Tytuł oryginału: Collide
Cykl: Collide
Autor: Gail McHugh
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 368
Zaraz po ukończeniu college'u, Emily spotyka dotkliwy cios: niespodzie-
wanie umiera jej matka. Emily przeprowadza się ze swoim chłopakiem
do Nowego Jorku, by zacząć życie od nowa. Co prawda wewnętrzny
głos zaleca jej ostrożność, ale Dillon w ciężkich chwilach był dla niej tak
dobry i troskliwy, że dziewczyna postanawia związać z nim swój los.
W Nowym Jorku poznaje Gavina - seksownego, czarującego playboya.
Już podczas pierwszego, krótkiego spotkania udaje mu się rozpalić
zmysły Emily. Dziewczyna jest rozdarta między lojalnością do dotych-
czasowego partnera, od którego nigdy nie zaznała niczego złego, a na-
miętnością do przystojnego zdobywcy serc. Sytuacja szybko się kompli-
kuje, ponieważ z biegiem czasu Dillon zaczyna coraz częściej ujawniać
swoją prawdziwą, mroczną naturę, a z kolei nadzwyczajna atrakcyjność
i namiętność Gavina okazuje się jedynie maską, za którą kryje się boles-
na przeszłość. Rozdarta wewnętrznie Emily musi szybko podjąć decyzję,
którego z nich wybrać. Cokolwiek zrobi, jedno jest pewne: ból rozstania
pozostanie z nią już na zawsze.
Wkrótce w księgarniach książka pt. Pulse,
a w niej dalsze losy bohaterów Collide.
Collide było dla mnie podwójnym wyzwaniem, ponieważ musiałam zmierzyć się z nowym dla mnie autorem oraz pierwszym tomem tej serii. Okładka robi wrażenie, więc koniecznie musiałam zapoznać się z treścią. Dodatkowo czytałam już mnóstwo pozytywnych opinii innych czytelników na temat tej powieści, które sprawiły, że musiałam sama przekonać się czy rzeczywiście warto poświęcić swój czas na czytanie tej książki. Jeśli chcecie przekonać się czy lektura Collide zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, zapraszam Was na dalszą część recenzji, z której na pewno się tego dowiecie.
Emily poznajemy w trudnym dla niej momencie życia. Właśnie straciła matkę i nic nie trzyma już jej w Kolorado, więc postanawia przeprowadzić się do Nowego Jorku. Tam postara się zacząć nowe życie u boku Dillona - chłopaka, z którym jest już od roku, i który wspierał ją w tych najtrudniejszych chwilach. Zaczyna pracę jako kelnerka. Pewnego dnia szef prosi ją, aby dostarczyła jedzenie do jednego z biur parę przecznic dalej. Tam poznaje JEGO - przystojnego i niezwykle seksownego Gavina. Emily stanie przed ciężkim wyborem. Czy jesteście ciekawi kogo wybierze?
Bohaterowie jakich wykreowała autorka są barwni i posiadają niezwykle złożone charaktery. Ich zachowanie nie jest oczywiste, bardzo trudno jest nam przewidzieć kolejną decyzję jaką podejmą. Trzeba czekać na rozwój wydarzeń, co buduje napięcie i nieoczekiwane emocje. Emily jest zagubiona i rozbita po stracie matki. Naiwna i ślepo zapatrzona w swojego chłopaka - niekiedy bardzo mnie irytowała. Jednak pomimo tego wywarła na mnie dosyć pozytywne wrażenie. Dillon to czarny charakter, działający na nerwy. Uważa, że wszystko mu wolno, zarozumiały i arogancki, chociaż czasami umie być również miły. Mimo wszystko najważniejszą dla mnie postacią, którą stworzyła autorka jest oczywiście Gavin. Zakochałam się w nim już od pierwszych chwil i strasznie ciężko było mi się z nim rozstać. Jestem pewna, że wy również go polubicie i z chęcią będziecie poznawać jego losy i tajemnice.
Gail McHugh operuje bardzo przyjemnym w odbiorze językiem. Jest on dość typowy dla powieści młodzieżowych - czyli nie za prosty, ani za bardzo skomplikowany. Czytając Collide wielokrotnie na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, za co naprawdę dziękuję autorce. Po przeczytaniu zaledwie pierwszych trzydziestu stron, byłam pewna, że ciężko będzie mi się oderwać od tej pozycji. Książka pozwala nam się odprężyć i zrelaksować po ciężkim dniu w pracy czy szkole, a także sprawia, że choć na jakiś czas całkowicie zapominamy o naszych problemach. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejną część i mieć nadzieję, że będzie ona równie dobra jak jej poprzedniczka.
Wydawać by się mogło, że Collide to kolejna, zwykła historia dla nastolatek. Jednak dla mnie pierwsza część tej serii ma w sobie to "coś", co sprawia, że jest ona wyjątkowa. Widać, że autorce nie brakuje pomysłów na fabułę i świetnie sobie radzi z opisywaniem wszystkich emocji, które targają głównymi bohaterami. Gail McHugh oczarowała mnie stworzoną przez siebie historią i na pewno jeszcze długo pozostanie ona w mojej pamięci.
Collide to powieść, dla której można porzucić wszystkie obowiązki - tak było w moim przypadku. Mam nadzieję, że Wy również zagłębicie się w losy głównych bohaterów i razem z nimi będziecie rozwiązywać ich problemy.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Akurat!
Jestem póki co po lekturze pierwszych pięćdziesięciu stron, ale trzeba przyznać, że książka mocno wciąga i ciekawi :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Cudowna ^_^ Nie mogę doczekać się kontynuacji ^_^
OdpowiedzUsuńCodziennie recenzja! Jak Ty to robisz ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę ;)