Joanna Zawadzka jest autorką książki "Moment życia" wydanej nakładem wydawnictwa Novae Res, którą miałam okazję jakiś czas temu czytać. Powieść ukazała się pod moim patronatem i z tego powodu mogę również zaprosić Was na wywiad, który udało mi się przeprowadzić z autorką. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z recenzja "Momentu życia" to możecie przeczytać ją pod tym linkiem.
1. Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem? Czy myśl o napisaniu książki gdzieś tam kryła się w Pani głowie od kilku lat czy może pomysł na powieść powstał pod wpływem impulsu?
Pomysł powstał raczej pod wpływem impulsu. Jestem uzależniona od czytania, nie tylko książek, ale również wszelkiego rodzaju opowiadań. Gdzieś przypadkiem trafiłam na serwis wattpad.com, jednak czytanie nie wystarczyło. Odkopałam z szuflady stare teksty, gdzie już coś zaczynałam, ale nie byłam gotowa, żeby dokończyć i ruszyłam z historią Joanny i Krzysztofa.
2. Skąd pomysł na tematykę Pani powieści? Dlaczego zdecydowała się Pani akurat na historię o miłości, a nie na przykład kryminał czy horror?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Hmm... Może dlatego, że historia takiej miłości, gdzieś tam we mnie siedziała, bo przecież wszyscy marzymy o miłości ponad wszystko, miłości gotowej na poświęcenia i dającej nadzieję, że uda się jej przetrwać.
3. Czy utożsamia się Pani z którąś z postaci swojej książki? Jeśli tak - z którą i dlaczego?
Główna bohaterka, moja imienniczka - Joanna, ma wiele moich cech. Cała książka jest pisana jako jej opowieść, od samego początku pisania, wiedziałam, że robię swoje odzwierciedlenie. Wielu bohaterów mojej książki ma swoje odzwierciedlenie w moim życiu prywatnym i ma nadane cechy moich przyjaciół.
4. Czy ma Pani swoich ulubionych autorów, z których czerpie Pani inspirację dla swojej pracy?
Inspiracje staram się czerpać z życia codziennego, ale nie mogę ukrywać, że żyję książkami Pani Agnieszki Lingas Łoniewskiej, a do trylogii "Zakręty losu" wracam bardzo często. W ostatnim czasie szukam też nowości i sięgam głównie po naszych polskich pisarzy. Jeżeli chodzi o moich pozostałych ulubionych autorów, to niestety z ich książek inspiracji za wiele czerpać nie mogę, ponieważ są to całkowicie inne gatunki literackie. Mianowicie uwielbiam książki autorów takich jak Stephen'a King'a, Jo Nesbo, Dan'a Brown'a i wielu podobnych.
5. Jak spędza Pani swój wolny czas poza pisaniem?
Tego wolnego czasu jest naprawdę jak na lekarstwo. Na co dzień pracuję w biurze rachunkowym, weekendami studiuję ekonomię, wieczorami czytam książki (od czego jestem uzależniona), piszę lub spędzam czas ze znajomymi.
6. Czy planuje Pani napisanie i wydanie kolejnej powieści? A może zaczęła już ją Pani tworzyć?
Planów jest bardzo wiele, zobaczymy jak to się wszystko ułoży, ale cały czas piszę i mam nadzieję, że uda mi się wydać kolejną powieść. Marzeniem jest wydanie całej serii :)
7. Czy jest jakaś scena w "Momencie życia", którą pisało się Pani wyjątkowo trudno?
Długo się nad tym zastanawiałam i myślę, że najwięcej czasu zajęło mi pisanie wyznań Krzysztofa na temat swojej rodziny i wszystkich interesów. Musiało to być na tyle emocjonalne dla postaci Krzyśka, żeby jego osoba miała powód do zwlekania z tym przed Joanną. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu udało mi się przedstawić wszystkie sytuacje realne, bądź w taki sposób by pozwoliły odpłynąć od życia codziennego i chociaż trochę polubić bohaterów.
8. Czy podczas pisania pojawiał się u Pani brak weny? Jak sobie Pani z nim radziła?
Na brak weny w trakcie pisania Momentu życia nie mogę narzekać, trudne były jedynie początki. Całkowity brak weny pojawił się po napisaniu całej książki. Gdy chciałam zacząć następną i siadałam do komputera miałam olbrzymi problem by skupić się na napisaniu chociaż rozdziału, mimo że pomysł miałam. Po tym jak już coś napisałam zmieniałam co chwilę koncepcję, teraz liczę, że wena znów do mnie wróciła.
9. Miłość ukazana w "Momencie życia" jest bardzo trudna i skomplikowana. Czy naprawdę Pani uważa, że dwa tak skrajne charaktery mają szansę się do siebie zbliżyć i zbudować trwały związek?
Uważam, że przeciwieństwa się przyciągają, a życie z osobą podobną do nas samych mogłoby być straszne :) Między każdymi, nawet najbardziej różniącymi się osobami można znaleźć jakieś podobieństwa, a to jak ludzie się wypełniają pozwala im się dopasować. (Eh pewnie wyszło mi z tego masło maślane, ale liczę, że ktoś mnie zrozumie hehe :) )
10. Czy podczas pisania książki był taki moment kiedy chciała Pani porzucić historię Krzysztofa i Joanny?
Nie było takiego momentu, to był czas kiedy żyłam tą historią i cały czas nią żyję. Nie pisałam ją po to żeby ją wydać, samo myślenie o tym było dla mnie pewnego rodzaju abstrakcją. Pisałam ją dla siebie, dla pewnego grona czytelników z wattpada i grupki przyjaciół. To wystarczyło by mnie napędzać do pisania, może dlatego wena nie odmawiała mi posłuszeństwa.
11. Jak zareagowali Pani najbliżsi na wieść, że zamierza Pani wydać książkę?
Oczywiście cieszyli się. Myślę, że na początku uwierzyli w to szybciej niż ja. Ja kiedy się dowiedziałam, to przez pierwsze tygodnie w ogóle nie potrafiłam się tym cieszyć, bo nie mogłam w to uwierzyć, oni za to wręcz przeciwnie.
12. Główna bohaterka ma takie samo imię jak Pani. Przypadek, czy raczej celowe działanie? Co wpłynęło na Pani decyzję w tej sprawie?
Kiedy zaczynałam pisać, to pozwoliło mi się dużo bardziej utożsamić z główną bohaterką. Nawet podczas opowiadań przyjaciółce Łucji o tym, co chcę zrobić z głównymi bohaterami, często mówiłam zamiast "Joanna wtedy powie Krzysztofowi to i to", to mówiłam "I wtedy ja mu powiem...". Naprawdę całkowicie zżyłam się z główną bohaterką. Zastanawiałam się później nad zmianą, ale doszłam do wniosku, że to już nie będzie to samo.
13. Co skłoniło Panią, aby w tak niejednoznaczny sposób zakończyć "Moment życia"? Dlaczego przerwała Pani historię bohaterów w tak ważnym momencie? Jestem pewna, że wielu czytelników - dokładnie tak samo jak ja - będzie zastanawiać się co stało się z główną bohaterką.
Rozważałam wiele zakończeń, jedne były z happy endem inne wręcz przeciwnie. Chociaż od kiedy w mojej głowie powstał zarys tej historii uważałam, że ona nie powinna skończyć się dobrze, to nie miała być bajka o Kopciuszku, tylko historia o poświęceniu i miłości. Doszłam do wniosku, że to zakończenie daje mi szansę, na pokazanie gdzieś dalej postaci Krzysztofa. W Momencie życia widzimy poświęcenie i wyraźne uczucie Joanny. Może później uda mi się również zarysować intencję i zmianę Krzysztofa, a może uda się pokazać także siłę jego uczucia, które pozwoli mu na wybaczenie.
14. Ile czasu zajęło Pani napisanie książki?
Całość zajęła mi pół roku.
15. Czy już w dzieciństwie marzyła Pani o zostaniu pisarką, czy może takie plany pojawiły się znacznie później?
Nie myślę o sobie jako o pisarce, nie nazwę siebie tak nawet jak napiszę kilka następnych książek. Jestem po prostu autorką. Nigdy nie marzyłam o wydawaniu książek, łączyłam siebie bardziej z dziedziną finansów, rachunkowości. Chociaż teraz mam z tym związanych wiele marzeń.
16. Okładka od pierwszych chwil przyciągnęła moją uwagę. Czy miała Pani jakiś wpływ na to jak będzie ona wyglądać?
W tym przypadku jestem wdzięczna wydawnictwu. Znają się na tym co robią i bardzo mi pomogli. Okładka mi się bardzo podoba, moje pomysły przy tym co powstało można odesłać w kosmos. Po prostu pracują tam osoby, które wiedzą co robią.
17. Czy gdyby mogła Pani zmienić któreś z wydarzeń opisanych w "Momencie życia", czy zrobiłaby to Pani? Jeśli tak, która scena zostałaby poprawiona?
Na dzień dzisiejszy poprawiłabym początek. Może w inny sposób poznałabym głównych bohaterów, lub po prostu inaczej bym to opisała.
18. Jak wygląda zwykły dzień pisarki?
Pewnie jak każdej innej osoby :) Do 17 pracuję, później nauka na studia, czytanie, pisanie lub spotkanie z przyjaciółmi. W ostatnim czasie z wybrankiem mojego serca zamieszkaliśmy wspólnie, więc próbuje do tego to wszystko połączyć z gotowaniem i zajmowaniem się domem. Nie do końca mi to wychodzi, mam szczęście, że jest na tyle wyrozumiały, że to wszystko znosi :) Pewnie najgorszy jest dla niego bałagan, który robię i który musi po mnie sprzątać.
19. Jeśli mogłaby Pani poznać którąkolwiek z osób występujących w "Momencie życia", z kim chciałaby się Pani spotkać?
Miałam problem zdecydowania pomiędzy Joanną i Łucją. Dochodzę jednak do wniosku, że Joanna jest nazbyt podobna do mnie, a to mogłoby być za dużo jak dla mnie. Łucja z książki przypomina bardzo moją przyjaciółkę i jej imienniczkę, co mnie bardziej skłania ku tej postaci.
20. Czy zaczynając tworzyć "Moment życia" miała Pani ułożony w głowie plan jak to wszystko będzie wyglądało, czy pomysły pojawiały się w Pani głowie raczej spontanicznie?
Miałam plan co do poszczególnych scen, a stopniowo jak pisałam pojawiały się w głowie następne pomysły.
21. Jakie jest Pani największe pisarskie marzenie?
Kurczę, boję się, że jak powiem głośno to się nie spełni :) Zaryzykuję. Myślę, że chciałabym najbardziej wydać całe mnóstwo książek. Marzę o tym, żeby się sprzedawały bardzo dobrze i żeby ludzie chcieli je czytać, wiązali moje nazwisko z książkami. To chyba największe moje życiowe marzenie, a nie tylko związane z pisaniem.
22. Czy ma Pani jakieś rady dla kogoś kto właśnie w tej chwili zaczyna swoją przygodę z pisaniem?
Myślę, że najważniejsze jest nie przestawanie pisania. Najgorzej jest wrócić do jakiegoś tekstu po dłuższej przerwie. Wiem, jak trudno jest się zebrać wtedy w sobie. Należy próbować zawsze. Nawet jeżeli dostaniemy negatywną odpowiedź, to nie powinniśmy się poddawać.
Bardzo dziękuję autorce, która poświęciła swój czas i odpowiedziała na zadane przeze mnie pytania.
Tak jak autorka, również bardzo bym chciała przeczytać całą serię jej autorstwa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad. Przeczytałam go z przyjemnością!
Życzę autorce dalszych sukcesów!
Cały czas przymierzam się do przeczytania tej książki i chociaż stoi już ona na mojej półce, ciągle odkładam ją "na potem". Myślę sobie jednak, że chyba to zmienię i w końcu się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńWywiad świetny ;)
Od dawno nie czytałam tak dobrej książki. Już po pierwszych przeczytanych stronach nie mogłam się oderwać. A zbliżając się do końca historii czułam rozczarowanie, że zaraz nastąpi koniec... Czekam na ciąg dalszy, bo liczę że kiedyś nastąpi. Gratuluje autorce pomysłu i czekam na więcej tak zajmującej literatury.
OdpowiedzUsuń