poniedziałek, 3 marca 2014

"KLINIKA" - SEBASTIAN FITZEK

Tytuł: Klinika
Tytuł oryginału: Der Seelenbrecher
Autor: Sebastian Fitzek
Wydawnictwo: G + J
Ilość stron: 280

Trzy kobiety, wszystkie młode, piękne i pełne życia, giną
bez śladu. Wystarcza tydzień w rękach psychopaty, którego prasa
nazywa Łamaczem. Kiedy zostają odnalezione, są całkowicie
złamane psychicznie, w żaden sposób nie można się z nimi
porozumieć. Jakby były pochowane w swoich ciałach.

Klinika psychiatryczna odcięta od świata przez śnieżną
zawieruchę. Łamacz znów się uaktywnia. Podczas
przerażającej nocy udowadnia, że ucieczka jest niemożliwa.
Czy przywiezionego do kliniki młodego mężczyznę cierpiącego
na amnezję łączy coś z psychopatycznym mordercą?

"Powieść skupia w sobie wszystkie elementy najlepszych

thrillerów psychologicznych. Układa tory, którymi podążamy,
a potem je rozbija. A kiedy wszystko wydaje się jasne,
okazuję się, że prawdziwy horror dopiero się rozpoczyna.
Ten nowy wspaniały thriller Sebastiana Fitzka
to lektura dla czytelników o mocnych nerwach".
Literaturfest

Sebastian Fitzek to gwiazda niemieckich thrillerów. Cieszy się

dużym uznaniem zarówno krytyków, jak i czytelników.
Jego powieści Terapia, Makabryczna gra, Śmierć ma 143 cm
wzrostu i Klinika błyskawicznie trafiły na pierwsze miejsca list
bestsellerów. Zakupiono do nich prawa filmowe.
Nigdy wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tego autora, ale kiedyś musiał być ten pierwszy raz. Stojąc w bibliotece miałam wielki problem ze znalezieniem książki, którą chciałabym przeczytać. Sama nie wiem dlaczego, ale żadna specjalnie nie wpadła mi w oko. Jednak w końcu znalazłam książkę Sebastiana Fitzeka, która od razu wydala mi się bardzo ciekawa. Zwróciłam uwagę na jej okładkę, która mi się spodobała, ale to opis najbardziej mnie zachwycił. Poczułam, że ta powieść może mi się naprawdę spodobać, a czytając ją spędzę naprawdę miłe chwile.

W okolicach Berlina zdarzają się zaginięcia kobiet, które po jakimś czasie zostają odnalezione. Na ich ciele nie widać oznak torturowania jednak nie można z nimi nawiązać choćby najmniejszego kontaktu. Chociaż są przytomne i rozumieją co się do nich mówi nie potrafią odpowiedzieć na zadawane im pytania. Jedyną wskazówką są karteczki z zagadkami, które sprawca zostawia w dłoni każdej z kobiet. W klinice psychiatrycznej oprócz personelu znajdują się trzej pacjenci. Caspar, który przebywa w klinice od kilku dni i nie pamięta kompletnie nic ze swojego życia, Greta - staruszka, która cierpi na depresję i Linus, który mówi w trudnym do zrozumienia innym języku. W pobliżu kliniki karetka pogotowia, która wiezie kolejnego pacjenta ma poważny wypadek. Od tej chwili w klinice wybucha panika.

Zaczynając czytać tę książkę nie wiedziałam kompletnie co się dzieje. Bałam się, że dalszy ciąg powieści będzie równie niezrozumiały, ale na szczęście autor po kolei zaczął wszystko wyjaśniać. Akcja biegnie bardzo szybko i absolutnie nie ma czasu i miejsca na nudę. Sebastian Fitzek doskonale utrzymuje napięcie w swojej powieści i nie pozwala za wcześnie odkryć tajemnicy. Wszystko jest świetnie zgrane i przez cały czas czytelnik próbuje odkryć prawdę jednak autor wprowadza wiele fałszywych tropów. Myślę, że to naprawdę dobry thriller psychologiczny niekiedy wywołujący dreszczyk emocji. Powieść czyta się niezwykle szybko i nie można się od niej oderwać. Każda kolejna strona staje się jeszcze ciekawsza od poprzedniej, a my coraz bardziej chcemy poznać odpowiedź na nurtujące nas pytania.

Bohaterowie tej książki są naprawdę dobrze wykreowani. Cieszę się, że mogłam ich tak dobrze poznać, ponieważ autor zagłębił się w ich psychice. Lubię wiedzieć co moja ulubiona postać myśli w czasie jakiejś ważnej akcji, ponieważ wtedy ja czuję dokładnie to samo. Czytając tę książkę odczuwałam naprawdę wiele emocji i ani przez chwilę się nie nudziłam. Z pewnością zabiorę się za czytanie kolejnych powieści Sebastiana Fitzeka i myślę, że będą równie dobre jak ta.

Okładka Kliniki jest naprawdę dobra i od razu przyciąga wzrok. Doskonale pasuje tu zdanie: Dalsza lektura pod nadzorem lekarza, które bardzo wzbudziło moją ciekawość. Patrząc na tę okładkę po prostu wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi thrillerów.


Klinika 

2 komentarze :

  1. O coś dla mnie :) widzę po recenzji, że fabula w sam raz w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj w nocy skończyłam ją czytać, bo po prostu nie byłam w stanie odłożyć i nie skończyć. Polecam, naprawdę doskonała od pierwszej do ostatniej strony, zarówno fabuła, konstrukcja, utrzymywanie czytelnika w napięciu. Biegnę po następne książki Fitzka

    OdpowiedzUsuń