczyła w tych wszystkich rozgrywających się tam wydarzeniach. Jeśli jednak jesteście dosyć wrażliwymi ludźmi to niektóre opisy mogą być dla Was zbyt mocne. Autor naprawdę się nie patyczkuje tylko przedstawia swoją historię bez zbędnego owijania w bawełnę. Wielokrotnie czytając tę pozycję przed oczami stawał mi obraz ludzi wyniszczonych przez wirusa ebola.

Bohaterowie tej powieści - tak jak cała historia - byli również bardzo realistycznie wykreowani. Każde ich zachowanie było w pełni uzasadnione i zrozumiałe, a także wywoływało wiele emocji. Z niektórymi postaciami naprawdę mocno się zżyłam i ciężko było mi się z nimi rozstawać. Niektóre sceny, w których moi ulubieni bohaterowie mieli bliski kontakt z wirusem, czytałam wstrzymując oddech, a także mając nadzieję, że nic złego im się nie przydarzy.

Jak się pewnie domyślacie język autora jest prosty i w pełni zrozumiały, ale także bardzo bezpośredni. Richard Preston nie upiększa krwawych scen, dzięki czemu w naszej głowie powstaje niezwykle realistyczny obraz rozgrywających się właśnie wydarzeń. Strefa skażenia to powieść przerażająca, ale zdecydowanie warta Waszej uwagi. Dawno nie czytałam książki, która tak bardzo by mnie wystraszyła. Jeśli szukacie mocnych wrażeń to twórczość tego autora nie powinna Was rozczarować.

Za książkę dziękuję wydawnictwu SQN!

3 komentarze:

  1. Każda kolejna recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że warto zmierzyć się z lekturą

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio cały czas spotykam się z tą książką. Chyba czas się z nią w końcu zapoznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytam, przeczytam :) Tylko ta okładka..brr..

    OdpowiedzUsuń