Tytuł oryginału: Tu sei ossessione
Autor: Federico Moccia
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 192 [egzemplarz recenzencki]
Federico Moccia to autor, którego wielu czytelnikom po prostu nie trzeba przedstawiać. Jego książki są znane i odnoszą ogromny sukces. Dzisiaj opowiem wam co nieco o jego najnowszej powieści, która została wydana w Polsce, czyli "Jesteś moją obsesją". Muszę przyznać, że kiedy książka trafiła w moje ręce, byłam troszkę zaskoczona. Nie spodziewałam się bowiem tak cienkiej lektury - niecałe dwieście stron to zdecydowanie mało dla każdego miłośnika literatury. Miałam jednak nadzieję, że jakość pokona ilość i okaże się, że warto było sięgnąć po ten tytuł. Czy Federico Moccia po raz kolejny znalazł sposób, aby dotrzeć do mojego serca? Zapraszam was do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.
Giovanni wiedzie wspaniałe życie u boku swojej żony i córeczki. Napisał kilka świetnych książek, które przyniosły mu sławę i szacunek. Pewnego dnia dostaje na Facebooku wiadomość od kobiety imieniem Luna. Prawdopodobnie jest to jedna z jego fanek, oczarowana jego twórczością. Początkowo ich internetowe rozmowy są bardzo niewinne i nie zapowiadają żadnych większych problemów, jednak wkrótce zwykłe wiadomości zamieniają się w intrygujący flirt. W końcu Giovanni czuje, że nie może żyć bez tej kobiety i postanawia się z nią spotkać. Ma na jej punkcie obsesje, ciągle zastanawia się skąd Luna wie tak dużo o jego życiu. Czy bohater swoim lekkomyślnym zachowaniem zniszczy własne małżeństwo?
Fabuła jest niewątpliwie ciekawa, jednak moim zdaniem zbyt słabo rozwinięta. Autor miał świetny pomysł na książkę, ale niestety nie do końca go wykorzystał. Liczyłam na to, że Federico Moccia bardziej rozbuduje pewne wątki, a przez to lektura stanie się odzwierciedleniem prawdziwego życia, ale stało się zupełnie inaczej i otrzymałam raczej przeciętną powieść, która nie wzbudziła we mnie większych emocji. Czytanie "Jesteś moją obsesją" przychodziło mi z trudem i często miałam ochotę po prostu odłożyć tę książkę na półkę. Sama nie wiem z jakiego powodu kompletnie nie mogłam wciągnąć się w tę historię i prawda jest taka, że cieszę się, iż lektura tej powieści jest już za mną. Te niecałe dwieście stron naprawdę bardzo mi się dłużyło. Chyba po raz pierwszy twórczość Federico Mocci okazała się dla mnie rozczarowaniem, ale jestem pewna, że w przyszłości dam autorowi jeszcze nie jedną szansę.
Bohaterowie książki są niestety bardzo marnie przedstawieni i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle postaci z innych książek. Myślę, że Giovanni i Luna nie pozostaną długo w mojej pamięci, a ich historia zniknie z mojej głowy tak szybko jak się pojawiła. Postacie wykreowane przez autora nie wzbudzają praktycznie żadnych emocji. Jedynie Giovanni w pewnych momentach stawał się okropnie irytujący. Jego zachowanie wielokrotnie mnie od niego odpychało i nie potrafiłam go polubić. Żałuję, że najnowsza książka Federico Mocci nie zrobiła na mnie większego wrażenia i nie zaspokoiła moich czytelniczych oczekiwań.
To co najbardziej podobało mi się w tej powieści to wykorzystanie jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych do przedstawieni pokus jakie czekają na każdego z nas w internecie. "Jesteś moją obsesją" uzmysłowiło mi jak łatwo można dać się ponieść chwili i wykorzystać anonimowość w wirtualnym świecie. Historia Giovanni'ego pokazuje jak niewiele wystarczy, aby przekreślić wiele lat życia z ukochaną osobą. Losy głównego bohatera mogą okazać się przestrogą dla czytelników i nauczyć nas, że po drugiej stronie monitora może znajdować się zupełnie inna osoba, niż ta, za którą się podaje.
Język jakim posługuje się autor jest jedną z niewielu zalet tej książki. Federico Moccia pisze lekko i zrozumiale, co dla wielu czytelników będzie sporym ułatwieniem podczas czytania "Jesteś moją obsesją". Naprawdę żałuję, że styl autora nie wystarczył, aby tym razem nazwać jego książkę dobrą.
Podsumowując - "Jesteś moją obsesją" okazało się niestety przeciętną lekturą, której nie mogę polecić z czystym sumieniem. Oczywiście wasze odczucia co do tej powieści mogą być zupełnie inne, ale decyzję o jej przeczytaniu musicie podjąć sami. Historia Giovanni'ego miała ogromny potencjał i właśnie dlatego tak bardzo ubolewam, że Federico Moccia nie do końca go wykorzystał. Mam nadzieję, że moje kolejne spotkanie z tym pisarzem będzie dużo przyjemniejsze, a jego twórczość z powrotem zagości w moim sercu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz