poniedziałek, 2 października 2017

"TAŃCZĄC Z DELFINAMI" - BONNIE LEON

Tytuł: Tańcząc z delfinami
Tytuł oryginału: To Dance with Dolphins
Autor: Bonnie Leon
Wydawnictwo: Dreams
Ilość stron: 480

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki "Tańcząc z delfinami". To powieść, którą wiedziałam, że muszę przeczytać już od momentu kiedy pojawiły się jej pierwsze zapowiedzi. Choć okładka jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, opis wydał mi się na tyle interesujący, że postanowiłam dać szansę tej autorce i przekonać się co ma ona do zaoferowania swoim czytelnikom. Czy sięgnięcie po tę historię było dobrym pomysłem? Czy opowieść stworzona przez Bonnie Leon zrobiła na mnie pozytywne wrażenie? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której z pewnością znajdziecie odpowiedzi na te oraz inne nurtujące was pytania.

Paczka przyjaciół doświadczona przez życie i naznaczona chorobami planuje wyprawę przez całe Stany, aby popływać z delfinami na Florydzie. Każe z nich wie, że nie będzie to łatwa podróż ze względu na dręczące ich dolegliwości. Mimo wszystko decydują się na wyjazd, aby podążać za swoimi marzeniami i pokazać, że pomimo chorób są w stanie prowadzić samodzielne życie. Wszyscy razem tworzą grupę wsparcia dla osób przewlekle chorych i niepełnosprawnych. Nikogo nie dziw fakt, że już w pierwszym dniu wycieczki potrzebują pomocy. Całe szczęście na ich drodze pojawia się Sean Sullivan, który decyduje się im pomóc. Pomimo początkowej niechęci z jego strony, chłopak szybko zaczyna przywiązywać się do grupy chorych podróżników. Szczególną sympatią darzy Claire - dwudziestodwuletnią dziewczynę, która od lat cierpi na tajemniczą chorobę. Czy tak różne i pokiereszowane przez życie charaktery odnajdą wspólny język? Czy pomimo spotykających ich trudności uda im się spełnić marzenia?

Fabuła książki jest ciekawa, a jednocześnie bardzo pouczająca i wzruszająca. To opowieść o prawdziwym życiu, o zmaganiu się z chorobami i chociaż momentami wydawało mi się, że autorka robiła wszystko, aby z trudnej sytuacji zrobić cukierkowe zakończenie, to nie będę ukrywać, że historia Claire Murray i jej przyjaciół trafiła w moje serce i niejednokrotnie mocno mnie rozczuliła. "Tańcząc z delfinami" jest dosyć obszerną lekturą - liczy prawie pięćset stron, jednak poznając zmagania głównej bohaterki absolutnie tego nie odczuwamy. Przewracamy kolejne kartki i nawet nie zauważamy kiedy przed naszymi oczami pojawia się ostatni rozdział. Jeśli chodzi o zakończenie książki to niestety jest mocno przewidywalne, ale pomimo tego z ogromną łatwością czerpałam przyjemność z czytania tej lektury.

Bohaterowie są dobrze wykreowani, a każdy z nich wyróżnia się ciekawą osobowością i niepowtarzalnym charakterem. Oczywiście najlepiej możemy poznać główną bohaterkę, czyli Claire Murray, ale również pozostałe postacie są świetnie przedstawione i opisane. Wszystkie występujące tutaj osoby wywołały we mnie mnóstwo sympatii i muszę przyznać, że bardzo trudno było mi się z nimi rozstać. Od samego początku trzymałam za nich kciuki i mocno im kibicowałam, dlatego ogromnie przeżywałam każde trudności, jakie napotykali oni na swojej drodze.

Język, którym posługuje się autorka jest prosty i niesamowicie lekki, co sprawia, że powieść czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Tak jak wspominałam już wcześniej - nie mam pojęcia kiedy od początkowych stron dotarłam do zakończenia. Historia Claire Murray tak bardzo mnie wciągnęła, że kompletnie nie interesowało mnie to co dzieje się dookoła. Jeśli szukacie lekkiej młodzieżówki, która dodatkowo wypełniona jest mnóstwem pouczających i wzruszających przygód - "Tańcząc z delfinami" z pewnością zrobi na was pozytywne wrażenie.

Podsumowując - "Tańcząc z delfinami" to historia magiczna, a do tego niesamowicie wzruszająca. Powieść stworzona przez Bonnie Leon skłania do refleksji i zastanowienia się nad losem chorych i niepełnosprawnych. Jednocześnie przygody Claire Murray napełniają nas nadzieją i zachęcają do podążania za marzeniami, pomimo wszelkich przeciwności, które nas spotykają. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej z tą lekturą i naprawdę gorąco wam ją polecam. Mam nadzieję, że twórczość tej autorki zachwyci was tak bardzo jak mnie, a może i jeszcze bardziej.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Dreams!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz