Tytuł oryginału: Reasonable Doubt
Cykl: Domniemanie niewinności
Autor: Whitney G.
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 128
"Domniemanie niewinności. Oskarżyciel" to jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością od momentu pojawienia się jej pierwszych zapowiedzi. Cudowna okładka, fascynujący opis i jedno z moich ulubionych wydawnictw wydających literaturę erotyczną i romans. Musiałam mieć tę pozycję w swojej biblioteczce! Gdy tylko powieść wpadła w moje ręce, zabrałam się za jej czytanie, choć nie będę ukrywać - zaskoczyła mnie jej objętość. Spodziewałam się książki, która będzie miała około trzystu bądź czterystu stron, jednak otrzymałam historię liczącą trochę ponad sto stron. Oczywiście nie zniechęciło mnie to do lektury, ale muszę przyznać, że kompletnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej historii. Najlepszym sposobem, aby się tego dowiedzieć było przeczytanie "Oskarżyciela", tak więc wzięłam powieść do ręki i po prostu... przepadłam! Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością dowiecie się dlaczego pierwsza część serii Domniemanie niewinności tak bardzo mnie pochłonęła.
Andrew Hamilton jest nieziemsko przystojnym prawnikiem, którego pragnie każda kobieta w mieście. Szuka przygód tylko na jedną noc i nie interesują go związki. Pewnego dnia na czacie dla prawników poznaje Alyssę, z którą nawiązuje czysto profesjonalną relację, a z czasem coś na kształt przyjaźni. Rozmawiają o wszystkim i coraz bardziej się do siebie zbliżają. Andrew zaczyna namawiać ją na spotkanie, ale dziewczyna stanowczo odmawia, tłumacząc, że nie jest w jego typie. Wkrótce na staż studencki do jego firmy zgłasza się piękna i seksowna blondynka Aubrey Everhart. Wszystko co mówi wydaje się dziwnie znajome. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej Alyssę. Już wie, że dziewczyna go okłamała, a jest to coś czego bohater nienawidzi najbardziej na świecie. Jak potoczą się ich losy?
Fabuła książki jest intrygująca i przede wszystkim niezwykle emocjonująca. Już pierwsze kilka stron dało mi pewność, że najważniejsze w tej historii okażą się emocje i uczucia, których doświadcza czytelnik. "Oskarżyciel" to pozycja, którą po prostu się pochłania i połyka w całości. Nie potrafiłam oderwać się od lektury, a podczas czytania miałam dreszcze na całym ciele. Nie spodziewałam się, że tak krótka książka może wywołać we mnie tak wiele przeróżnych emocji. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, miałam ochotę płakać, bo ta historia tak bardzo mi się spodobała, że nie byłam w stanie się z nią rozstać. Poza tym autorka zakończyła "Oskarżyciela" w takim momencie, że chciałam krzyczeć i błagać o kolejną część.
Bohaterowie nie są zbyt mocno rozbudowani, ale wzbudzili we mnie tak wiele emocji, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Pokochałam Aubrey i Andrew'a od pierwszych stron i bardzo się z nimi zżyłam. Cieszę się, że przede mną jeszcze dwie części tej cudownej serii, ale obawiam się, że będą one tak samo krótkie jak ta pierwsza. Jestem tak strasznie ciekawa co wydarzy się dalej i jakie tajemnice jeszcze skrywają przed nami główni bohaterowie. Język, którym posługuje się Whitney G. jest prosty i niesamowicie lekki, co sprawia, że powieść czyta się w błyskawicznym tempie.
Podsumowując - KOCHAM TĘ SERIĘ! Chociaż dopiero pierwsza część za mną, jestem pewna, że kolejne również chwycą mnie za serce. Nie mam pojęcia skąd biorą się negatywne opinie na temat Whitney G. Jej twórczość mnie oczarowała i zabrała do całkiem innego świata. Chcę więcej, dużo więcej i dziękuję wydawnictwu Kobiecemu, że wydają tę autorkę.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Kobiecemu!
Ta seria jeszcze przede mną i jestem ciekawa czy mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)
Usuń