czwartek, 18 czerwca 2015

[PREMIEROWO] "BROADCHURCH" - ERIN KELLY

Tytuł: Broadchurch
Tytuł oryginału: Broadchurch: A Novel
Autor: Erin Kelly
Wydawnictwo: Literackie
Ilość stron: 432

KTO ZABIŁ DANNY'EGO LATIMERA?

10 MILIONÓW BRYTYJCZYKÓW TYGODNIAMI
SZUKAŁO ODPOWIEDZI NA TO PYTANIE

Małe miasteczko, szokująca zbrodnia i dwójka niedoskonałych śled-
czych w powieści opartej na fabule bijącego rekordy popularności
i wyróżnionego Nagrodą BAFTA brytyjskiego serialu.

Broadchurch... Nikt tutaj nie zagląda przypadkiem. To senne nadmor-
skie miasteczko, które budzi się tylko w sezonie letnim, niespodziewanie
staje się sceną brutalnego morderstwa. Nad brzegiem morza, nieopodal
stromego klifu, znaleziono ciało jedenastoletniego Danny'ego Latimera.
Społeczność jest wstrząśnięta i oczekuje szybkiego wykrycia sprawcy.
Śledztwo prowadzą miejscowa sierżant Ellie Miller oraz nowo przybyły
komisarz Alec Hardy przyjęty na stanowisko, na które miała awansować
Ellie. Jednakże nie tylko jej urażona ambicja będzie zgrzytem w docho-
dzeniu. Obaj śledczy mają zupełnie odmienne podejście do sprawy. Cie-
pła i uczuciowa Ellie odbiera tę zbrodnię bardzo osobiście: zamordowany
chłopiec był synem jej najlepszej przyjaciółki. Związana blisko z miejsco-
wą społecznością nie wierzy, by mordercą był ktoś z miasteczka. Szorstki
i nieuprzejmy Alec podejrzewa każdego, nawet rodziców Danny;ego, i bez
skutku powtarza Ellie, że nikomu nie można ufać. Największą nieufność
w miasteczku budzi jednak on sam - owiany złą legendą nieudolnie po-
prowadzonego śledztwa w sprawie równie wstrząsającej zbrodni w Sand-
brook.

W księgarniach od 18 czerwca


Broadchurch to powieść, która powstała na podstawie serialu o tym samym tytule. Muszę przyznać, że wersji filmowej jeszcze nie oglądałam, ale mimo wszystko postanowiłam zapoznać się książką. Wiedziałam, że jeśli mi się ona spodoba, prędzej czy później wrócę do serialu żeby zobaczyć jak aktorzy poradzili sobie z przedstawieniem swoich postaci. Jesteście ciekawi co wydarzyło się w maleńkim miasteczku? Kto popełnił straszliwą zbrodnię? Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji, z której dowiecie się jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej pozycji.

Broadchurch jest małym, sennym miasteczkiem, w którym rzadko kiedy dzieje się coś ekscytującego. Wkrótce mieszkańcy tej nadmorskiej miejscowości są świadkami tragicznej zbrodni. Niedaleko klifu odnaleziono ciało jedenastoletniego Danny'ego Latimera. Wszyscy są wstrząśnięci tym co się stało, tym bardziej, że najprawdopodobniej sprawcą jest któryś z mieszkańców. Śledztwo prowadzą Ellie Miller oraz Alec Hardy, czyli dwa zupełnie odmienne charaktery. Czy będą w stanie razem współpracować, aby wykryć mordercę?

Fabuła tej powieści jest ciekawa i dosyć zaskakująca. Szczególnie zakończenie było dla mnie sporą niespodzianką i kompletnie nie tego się spodziewałam. Akcja nie jest szybka, ale to wcale nie oznacza, że podczas jej poznawania będziemy się nudzić. W Broadchurch liczą się nawet najdrobniejsze szczegóły - czytelnik musi cały czas uważnie analizować czytany tekst, a dzięki temu nie potrafi oderwać się od powieści.

Bohaterowie są doskonale wykreowani. Każdy z nich ma inny charakter, a autorka mocno skupia się na pokazaniu wszystkich ich wad oraz zalet. Zaletą jest również to, że doskonale możemy wczuć się w emocje, jakie nimi targają i wspólnie z nimi przeżywać to co się akurat dzieje. Muszę przyznać, że bardzo polubiłam zarówno Ellie jak i Hardy'ego. Pomimo, że mają zupełnie różne osobowości, doskonale się uzupełniali i stworzyli idealny duet. Ich dialogi niejednokrotnie okazały się przezabawne i uwielbiałam czytać o tym w jaki sposób się przekomarzali.

Język jakim napisana jest ta powieść jest prosty i pozwala w całości zrozumieć fabułę oraz wszystkie informacje jakie autorka chce przekazać czytelnikowi. Erin Kelly wprowadza do swojej historii kilka mylących tropów, które z powodzeniem utrudniły mi rozwiązanie zagadki. Do samego końca nie potrafiłam stwierdzić ze stu procentową pewnością kto zabił.

Podsumowując - Broadchurch to świetny kryminał, pełen ciekawych postaci i wątków. Pomimo tego, że nie znajdziemy tam żadnych policyjnych pościgów ani emocjonujących strzelanin, powieść wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak obejrzeć serial, co z pewnością uczynię już w przeciągu kilku dni. Jestem ogromnie ciekawa jak to wszystko wyglądać będzie na ekranie i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Literackie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz