sobota, 23 lutego 2013

"STRĄCENI" - GWEN HAYES

Tytuł: Strąceni
Tytuł oryginału: Falling Under
Cykl: Strąceni
Autor: Gwen Hayes
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 320

Wszystko zmieniło się tej nocy, kiedy zobaczyłam,
jak płonący chłopak spada z nieba.
Spojrzałam w okno, tuż zanim się pojawił.
I wtedy powoli, jak piórko na delikatnym wietrze,
przefrunął za szybą. Odwrócił w moją stronę twarz.
Usta miał otwarte w niemym krzyku.
On nie tylko płonął.
On był ogniem.

Thea jest posłuszną ojcu nastolatką. W jej życiu nie ma miejsca na szaleństwa. Dziewczyna zawsze stara się zadowalać ojca, pilnie się uczy i gra na skrzypcach. Nie w głowie jej randki. Pewnego dnia za oknem widzi spadającego z nieba chłopaka. Jednak nie może mu pomóc. Z przerażeniem patrzy na jego śmierć w płomieniach. Od tego czasu poukładane życie dziewczyny zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. W szkole spotyka przystojnego Hadena, którego już gdzieś widziała. To on był palącą się istotą. Po tym spotkaniu zaczyna miewać dziwne sny, które przenoszą ją do innej krainy. Za każdym razem on już tam na nią czeka lecz gdy tylko Thea próbuje odrobinę zbliżyć się do niego w rzeczywistości ten odpycha ją.

Pierwsze co rzuca się w oczy to okładka. Przyciąga jak magnes i chcąc tego czy nie, w końcu sięgnęłam po tę książkę. Jakie są moje odczucia po jej przeczytaniu?

Czy książka różni się od większości powieści paranormalnych? Dla jednego tak, dla drugiego nie. Oczywiście ktoś powie, że znowu ten sam schemat: zwyczajna dziewczyna i tajemniczy chłopak połączeni miłością, jednak na swojej drodze spotykają wiele przeszkód żeby być razem. I tu się zgodzę, lecz mi to nie przeszkadzało. Naprawdę, chyba jeszcze nie znudziły mi się takie historie. Jednak ta powieść różni się od innych tym, że głównie w takich książkach pojawiają się wampiry bądź upadłe anioły. Tutaj mamy do czynienia z demonem i myślę, że jest to plusem całej opowieści.

Bohaterowie nie byli denerwujący i za to kolejny plus. Coraz częściej w książkach zdarzają się postacie, które są tak irytujące, że aż odechciewa się czytać. Na szczęście tutaj każda z nich jest inna i ma swój charakter. Bardzo polubiłam przyjaciółki Thei - Amelię i Donny, które są po prostu świetne. Nie zostawiają koleżanki w potrzebie tylko za wszelką cenę chcą jej pomóc.

Muszę przyznać, że nawet nieśmiała Thea nie jest minusem książki. Zresztą nie ma się czemu dziwić - nigdy wcześniej nie miała bliższych kontaktów z chłopcami przez swojego surowego ojca, który jej tego zabraniał. Dlatego to, że jest szarą myszką tak bardzo nie dziwi. Natomiast Haden... ideał mężczyzny dla wielu dziewczyn. Absolutnie zdobył moje serce.

Język, którym posługuje się autorka jest bardzo elastyczny przez co z łatwością czytelnik odnajduje się w sytuacji bohaterki. Pani Gwen pisze prosto i zrozumiale, ale nie jest to robione na siłę. Niezmiernie szybko można zatracić się w lekturze tej książki gdyż czyta się ją niezwykle przyjemnie.

Myślę, że jest to miła powieść na wieczór, niewymagająca głębokiego myślenia przez co świetnie można się przy niej odprężyć, a po ciężkim dniu w szkole czy pracy jest to niewątpliwie potrzebne. Mam nadzieję, że wam też przypadnie do gustu, bo ja z szybkością ją pochłonęłam i z niecierpliwością czekam na to gdy będę mogła poznać dalsze losy bohaterów.


 Strąceni ♥ Śniąc na jawie ♥

środa, 20 lutego 2013

"NAZNACZONA" - P.C. CAST + KRISTIN CAST

Tytuł: Naznaczona
Tytuł oryginału: Marked
Cykl: Dom Nocy
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 328

Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między
szkolną monotonię a rodzinną niesielankę. Pewnego dnia
cały jej świat staje na głowie. Zostaje N a z n a c z o n a
i musi się udać do szkoły Domu Nocy. Tylko tam może
przejść niezbędną P r z e m i a n ę w dorosłego wampira.
Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym
fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa,
że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu wrogów.
Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej
atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole.

Pewnie wielu z was miało już okazję czytać tę książkę jednak ja zabrałam się za nią dopiero teraz. Czy pożałuję swojej decyzji?

Zoey to zwyczajna dziewczyna. Chodzi do normalnej szkoły i ma swoją przyjaciółkę Kaylę. Jak każda nastolatka często kłóci się z rodzicami, ale pewnego dnia wszystko to zostaje zburzone przez znak, który pojawia się na jej czole. Zoey zostaje naznaczona przez Trackera. Wiąże się to z tym, że będzie musiała opuścić swój dom i udać się do Domu Nocy gdzie ma zakończyć swoją przemianę. Czy pomyślnie przejdzie drogę do stania się dorosłym wampirem? Czy odnajdzie w nowym otoczeniu swoje miejsce i przyjaciół? A może odnajdzie tam także swoją miłość?

Pierwszym co rzuca się w oczy gdy czytamy książkę jest jej język. Bardzo prosty język. Jest tak denerwujący, że w niektórych momentach miałam ochotę odłożyć książkę. Naprawdę niektóre słowa, zdania są tak ubogie, że nie wierzę, że ktoś coś takiego pisze. Rozumiem książka dla nastolatek i te sprawy, ale nie można nadużywać tylu kolokwializmów. Moim zdaniem jest to ogromny minus tej książki, ponieważ książka może być napisana prostym językiem żeby się ją szybko czytało, ale nie prostackim. Wciskanie na siłę młodzieżowych odzywek nie jest dobrym pomysłem, ale zapewne znajdą się osoby, którym nie będzie to przeszkadzało, a może i nawet będzie to dla nich czymś pozytywnym i działającym na korzyść tej książki.

Akcja płynie dosyć wolno. Powiedziałabym nawet, że momentami jest trochę nudno. Szkoda, że coś ciekawego zaczyna dziać się dopiero pod koniec, ale dobre chociaż i to.

Już od samego początku powieści widzimy, że Zoey jest idealna. Ładna dziewczyna, której znak zwraca uwagę wszystkich na około. Na dodatek najprzystojniejszy chłopak w szkole od razu zwraca na nią uwagę. Dziwne, prawda? W jednej chwili zyskuje grupkę oddanych przyjaciół, którzy rzuciliby dla niej wszystko. Moim zdaniem trochę przerysowane.

Bardzo zaciekawiły mnie obchody pełni księżyca. Całe to tworzenie kręgu i Czirokezkie opowieści były bardzo interesujące i ciekawe. Jak dla mnie były to jedne z ciekawszych momentów w tej książce. Tym bardziej, że w żadnej książce nie spotkałam się z czymś podobnym. Autorki stworzyły coś innego. I za to plus.

Pomysł samej w sobie książki jest naprawdę dobry, od razu widać, że historia ma potencjał, ale niestety wykonanie jest dosyć słabe i z tego powodu jest mi bardzo przykro, bo naprawdę mogła to być emocjonująca opowieść.

Podsumowując jest to lekka lektura, ale naprawdę z bardzo prostym językiem. Jeśli chcesz przeczytać coś bardziej ambitnego to na pewno nie jest to książka dla Ciebie. Jeśli jednak lubisz lekkie powieści możesz sięgnąć po tę książkę, bo na pewno ma ona i swoich wielbicieli, którzy są zachwyceni twórczością autorek. Chyba nie będę wielką fanką tej powieści jednak postaram się przeczytać kolejne tomy, żeby przekonać się czy może kolejne części mnie zachwycą.

 NaznaczonaZdradzonaWybranaNieposkromiona ♥ Osaczona ♥ Kuszona ♥ Spalona ♥ Przebudzona ♥ Przeznaczona ♥ Ukryta ♥

poniedziałek, 18 lutego 2013

"PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW. KSIĘGA 1: PRZEBUDZENIE, WALKA, SZAŁ" - L. J. SMITH

Tytuł: Pamiętniki Wampirów. Księga 1: Przebudzenie, Walka, Szał
Tytuł oryginału: The Vampire Diaries: The Awakening, The Struggle and The Fury
Cykl: Pamiętniki Wampirów
Autor: L .J. Smith
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 512

tuż po Zmierzchu Stephenie Meyer
na liście bestsellerów "The New York Times"

Dwa wampiry.
Dwaj nienawidzący się bracia.
I piękna dziewczyna, której obaj pragną...

Elena:
piękna i popularna, może mieć każdego chłopaka.
Stefano:
tajemniczy i mroczny,
wydaje się jedynym chłopakiem odpornym na wdzięki Eleny.
Damon:
seksowny, niebezpieczny
i opętany żądzą zemsty na Stefano - bracie, który go zdradził.

Połączy ich uczucie, które może się okazać
równie zabójcze jak blask słońca...

L. J. Smith zasłynęła bestsellerowymi Pamiętnikami wampirów
na długo przed tym, zanim pomysł o miłości dziewczyny i wampira
pojawił się w Zmierzchu. Na ich podstawie powstał
serial telewizyjny emitowany w TVN.
Pamiętniki wampirów sprzedano w USA
w ponad dwóch milionach egzemplarzy.
Kolejne tomy przez 15 tygodni pozostawały w czołówce list
"The New York Times". W Wielkiej Brytanii królowały w 2010 roku
na listach bestsellerów obok powieści Stephenie Meyer.
Cykl Świat nocy przez 32 tygodnie nie schodził z list
"The New York Times". Trylogia Wizje w mroku zadebiutowała
na nich w październiku 2009 jako numer 1.
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę przeczytać tę książkę. Może dlatego, że oglądałam serial, który bardzo mi się spodobał i niemalże od razu znalazł się w moich ulubionych ze wszystkich dzieł małego ekranu. Muszę przyznać, że miałam wysokie oczekiwania co do tej książki, wiedząc, że serial powstał na jej podstawie. Czy książka sprostała moim wymaganiom?

Elena to piękna i popularna blondynka. Kiwnięciem palca może zdobyć każdego chłopaka, na którego tylko spojrzy. Mieszka w miasteczku Fells Church razem z ciocią Judith i młodszą siostrą Margaret. Wiedzie normalne życie wraz ze swoimi przyjaciółmi. Do czasu... No właśnie do czasu gdy w mieście pojawia się tajemniczy Stefano Salvatore. Dziewczyna od razu wyznacza go sobie na cel. Jednak, ku jej ogromnemu zdziwieniu chłopak skutecznie opiera się jej wdziękom. Sprawia wrażenie jakby w ogóle nie był nią zainteresowany. W życiu Eleny zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Wkrótce zauważa też nieznajomego, ale przystojnego chłopaka. Jakie skrywa tajemnice?

Zaczynając czytać tę książkę spodziewałam się czegoś... innego. Tak, na pewno. Spodziewałam się historii podobnej do tej z serialu, a co otrzymałam? Książka strasznie różni się od ekranizacji. Już na początku można wychwycić te różnice. Zaczynając od tego, że Elena ma blond włosy, podczas gdy w telewizyjnej produkcji jest brunetką, a kończąc na tym, że rodzeństwem bohaterki jest czteroletnia Margaret, a nie tak jak w serialu Jeremy. Różnic można jeszcze by długo wymieniać, ale przecież nie o to chodzi. Nie mam nic przeciwko tym różnicom, w zasadzie są one przeze mnie postrzegane pozytywnie, ponieważ na podstawie serialu nie mogę przewidzieć co stanie się dalej.

Już dawno nie miałam takiej sytuacji żeby główna bohaterka aż tak mnie irytowała. Naprawdę. Czemu w książkach postać jest albo nadmiernie pewna siebie, wszystko jej wychodzi lub wręcz przeciwnie bohaterka jest ofiarą losu, która stale potrzebuje wybawienia z przykrych sytuacji. O ile lepiej byłoby gdyby Elena nie była taka zarozumiała. Na pewno nie będzie moją ulubioną postacią w tej serii.

Akcja książki toczy się bardzo szybko. Momentami wręcz powiedziałabym, że pędzi i można odrobinę się pogubić. Autorka skacze z jednej sytuacji na drugą i nie zawsze wszystko jest dokładnie opisane. Szkoda, bo naprawdę Pani Smith mogła bardzo rozbudować swoją książkę, a tak czytając ją miałam pewien niedosyt, ale jeśli komuś zależy na dynamicznej historii to na pewno otrzyma to czytając tę powieść.

Plusem na pewno jest to, że czytając nie można przewidzieć dalszej akcji. Autorka zapewnia nam tyle wrażeń, że gdy tylko próbujemy odetchnąć od natłoku myśli za chwilę pojawia się kolejna emocjonująca scena i trzeba rozgryźć kolejną tajemnicę. Książka nie pochłania dużo naszego czasu.
Czytelnik mknie przez nią jak burza. Ponadto zakończenie dało mi dużo do myślenia i pewnie jeszcze przez jakiś czas, póki nie przeczytam kolejnej części będę układać w myślach własne, dalsze losy głównych bohaterów.

Przyznam szczerze, że trochę zawiodłam się na tej książce. Już nawet nie chodzi o to, że tak różni się od serialu. Bardziej myślę o tym, że ekranizacja jest naprawdę o niebo lepsza. Jest tam więcej wątków dotyczących Katherine i innych postaci. Możemy je lepiej poznać, a w książce nie mamy takiej możliwości. Pani Smith zasypuje nas kolejnymi akcjami, zapominając, że mogłaby napisać coś więcej o jej bohaterach.

Książka ma swoje wady, to oczywiste. Nie można się po niej spodziewać głębszej lektury, ale można przez nią jakoś przebrnąć. Książka nie trafia na półkę z moimi ulubionymi seriami, ale na pewno kiedyś przeczytam jej dalszy ciąg chociażby dlatego, że nie lubię zostawiać nie dokończonych historii.

 Pamiętniki Wampirów. Księga 1: Przebudzenie, Walka, SzałPamiętniki Wampirów. Księga 2: Mrok, Powrót o zmierzchu, UwięzieniPamiętniki Wampirów. Księga 3: Dusze cieni ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 4: Północ ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 5: Fantom ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 6: Pieśń księżyca ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 7 i ostatnia: Moc przeznaczenia ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 8: Bez szans ♥ 

czwartek, 14 lutego 2013

"CISZA" - BECCA FITZPATRICK

Tytuł: Cisza
Tytuł oryginału: Silence
Cykl: Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 400

TYLKO MIŁOŚĆ DAJE MOC, BY ZAWRÓCIĆ
ŚCIEŻKI PRZEZNACZENIA

Nora budzi się w zupełnie obcym świecie.
Nie potrafi sobie przypomnieć wydarzeń z kilku ostat-
nich miesięcy. Jedynym pomostem łączącym ją z prze-
szłością jest powracające wspomnienie czarnych, ma-
gnetycznych oczu...

Czy odzyska pamięć? Czy odnajdzie ukochanego?
Czas nagli, gdyż Nora i Patch będą musieli podjąć de-
speracką walkę z siłami zła. Zła, które może zrujnować
ich wspólną przyszłość - na zawsze.
Po przeczytaniu "Szeptem" i "Crescendo" musiałam natychmiast zabrać się za czytanie trzeciej już części z tej serii. Nie wyobrażałam sobie, że mogę tak po prostu przerwać czytanie tej serii w takim momencie - nie wiedząc co wydarzy się dalej i czy miłość Nory i Patcha przetrwa.

Nora zostaje porwana. Budzi się na cmentarzu i nie pamięta wydarzeń z ostatnich pięciu miesięcy swojego życia. W jej pamięci są luki, których nie może wypełnić obrazami z przeszłości. Nie pamięta nawet Patcha! Przed oczami staje jej tylko para czarnych, magnetycznych oczu, które nie wiedzieć czemu przyciągają ją do siebie. Na dodatek jej własna matka spotyka się z ojcem jej największego wroga - Marcie Millar. W jej życiu pojawia się także Jev. Kim jest chłopak i dlaczego Norze wydaje się, że kiedyś już się poznali?

Akcja toczy się w różnym tempie. W niektórych momentach jest naprawdę szybka, po czym zwalnia dając odetchnąć i rozładować napięcie chociaż na chwilę swojemu czytelnikowi. Autorka już od samego początku wtrąca w powieść tajemnice, które po jakimś czasie nabierają coraz wyraźniejszych kształtów by pod koniec ułożyć się w całość. W książce pojawiają się co jakiś czas różne zwroty akcji co tylko podsyca ciekawość czytającego. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Gdy tylko akcja kierowała się w zupełnie innym kierunku niż przypuszczałam momentalnie chciałam wiedzieć jak dalej wszystko się ułoży.

Pierwsze wrażenie gdy tylko wzięłam do ręki książkę jest bardzo dobre. Jak zwykle piękna okładka, na którą wprost nie mogłam się napatrzeć i chyba dalej nie mogę. Chciałabym, żeby szata graficzna wszystkich powieści była tak samo dopracowana jak w tym przypadku. Biorąc książkę do ręki, aż chce się czytać.

Główni bohaterowie przeszli pozytywną metamorfozę, szczególnie Nora, która bardzo wydoroślała. Już nie potrzebuje ciągłej pomocy. Potrafi się odnaleźć nawet w ciężkich dla niej sytuacjach. Nie boi się wyrażać swojego zdania.

Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się przeczytać niestety ostatnią już część tego cyklu. Jak na razie nie mam do niej dostępu, ale pochodzę trochę do biblioteki i może w końcu znajdzie się czwarta część "Szeptem".

SzeptemCrescendoCisza ♥ Finale ♥

poniedziałek, 11 lutego 2013

"CRESCENDO" - BECCA FITZPATRICK

Tytuł: Crescendo
Tytuł oryginału: Crescendo
Cykl: Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 400

KIEDY NIE WIESZ KOMU WIERZYĆ,
UFAJ TYLKO SOBIE

Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potę-
pionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną
śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne nie-
bezpieczeństwo...

Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się 
w strach.
Strasznie się cieszę, że mam teraz ferie. Siedziałam prawie cały dzień z książką w łóżku i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Kocham styl pisania Pani Fitzpatrick. Książka wciąga od początku do końca i nie można przerwać jej czytania.

Nora jest zakochana w Patchu po uszy. Chłopak jest teraz jej Aniołem Stróżem. Jednak kiedy Nora wyjawia mu swoje uczucia on zaczyna dziwnie się zachowywać. Po kilku dniach główni bohaterowie rozstają się. Dziewczyna ma nadzieję, że w końcu do siebie wrócą po tej kłótni, ale kiedy widzi Patcha razem z Marcie Millar, która jest jej największym wrogiem ma coraz większe wątpliwości co do tego. Chcąc zemścić się na nim zaczyna spotykać się ze Scottem. Jednocześnie Nora chce odkryć kto zabił jej ojca. Czy możliwe, że zrobił to Patch?

W tej części bardzo dużo dowiadujemy się o przeszłości Nory, o jej ojcu. Jest to bardzo intrygujące. Niemalże do samego końca nie wiemy jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów. Można bardzo łatwo zwieść się pozorom kto tutaj jest przyjacielem, a kto wrogiem. Będziecie zaskoczeni. Ja sama nie mogłam w to uwierzyć. W pewniej chwili naprawdę byłam pewna, że Patch ma coś wspólnego ze śmiercią ojca Nory, ale w głębi duszy miałam nadzieję, że nie jest to prawda.

Uwielbiam tę książkę za emocje jakich mi dostarczyła. Kiedy Nora się bała, ja również czułam strach. Natomiast kiedy była zdenerwowana, mnie też wszystko irytowało. Czułam wszystko co główna bohaterka. Byłam w innym świecie, który stworzyła autorka. Jestem jej za to wdzięczna, ponieważ całkowicie oderwałam się od rzeczywistości. Razem z główną bohaterką odkrywałam tajemnice z jej przeszłości.

Trochę brakowało mi Patcha. Przerzucając kolejne strony czekałam tylko kiedy pojawi się wątek z moim ulubionym bohaterem, a kiedy już się pojawił to czytałam go z uśmiechem na ustach. Chyba jestem w nim zakochana tak samo jak Nora, a może i nawet bardziej.

Myślę jednak, że koniec książki przebił wszystko. Autorka zakończyła swoją powieść w taki sposób, że nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po następną część. Jestem strasznie ciekawa jak potoczą się dalsze losy moich ulubionych bohaterów. Jak Pani Becca mogła zakończyć książkę w takim momencie? Zyskała tym pewność, że ten kto przeczytał "Crescendo" przeczyta też kolejną książkę z tej serii, aby dowiedzieć się co takiego się wydarzy. Jeśli chcecie wiedzieć jaki emocjonujący finał zapewniła nam pisarka to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Oczywiście radzę przeczytać najpierw pierwszą część przygód Nory. Z całego serca polecam Wam oby dwie części.

SzeptemCrescendoCisza ♥ Finale ♥

sobota, 9 lutego 2013

"SZEPTEM" - BECCA FITZPATRICK

Tytuł: Szeptem
Tytuł oryginału: Hush, Hush
Cykl: Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 336

CZASEM ZDARZA SIĘ MIŁOŚĆ NIE Z TEGO
ŚWIATA. NAPRAWDĘ NIE Z TEGO ŚWIATA...

Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwne-
go, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal
natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których
nie da się wytłumaczyć. Chyba że...
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy.
Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi.
O Twoje życie.

Ale cicho sza... Są tajemnice, o których mówi się tylko
szeptem.
Wczoraj od razu po szkole udałam się do biblioteki. I gdy tylko weszłam zobaczyłam tę książkę na półce. Jaka byłam szczęśliwa, ponieważ od dawna chciałam ją przeczytać. Czytałam o niej wiele pozytywnych recenzji i dużo osób mi ją polecało. W końcu musiałam sama się przekonać czy Becca Fitzpatrick napisała historię, która porwie mnie do swojego świata.

Oczywiście nie mogę pominąć okładki, która jest po prostu przepiękna. Od razu przyciąga wzrok i już nie można się od niej oderwać. Nie wiem czy u Was też tak było, ale ja gdy tylko spojrzałam na okładkę okładkę poczułam, że ta książka mi się spodoba. Miałam nadzieję, że znajdę opowieść, która wciągnie mnie od pierwszych stron i będzie trzymać w napięciu do końca.

Główną bohaterką jest Nora Grey. Normalna szesnastolatka, która nie wyróżnia się niczym szczególnym wśród swoich rówieśników. Jednak jej zwykłe życie odchodzi z chwilą, w której poznaje Patcha - przystojnego i tajemniczego chłopaka. Z jednej strony chłopak strasznie ją irytuje, ale także w pewien sposób przyciąga. Dziewczyna nie wie co do niego czuje. Od momentu poznania go w jej życiu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Jej najlepsza przyjaciółka - Vee sugeruje, że Patch może mieć z nimi coś wspólnego. Jednak Nora nie chce wierzyć, że ten mógłby ją skrzywdzić.

"Szeptem" to pierwszy tom cyklu o tej samej nazwie. Już na samym początku zyskuje rzesze fanów, ale także i przeciwników. Ja zdecydowanie zapisuję się do tych pierwszych. Myślę, że Was nie okłamię jeśli powiem, że książka ta skradła moje serce. Chyba mam słabość do takich historii i czytam je jednym tchem. Gdy czytałam tę książkę, nie mogłam się od niej oderwać. Wmawiałam sobie, że gdy skończę ten rozdział zrobię sobie przerwę, ale nie mogłam tak po prostu wstać nie wiedząc co się za chwilę zdarzy. Prawie do samego końca nie wiedziałam kto jest tym złym. Niejednokrotnie nakryłam się na tym, że czytając dialogi głównych bohaterów siedziałam na łóżku z uśmiechem na ustach. Cieszę się, że nie rozczarowałam się tą powieścią. Książka wywołała u mnie mnóstwo pozytywnych emocji i chyba nie mogę o niej napisać czegoś negatywnego.

Książkę czyta się błyskawicznie. Jest w niej dużo dialogów i ciekawych akcji, które skutecznie nadają tempo.

Muszę również przyznać, że sama zakochałam się w Patchu. Chyba większość nastolatek marzy o takim właśnie chłopaku i myślę, że nie jestem wyjątkiem. Nie wiem jak to się dzieje, ale tak już jest, im bardziej chłopak tajemniczy to tym bardziej przyciąga płeć przeciwną. No cóż, świata się nie zmieni.

Jestem przekonana, że sięgnę po następne tomy tego cyklu tym bardziej, że kolejne dwa stoją już na mojej półce. Dobrze, że znalazłam je w bibliotece, bo nie wiem co bym teraz zrobiła nie mogąc się dowiedzieć o kolejnych losach Nory i Patcha. Polecam tę książkę z całego serducha. Oczywiście nie każdemu się ona spodoba, ale każdy ma inny gust, a podobno o gustach się nie dyskutuje.

SzeptemCrescendoCisza ♥ Finale ♥

poniedziałek, 4 lutego 2013

"BLASK KSIĘŻYCA" - RACHEL HAWTHORNE

Tytuł: Blask księżyca
Tytuł oryginału: Moonlight
Cykl: Strażnicy Nocy
Autor: Rachel Hawthorne
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 280

Ona i ich dwóch.
Musi wybrać, który z nich
jest jej bratnią duszą.
I tak jak ona czuje zew
blasku księżyca...

W tym lesie zginęli rodzice Kayli.
Dziewczyna ich nie pamięta, lecz często nawiedzają ją sny,
w których ożywa tamta noc. W tych snach widzi księżyc
w pełni i słyszy wycie wilków...
Siedemnastoletnia Kayla wraca tu, by stawić czoło
swoim lękom. Tu pośród leśnej głuszy spotka Strażników
Nocy, pięknych i groźnych jak sama noc. Pozna milczącego
Lucasa o srebrzystych hipnotycznych oczach.
I odkryje miłość, która wystawi ich oboje
na śmiertelne niebezpieczeństwo...

RACHEL HAWTHORNE to autorka z list bestsellerów
"The New York Times" i "USA Today".
Jest laureatką licznych nagród, w tym najważniejszych,
m. in. Readers' Choice Award 2005 (nagroda przyznawana
przez amerykańskich czytelników).

Powieścią Blask księżyca Rachel Hawthorne rozpoczęła
w 2009 roku swoją najnowszą serię Strażnicy Nocy.
Na samym początku muszę zwrócić uwagę na okładkę, która nie ukrywam bardzo mi się podoba. Wiem, że nie ocenia się książek po wyglądzie zewnętrznym, tylko po treści, jednak gdy stałam w księgarni pośród tylu książek niewątpliwym problemem było wybranie tych kilku, które najbardziej chciałabym przeczytać. I jak tu wybrać książkę, która zasługuje na pierwszeństwo zakupu. Przyznam szczerze, że odruchowo spojrzałam na okładkę. Potem przeczytałam opis, który zachęcił mnie do kupna tej o to książki. Wiem, książek tego typu jest teraz pełno w księgarniach i niestety są one często bardzo do siebie podobne, ale naprawdę lubię je czytać pomimo wielu błędów. Poza tym przecież najważniejsze jest to aby czytać to co się lubi, a nie zmuszać się do gatunków za którymi nie przepadamy. W ten o to sposób zaczęłam przygodę z tą książką.

Gdy przyjechałam do domu od razu zabrałam się za czytanie, gdyż byłam ciekawa jakie tajemnice skrywa ta historia.

Książka opowiada o losach siedemnastoletniej Kayli - pięknej licealistki o rudych włosach. Jest sierotą, straciła rodziców w wieku pięciu lat. Zostali zastrzeleni w lesie przez pijanych myśliwych, którzy myśleli, że strzelają do wilków. Od tamtej pory Kaylę nawiedzają sny o tych właśnie zwierzętach. Dziewczyna w ramach terapii wraca do parku narodowego gdzie zostaje przewodnikiem leśnym. Poznaje tam przystojnego Lucasa, w którym od razu zakochuje się po uszy. Pojawia się także pewien student - Mason. Jest w grupie, którą przewodnicy mają oprowadzić po parku. Którego wybierze Kayla?

Minusem tej książki jest jej przewidywalność. Po przeczytaniu opisu z tyłu książki i prologu wiemy co stało się z jej rodzicami i dlaczego zginęli, a także którego adoratora wybierze Kayla. Wiemy także, że bohaterka stanie się wilkiem. Jest to trochę uciążliwe, ponieważ nie ma żadnego elementu  zaskoczenia. Autorka mogła stworzyć książkę pełną napięć z licznymi zwrotami akcji, jednak nie do końca się to udało.

W książce brakuje opisów, których mogłoby być naprawdę dużo, ponieważ akcja rozgrywa się w parku narodowym. Z takimi warunkami można naprawdę pięknie opisać przyrodę i otaczające ją zwierzęta. Może niektórzy wolą gdy jest więcej dialogów, a język jest ubogi, ale ja osobiście cały czas miałam odczucie pewnego niedosytu, że mogłam bardziej poznać tamtejszą roślinność i zagłębić się w tamten świat. Różnorodne opisy pozwalają łatwiej wyobrazić sobie otoczenie, w którym znajdują się nasi bohaterowie. Jest za to mnóstwo opisów Lucasa. Rozumiem, że dziewczyna jest w nim mocno zakochana, ale czy wszystko o czym myśli musi mieć związek z tym chłopakiem? Jest to czasami irytujące, ponieważ na każdej niemal stronie pojawiają się wątki o Lucasie i bardzo słabo możemy poznać inne postacie. W zasadzie postacie stworzone przez Rachel Hawthorne specjalnie się nie wyróżniają. Odniosłam wrażenie jakby to były te same osoby, którym pisarka zmieniła tylko imiona. Szkoda, ponieważ autorka mogła stworzyć cały wachlarz ciekawych postaci, o różnorodnych charakterach.

Książkę czyta się bardzo szybko, nawet całkiem przyjemnie. Nim się obejrzysz z pierwszych stron przechodzisz na ostatnie. Myślę, że jest świetnym pomysłem na zabicie czasu na wieczór. Tak dla odstresowania. Po to aby przestać myśleć o szarej rzeczywistości i choć na chwilę zapomnieć o problemach i obowiązkach. Pomimo niedociągnięć nie żałuję, że ją przeczytałam. Zresztą ja chyba nigdy nie żałowałam czasu spędzonego z książką. Nawet jeśli nie specjalnie jest jakimś wybitnym dziełem to czytam ją chociażby po to aby mieć o niej własne zdanie, a nie polegać na opiniach innych osób.

Myślę, że jeśli ktoś nie jest wymagającym czytelnikiem to bez trudu przeczyta tę książkę. Każdemu czasami jest potrzebna taka lekka historia. Tak na brzydką pogodę za oknem. Myślę, że jeśli będę miała okazję to sięgnę po kolejny tom tego cyklu.

CYKL STRAŻNICY NOCY:
Blask księżyca
Pełnia księżyca
Nów księżyca
Cień księżyca