czwartek, 16 kwietnia 2015

"BIORĄC ODDECH" - REBECCA DONOVAN

Tytuł: Biorąc oddech
Tytuł oryginału: Out of Breath
Cykl: Oddechy
Autor: Rebecca Donovan
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 488

Ostatni tom wyjątkowej serii Oddechy, która
ani na chwilę nie pozwala na to, by wysiąść
z rozpędzonego pojazdu trudnych emocji

Co zrobić, gdy boli każdy oddech? Gdy nieustannie dręczy cię przeko-
nanie o tym, jak złym jesteś człowiekiem? Gdy czujesz, że nie masz do
zaoferowania nic poza cierpieniem?

Mimo swojej desperackiej ucieczki z Weslyn Emma wciąż
walczy z demonami przeszłości, które nie pozwalają o sobie
zapomnieć. Gdy odkrywa, że tylko ekstremalne doznania i alkohol
pozwalają jej przerwać ból, niewiele zaczyna dzielić ją od szaleń-
stwa. Mimo wysiłków Sary i nowych przyjaciółek. Emma pogrąża
się w chaosie. A kiedy wydaje się, że trudniej już być nie może,
przeszłość znów daje o sobie znać w najgorszy możliwy sposób.
Ile jeszcze będzie musiała unieść? Czy wybierze miłość i na-
dzieję zamiast rozpaczy i mroku? Czy Evan zdoła jej wybaczyć
i ponownie ją uratować? A może zrobi to ktoś inny?

Już wkrótce nowa, fascynująca
powieść Rebeki Donovan
Co, jeśli...

USA Today bestseller Amazon bestseller



Jeśli w miarę regularnie śledzicie mojego bloga to zapewne wiecie, że seria Oddechy podbiła moje serce i stała się z jedną z moich ulubionych. Czytają książki z tego cyklu moje serce raz było rozbite na drobne kawałeczki tylko po to, aby w następnej kolejności autorka mogła z powrotem je poskładać. Z tego powodu tak bardzo czekałam na kolejną, a zarazem ostatnią już część Oddechów. Miałam nadzieję, że powieść będzie idealnym finałem tej trylogii, ale czy rzeczywiście tak było? Czy Rebecca Donovan sprostała moim wszystkim dosyć wysokim oczekiwaniom i godnie zakończyła losy bohaterów? Tego dowiecie się czytając dalszą część recenzji.

Po wyjeździe z Weslyn Emma nadal nie może dojść do równowagi. Pomimo tego, że znalazła nowe przyjaciółki i próbuje poskładać swoje życie ciągle okazuje się, że coś jest nie tak. Wkrótce dziewczyna znajduje sposób aby przerwać swoje cierpienie oraz ból. Niestety tym sposobem okazuje się alkohol, którego przecież tak bardzo nienawidzi. W jej życiu po raz kolejny pojawia się Evan, ale czy uda mu się wyciągnąć Emmę z nałogu, a przede wszystkim czy będzie w stanie jej wybaczyć? Książka ukazuje kolejne wzloty i upadki bohaterów, ale przede wszystkim przedstawia realne życie, które wcale nie jest takie piękne i kolorowe jak by się mogło wydawać.

Autorka kolejny raz zachwyca fabułą, a przede wszystkim jej realizmem. Losy Emmy wydają się naprawdę prawdopodobne i jestem w stanie uwierzyć, że gdzieś na świecie istnieje osoba, która zmaga się z podobnymi problemami. Rebecca Donovan nie pozwoliła odpocząć bohaterom i zafundowała postawiła przed nimi różne przeciwności losu, którym starali się stawić czoła. Jedynym minusem całej fabuły jest trochę zbyt duża przewidywalność. Od samego początku spodziewałam się takiego zakończenia i tym razem autorka mnie nie zaskoczyła. Do samego końca czekałam na jakikolwiek zwrot akcji, ale niestety nic takiego się nie wydarzyło.

Nie wiem co stało się z główną bohaterką, ale po raz pierwszy Emma zaczęła mnie naprawdę irytować. Może pamiętacie, ale pierwsze dwa tomy wzbudzały moje współczucie dla dziewczyny, ale w tym momencie nie mogłam znieść jej zachowania. Nie mogłam uwierzyć, że moja jak dotąd ulubiona postać z tej książki stała się tak głupiutka i prezentowała niezwykle dziecinne zachowanie. Szczególnie kiedy chodziło o alkohol byłam zdziwiona, że dziewczyna, która szczerze nienawidzi tego wstrętnego nałogu - zaczęła po niego sięgać, aby złagodzić swoje cierpienie. Niestety w tej ostatniej części bohaterowie nie zrobili na mnie większego wrażenia i sprawili, że mój entuzjazm do twórczości tej autorki trochę osłabł.

Nie można jednak zaprzeczyć, że Rebecca Donovan doskonale utrzymała swój warsztat pisarski i sprawiła, że jej język był prosty, a przede wszystkim zrozumiały. Dzięki temu książkę czyta się naprawdę szybko i do tego niezwykle przyjemnie. Oddechy to seria nie tylko skierowana do młodzieży, ale - poprzez swoją trudną tematykę - także dla dorosłych. Jeśli więc nie zaliczcie się już do grupy nastolatków, a chcecie zapoznać się z tą serią to jak najszybciej powinniście dać jej szansę.

Czas na małe podsumowanie. Biorąc oddech to dobry finał tej trylogii, jednak spodziewałam się po nim czegoś więcej. Niestety - fajerwerków nie było. Jeśli macie za sobą już dwie pierwsze części to z pewnością musicie dowiedzieć się jak to wszystko się skończyło, ale lepiej abyście przygotowali się na małe rozczarowanie. Przynajmniej dla mnie był to niestety najsłabszy tom - chociaż mimo wszystko nadal bardzo poprawny.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Feeria young!

2 komentarze:

  1. Czytałam już rożne sprzeczne opinie tej książki i nie mam pojęcia, co o tym wszystkim sadzić :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam część II ;))
    Pozdrawiam,Natalia :3

    OdpowiedzUsuń