sobota, 16 stycznia 2016

"TRAWA BARDZIEJ ZIELONA" - MAGDALENA KOŁOSOWSKA

Tytuł: Trawa bardziej zielona
Tytuł oryginału: Trawa bardziej zielona
Autor: Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 312

Nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Pochopnie podjęta decyzja
o ślubie postawiła 30-letnią Maję na życiowym rozdrożu.
Papierowe małżeństwo, praca nie dająca prawdziwej satysfakcji, samotność,
poczucie wypalenia. Wszystko zmieniło się jednak podczas krótkiego wypadu
z przyjaciółką na Mazury. To tamtejsze spotkanie dało Mai i Moni impuls
do życiowych zmian. Życie nie zawsze toczy się jednak liniowo, a konsekwencje
pewnych decyzji ujawniają się w najmniej spodziewanym momencie,
ku zaskoczeniu otoczenia, a nawet samych zainteresowanych.

trawa bardziej zielona

Pogodna i ciepła książka o odnajdywaniu zagubionej pasji życia,
o potrzebie bliskości, którą odczuwa każdy z nas. O tym, jak odkryć
w sobie pasję i pozwolić, by marzenia stały się rzeczywistością - odrzucić
schematy, w które wtłoczyło nas życie, i wreszcie nabrać wiatru w żagle -
otworzyć się na pojawiające się na naszej drodze możliwości
i odnaleźć siebie...

Magdalena Kołosowska

Zodiakalny wodnik, żywy dowód na to, że połączenie
wszystkich cech tego znaku jest jednak możliwe.
Niepoprawna gaduła, optymistka godząca pracę zawodową
ze swoimi pasjami. Nałogowo czyta książki, fotografuje,
gotuje. Na co dzień mieszka w malowniczej wsi, słynnej
z pięknego pałacu Radziwiłłów. Uwielbia muzykę, słucha
Hansa Zimmera i wszelkich odmian metalu. Matka dwóch
absolutnie wyjątkowych córek.


Dzisiaj mam dla Was recenzję powieści, która swoją premierę miała kilka dni temu. Jest to moja kolejna przygoda z twórczością Magdaleny Kołosowskiej. Po przeczytaniu "Dlatego mnie kochasz" byłam bardzo pozytywnie nastawiona do kolejnych jej książek. Dlatego dzisiejsza recenzja nie powinna być dla Was większym zaskoczeniem, ponieważ gdy tylko dostrzegłam "Trawę bardziej zieloną" wiedziałam, że prędzej czy później trafi ona w moje ręce. Czy autorka po raz kolejny sprostała moim oczekiwaniom? Czy jesteście ciekawi jakie wrażenie wywarła na mnie ta lektura? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Majka i Jacek to małżeństwo, które niebawem będzie przechodziło próbę czasu. Nie są do siebie bardzo przywiązani, gdyż obowiązki pochłaniają ich bezgranicznie. Tak więc kiedy mężczyzna wyjeżdża na trzy miesiące za granicę ich relacje słabną. Przyjaciółka Majki - Monika, postanawia się trochę odstresować i zabiera główną bohaterkę na Mazury, gdzie obie mają zapomnieć o codziennych problemach. Kiedy kobiety poznają Kubę i Pawła, nie mają pojęcia, że tych dwoje przystojnych mężczyzn jeszcze kiedyś pojawi się w ich życiu...

Bohaterowie wykreowani są dobrze - prosto i barwnie. Autorka sprawiła, że są oni wyjęci z życia codziennego, dzięki czemu szybciej możemy się z nimi zjednoczyć. Nie są oni wyidealizowani, mają swoją przeszłość, a także posiadają swoje wady i zalety, co sprawia, że są jeszcze bardziej realistyczni. Maja jest postacią bardzo spokojną, lubi mieć wszystko uporządkowane. Jej przyjaciółka zaś to wulkan energii - lubi podejmować spontaniczne decyzje. Te dwie przyjaciółki uzupełniały się całkowicie. Jeśli miałabym wybrać, która z nich zyskała moją większą sympatię, byłoby mi bardzo ciężko, gdyż tak jak wcześniej pisałam żadna nie jest idealna, co sprawiło, że bardzo się z nimi zżyłam.
Panowie tworzą duet podobny do tego wyżej. Kuba to ten rozważny i spokojny, który już wie, że życie lubi płatać figle. Jacek natomiast lubi zmieniać partnerki i nie szuka stabilizacji. Pokazuje nam jak szybko mogą zmienić się nasze życiowe priorytety. Sposób w jaki Magdalena Kołosowska wykreowała bohaterów bardzo przypadł mi do gustu i absolutnie zaspokoił moje oczekiwania.

Miałam okazję już raz przekonać się jak pisze autorka, dlatego tym razem tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że naprawdę warto sięgać po jej książki. Język jakim posługuje się Magdalena Kołosowska jest prosty, lekki i zrozumiały. Z przyjemnością możemy oddawać się lekturze, nie wysilając umysłu, a przy tym doskonale się relaksując. Wszystko jest bardzo barwnie opisane, pełno tutaj emocji, które wprowadzają czytelnika w odpowiedni klimat. Dzięki temu historia staje się bardziej realistyczna, a my z łatwością możemy sobie wszystko wyobrazić.

Akcja tej powieści jest bardzo wciągająca, ponieważ historia w niej opisana, z każdą kolejną stroną staje się bardziej prawdziwa. Niespodziewane wydarzenia i zwroty akcji utrzymują nas w ciągłym zainteresowaniu, aż do samego końca. Magdalena Kołosowska wprowadziła sporo zamieszania w losach postaci, utrzymując przy tym pewną nutkę tajemniczości, która nie pozwalała w stu procentach przewidzieć co stanie się w życiu bohaterów. Historia została przedstawiona z perspektywy kilku bohaterów, co niewątpliwie dodało uroku tej pozycji i pozwoliło na głębsze zrozumienie postaci.

Podsumowując - mam na swoim koncie dwie przeczytane książki tej autorki i muszę przyznać, że obie wprowadziły mnie w wyśmienity nastrój. Z wielką przyjemnością będę śledziła dalsze losy Magdaleny Kołosowskiej, czekając na kolejne świetne historie, które wyjdą spod jej pióra. Autorka swoją lekkością oraz realizmem postaci wywarła na mnie pozytywne wrażenie, a lekturę tytułu "Trawa bardziej zielona" z pewnością będę jeszcze długo wspominać.

"Trawa bardziej zielona" to idealna powieść na długie zimowe wieczory, która pozwoli przenieść się do innego świata. Jeśli liczycie na lekką i przyjemną lekturę, to ta pozycja jest zdecydowanie dla Was. Myślę, że powinna ona trafić do szerszego grona czytelników - szczególnie tych, którzy lubią historie z życia wzięte. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła Was do zapoznania się z twórczością Magdaleny Kołosowskiej, i że wkrótce poznacie możliwości tej autorki.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Feeria!

2 komentarze:

  1. Czasem przyjemnie jest odpocząć przy lekkiej lekturze

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem jakoś specjalnie nią zainteresowana. Jednak okładka jest bardzo interesująca! Jakby książka była przeznaczona do czytania w lecie. I może tak właśnie postąpię :)
    http://zagoramiksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń