piątek, 29 marca 2013

"KRWAWY FIOLET" - DIA REEVES

Tytuł: Krwawy fiolet
Tytuł oryginału: Bleeding Violet
Autor: Dia Reeves
Wydawnictwo: Nasza księgarnia
Ilość stron: 344

W Portero, niewielkiej, z pozoru sennej mieścinie dzieje się
coś niepokojącego... A Hanna liczyła, że właśnie tu znajdzie
bezpieczny dom... Tymczasem odkryje mroczne sekrety, które
każdego normalnego człowieka śmiertelnie by przeraziły. Jej
jednak na szczęście daleko do normalności.
Jeśli szalona dziewczyna trafi do jeszcze bardziej szalonego
miejsca tylko dwie rzeczy są pewne: wszystko się może zda-
rzyć, a bezpieczeństwo jest złudne.
Gdy tylko wzięłam tę książkę do ręki wiedziałam, że może okazać się bardzo ciekawą powieścią. Fakt, że główna bohaterka cierpi na chorobę psychiczną jest naprawdę intrygujący i już od samego początku chcemy poznać jej losy. Nie mogąc powstrzymać mojej ciekawości zabrałam się za czytanie dzieła pani Reeves. Czy książka okaże się godna uwagi, a przygody Hanny będą pełne niespodziewanych zwrotów akcji?


Na początku książki poznajemy naszą główną bohaterkę - Hannę, która nie wiedzieć czemu słyszy głos swojego taty w głowie. Właśnie przyjechała do niewielkiego miasteczka zwanego Portero by spotkać się ze swoją matką, która porzuciła ją gdy ta była jeszcze mała. O dziwo Rosalee nie była zachwycona niespodziewaną wizytą córki. Główna bohaterka zawiera umowę ze swoją matką. Jeśli Hanna w ciągu dwóch tygodni zdoła się dopasować do miasta i jego mieszkańców Rosalee pozwoli jej u siebie zostać. Czy dziewczyna zdobędzie sympatię ludzi, którzy od lat mieszkają w Portero?

Jeśli myślicie, że spotkacie w tej książce wampiry, wilkołaki czy anioły to jesteście w wielkim błędzie. Autorka stworzyła świat, którego nie widziałam nawet w snach. Nie można powiedzieć, że Hanna jest postacią schematyczną. Bohaterka zmaga się z depresją maniakalną, nosi tylko fioletowe sukienki i prawie zabiła wałkiem swoją ciotkę. Takiego charakteru nie spotkacie w żadnej innej książce. Nie podobał mi się jej stosunek do chłopców, których niekiedy traktowała przedmiotowo, ale można osobiście starałam się nie zwracać na to uwagi, żeby nie psuć sobie przyjemności z czytania. Dia Reeves niewątpliwie dała się ponieść wyobraźni co jest chyba największym atutem tej książki, ponieważ sprawia, że jest ona bardzo oryginalna.

Oczywiście w książce pojawia się również wątek miłosny, ale nie jest on taki sam jak w innych lekturach. Tutaj nasza główna bohaterka umie sobie poradzić bez swojego chłopaka Wyatta i nie jest od niego całkowicie zależna. W wielu powieściach możemy spotkać się ze schematem zwykłej dziewczyny w dodatku szarej myszki, która nie umie wyrazić swojego zdania i cudownego chłopaka, który dziwnym trafem na nią spojrzał i się w niej zakochał, ale jak już pisałam wyżej jest to książka oryginalna więc nie spotkamy tutaj tego samego co w innych powieściach.

"Krwawy fiolet" jest napisany prostym językiem, bardzo łatwym do zrozumienia. Czytelnik nie może narzekać na nudę, ale nie jest również przytłaczany zbyt szybką akcją. Książkę czyta się naprawdę szybko i zaraz po jej rozpoczęciu dochodzimy do samego końca. Trochę żałuję, że nie ma żadnej kontynuacji tej książki, ponieważ chciałabym poznać dalsze losy szalonej Hanny i jej matki.

Myślę, że powieść spodoba się wielu osobom, ponieważ jest niepowtarzalna co dzisiaj zdarza się naprawdę rzadko. Mnie osobiście pochłonęła w całości i jestem pewna, że jeszcze nie raz będę zagłębiać się w tajemnice miasteczka Portero i poznawać sekrety jego mieszkańców. Absolutnie nie zawiodłam się na tej książce i mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.


Krwawy fiolet

niedziela, 24 marca 2013

"PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW. KSIĘGA 2: MROK, POWRÓT O ZMIERZCHU, UWIĘZIENI" - L. J. SMITH

Tytuł: Pamiętniki Wampirów. Księga 2: Mrok, Powrót o zmierzchu, Uwięzieni
Tytuł oryginału: The Vampire Diaries: Dark Reunion, The Return, Nightfall
Cykl: Pamiętniki Wampirów
Autor: L. J. Smith
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 560

tuż po Zmierzchu Stephenie Meyer
na liście bestsellerów "The New York Times"

Dwa wampiry.
Dwaj nienawidzący się bracia.
I piękna dziewczyna, której obaj pragną...
To, co razem przeżyli, odmieniło ich na zawsze...

Elena:
po powrocie z zaświatów próbuje
odnaleźć ukochanego, by już nigdy go nie opuścić.
Stefano:
wszyscy myślą, że porzucił Elenę
dla jej dobra, ale on został uwięziony przez Damona.
Damon:
sprzymierzył się z potężną istotą,
nie wie jednak, że w rzeczywistości powoli staje się jej sługą.

By ocalić Stefano i wyrwać Damona spod władzy zła,
Elena musi przywołać swe dawne moce.
I zaufać sile miłości...

L. J. Smith zasłynęła bestsellerowymi Pamiętnikami wampirów
na długo przed tym, zanim pomysł o miłości dziewczyny i wampira
pojawił się w Zmierzchu. Na ich podstawie powstał
serial telewizyjny emitowany w TVN.
Pamiętniki wampirów sprzedano w USA
w ponad dwóch milionach egzemplarzy.
Kolejne tomy przez 15 tygodni pozostawały w czołówce list
"The New York Times". W Wielkiej Brytanii królowały w 2010 roku
na listach bestsellerów obok powieści Stephenie Meyer.
Cykl Świat nocy przez 32 tygodnie nie schodził z list
"The New York Times". Trylogia Wizje w mroku zadebiutowała
na nich w październiku 2009 jako numer 1.


Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ byłam bardzo ciekawa co wymyśliła autorka w tej części po tym jak główna bohaterka książki po prostu... umarła. Trochę się zdziwiłam czytając pierwszą część "Pamiętników Wampirów", bo w ogóle nie spodziewałam się śmierci Eleny. Niby jaki sens ma powieść bez głównej bohaterki? Później przeczytałam w opisie, że dziewczyna powróci z zaświatów, co jeszcze bardziej podsyciło moją ciekawość i musiałam dowiedzieć się w jakich okolicznościach to się stanie i jak dalej potoczą się losy Eleny i jej przyjaciół. Zapowiadało się świetnie, ale czy do końca książka przypadła mi do gustu?

Czytanie tej powieści szło mi naprawdę ciężko. Nie mogłam przebrnąć przez kolejne strony i co chwilę odkładałam książkę na półkę z nadzieją, że może później będę miała większe chęci do czytania, ale myślę, że się przeliczyłam, bo taki moment nie nadszedł. Więc po wielu próbach w końcu udało mi się doczytać do końca tę opowieść o wampirach.

Powinnam napisać teraz parę słów o fabule, ale muszę przyznać szczerze, że... nie za bardzo ją pamiętam. Poczekajcie muszę wytężyć umysł to może coś mi się przypomni. Pół godziny później...
Hmmm. Dosyć ciężko mi to idzie, ale dobra zacznijmy od początku. Po śmierci Eleny nikt nie potrafi żyć normalnie. Wszyscy za nią tęsknią i nie mogą o niej zapomnieć. Jednak wkrótce zło powraca do Fell's Church, a Bonnie kontaktuje się ze zmarłą dziewczyną. Ta prosi ją aby wezwała pomoc. I tak niedługo po tym do miasta znów przyjeżdżają dwaj bracia - Stefano i Damon. Czy zdołają oni uratować miasto przez czającym się w mroku złem?

To że nie do końca pamiętałam fabułę książki chyba nie za dobrze jej wróży, prawda? No niestety taka jest prawda. Książka nie zapadła mi na długo w pamięć i podejrzewam, że za kilka tygodni myśląc o tej opowieści będę miała jedną wielką dziurę w głowie. Akcja książki rozwija się bardzo szybko. Momentami nawet aż za bardzo. Autorka przeskakuje z wydarzeń tak szybko, że momentami po prostu nie potrafiłam ogarnąć wszystkiego co działo się w tej książce. Zdarzało się również, że musiałam w trakcie czytanie cofać się o kilka stron wcześniej żeby połączyć jakoś to co czytałam wcześniej z tym co działo się w danej chwili. Nie mogę powiedzieć, że się nudziłam, bo tak nie było, ale czasami nadmierna akcja też nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ powoduje, że czytelnik może czuć się odrobinę zagubiony.

Bohaterzy tej książki nie byli ani denerwujący, ale też jakoś specjalnie nie darzyłam ich sympatią. Mój stosunek do nich ograniczał się tylko do tego, że po prostu byli w tej opowieści. Dużo bardziej lubię postacie serialowe. Powiedziałabym nawet, że lubię to niewłaściwe słowo, bo naprawdę darzę ich wielką sympatią. Szkoda, że tego samego nie mogę powiedzieć o bohaterach książki. Bardzo trudno było mi wejść w świat, który stworzyła autorka. Myślę, że to głównie dlatego, że zanim przeczytałam tę książkę oglądałam ten serial. Po tych wszystkich odcinkach, przez które przebrnęłam z uśmiechem na twarzy czytając imię Elena widziałam brunetkę po czym czytałam, o jej pięknych blond włosach, dlatego bardzo ciężko było mi się przestawić gdy ciągle mój mózg podsuwał mi obrazy moich ulubionych aktorów.

 Muszę przyznać, że książka nie jest zbyt dobra i nie wiem czy będę dosyć często do niej wracać. Myślę, że zanim zabiorę się za następną księgę minie trochę czasu, ale może kiedyś stwierdzę, że chce poznać dalsze losy głównych bohaterów.


Pamiętniki Wampirów. Księga 1: Przebudzenie, Walka, SzałPamiętniki Wampirów. Księga 2: Mrok, Powrót o zmierzchu, UwięzieniPamiętniki Wampirów. Księga 3: Dusze cieni ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 4: Północ ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 5: Fantom ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 6: Pieśń księżyca ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 7 i ostatnia: Moc przeznaczenia ♥ Pamiętniki Wampirów. Księga 8: Bez szans ♥ 

czwartek, 14 marca 2013

"WYBRANA" - P.C. CAST + KRISTIN CAST

Tytuł: Wybrana
Tytuł oryginału: Chosen
Cykl: Dom Nocy
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 296

Do Domu Nocy zakradły się ciemne moce i żądza krwi, a szkolne
przygody dorastającej wampirki Zoey Redbird stają się coraz
bardziej tajemnicze. Ci, którzy wydawali się przyjaciółmi, okazują
się wrogami, a zaprzysięgli wrogowie... stają się przyjaciółmi.
Odwaga Zoey zostaje wystawiona na większą próbę niż
kiedykolwiek przedtem. Przed nią nie lada wyzwanie. Wie, że
tylko ona z pomocą przyjaciół może uratować Stevie Rea, która
przeistoczyła się w nieumarłą.
Wszystko co odkryje, musi być zachowane w tajemnicy przed
resztą mieszkańców Domu Nocy, w którym zaufanie stało się
towarem deficytowym.

Na pewno życie młodej wampirki nie jest proste, a do tego zamiast stawać się łatwiejsze coraz bardziej się komplikuje. Zoey jest szczęśliwa, że jej najlepsza przyjaciółka jednak żyje, ale nie wie komu może powierzyć ten sekret. Dziewczyna nie może być pewna czy jej przyjaciele nie okażą się wrogami. Jednak co do jednego nie ma wątpliwości - to ona została wybrana, aby pomóc Stevie Rea tylko kompletnie nie wie jak to zrobić. Jak potoczą się losy głównej bohaterki? Kto okaże się wrogiem, a kto sprzymierzeńcem? Tego wszystkiego dowiecie się czytając trzeci tomu cyklu Domu Nocy.

Muszę przyznać, że wciągnęłam się w tę książkę. O ile w drugim tomie miałam częste momenty gdzie musiałam odkładać książkę to tutaj już tego nie doświadczyłam. Byłam ciekawa jak potoczą się losy głównej bohaterki i tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać co oczywiście jest plusem tej powieści. Akcja momentami obracała się o sto osiemdziesiąt stopni i bardzo mnie zaskakiwała. Cały wątek ze Stevie Rea jest naprawdę bardzo interesujący, ponieważ autorki pokazały nam mroczne oblicze wampiryzmu.

Myślę, że nikt się nie zdziwi jeśli napiszę, że język autorek jest dalej bardzo ubogi, ale zdążyłam się do tego przyzwyczaić i starałam się nie zwracać na niego uwagi, żeby wyciągnąć jak największą przyjemność z czytania. W drugiej części cyklu starłam się tolerować Zoey, choć od początku nie za bardzo ją lubiłam, ale w trzecim tomie dziewczyna naprawdę tak strasznie działała mi na nerwy, że gdybym miała okazję ją spotkać to chyba walnęłabym ją w głowę i powiedziała, żeby zastanowiła się nad tym co robi. Chodzi mi tutaj o jej życie uczuciowe. Nie wystarczyłby jej jeden chłopak prawda? Dwóch to w zasadzie też za mało, więc musi chodzić z trzema naraz. To chyba największy minus tej części. Czytając opisy, w których Zoey myślała o swoich chłopakach myślałam, że naprawdę rzucę książką o ścianę. Nikomu nie życzę żeby spotkał taką osobę na swojej drodze, ponieważ jest to doskonały przykład na to jak bardzo można być zakłamanym i fałszywym i tak naprawdę taka właśnie dla mnie jest główna bohaterka.

Oczywiście pod koniec książki dziewczyna dostaje za swoje co absolutnie jej się należy i w ogóle nie jest mi jej żal. Po prostu nie toleruję takich ludzi w prawdziwym życiu dlatego też i w książkach nie wzbudzają mojej sympatii. Może gdy przyjaciele odwrócą się od niej Zoey trochę zmądrzeje co byłoby bardzo miłym zaskoczeniem w kolejnym tomie.

Może wydać wam się to dziwne, ale coraz bardziej lubię Afrodytę. Może i jest wredna, ale przynajmniej nie jest zakłamana jak główna bohaterka. Poza tym, w niektórych sytuacjach zachowuje się naprawdę w porządku przez co czytelnik może się do niej przekonać. Jeśli chodzi o Neferet to w pierwszej części bardzo ją polubiłam i dlatego trochę jest mi przykro, że jest ona tą złą postacią przez co mój pozytywny stosunek do niej gwałtownie spadł, ale nic na to nie poradzę. Jestem bardzo ciekawa co będzie się działo dalej z tą postacią.

Podsumowując książka pod względem akcji bardziej mi się podobała niż jej poprzednia część, ale nadal uważam, styl pisania autorek jest nadal kiepski co nie znaczy, że komuś nie przypadnie do gustu. Zdążyłam się już przywiązać do bohaterów tej powieści przez co nie mogę przerwać tej serii w połowie i mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać wszystkie tomy, a jeśli tak się stanie to oczywiście ich recenzje pojawią się na moim blogu.


♥ Naznaczona ♥ Zdradzona ♥ WybranaNieposkromiona ♥ Osaczona ♥ Kuszona ♥ Spalona ♥  Przebudzona ♥ Przeznaczona ♥ Ukryta

sobota, 9 marca 2013

"ZŁUDNE MARZENIA" - ALEXANDRA BULLEN

Tytuł: Złudne marzenia
Tytuł oryginału: Wishful Thinking
Cykl: Życzenie
Autor: Alexandra Bullen
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 240

Hazel Snow od zawsze była sama. Adoptowana jako niemowlę, wędrowała
od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Nigdy nie miała swojego miejsca
na ziemi, nie wiedziała, skąd pochodzi i kim tak naprawdę jest. Kiedy
zatem dostała trzy olśniewająco piękne magiczne sukienki i szansę,
by spełnić swe najgłębsze życzenia, nie zastanawiała się długo.
Wiedziała, że chce poznać matkę.
Przeniesiona w czasie Hazel zaczyna wieść alternatywne
życie - u boku matki, której dotąd nie znała. W ciągu niezwykłego,
cudownego lata odnajduje dom, zakochuje się i zawiera całkowicie
nieoczekiwaną przyjaźń. Czy jednak dążenie do odkrycia przeszłości
na zawsze odmieni jej przyszłość?

Każdy człowiek posiada marzenia, czy są one małe czy duże - każde może się spełnić. Tylko, że nieraz dążenie do swoich celów jest bardzo trudne tym bardziej jeśli los kładzie ci kłody pod nogi, ale jeśli miałbyć możliwość wypowiedzenia kilku życzeń jaka byłaby Twoja prośba? Wielu z nas życzyłoby sobie sławy i pieniędzy, inni wymarzonej drugiej połówki. Znaleźliby się i tacy, którzy chcieliby poznać swoją przeszłość - tak jak nasza bohaterka.


Okładka książki jest bardzo ładna, od razu wyróżnia się jej tytuł, który napisany jest piękną czcionką. Na każdej stronie znajdziemy motyle, które wyglądają naprawdę ładnie i nadają książce bajkowy wygląd.

Osiemnastoletnia Hazel jest cichą i spokojną osobą. Została adoptowana niedługo po swoich narodzinach i tak znajdowała się u różnych rodzin zastępczych. Nie mogła znaleźć swojego miejsca. Pewnego dnia otrzymuje trzy piękne sukienki i możliwość spełnienia trzech życzeń. Nie zastanawia się długo nad wypowiedzeniem pierwszego z nich - przecież od zawsze chciała poznać swoją matkę. Zaczyna żyć u boku swojej biologicznej matki, ale dostaje coś więcej. Poznaje wspaniałego chłopaka i znajduje przyjaciółkę.

Pomysł na książkę, nie jest bardzo oryginalny, ponieważ podróże w czasie pojawiały się już wcześniej, ale jest dobrze zrealizowany. Powieść jest napisana prostym językiem, ale całkowicie trafił w mój gust, ponieważ autorka stworzyła wiele ciekawych opisów, które ułatwiają wyobrażenie sobie stworzonego przez nią świata. "Złudne marzenia" nie zaskakują ciągłymi zwrotami akcji, czy też ich tempem, ale czytelnik chce wiedzieć co wydarzy się dalej. Momentami jest trochę monotonnie, ale da się jakoś przez to przejść bez większych trudności.


Główna bohaterka jak na swój młody wiek jest bardzo rozsądna. Nie jest denerwująca, co teraz bardzo często zdarza się w książkach. Bardzo polubiłam Hazel, ponieważ jest naprawdę miłą osobą. W zasadzie w książce chyba nie ma żadnej postaci, która byłaby mocno irytująca. Nie znajdziecie w niej czarnego charakteru, który cały czas planowałby jakąś intrygę.

Trochę zdziwiło mnie zakończenie książki, ponieważ na miejscu bohaterki chyba nie zachowałabym się tak samo, niemniej jednak było ono ciekawe. Jest to przyjemna powieść, którą się czyta bardzo szybko. W czasie jej czytania zastanawiałam się, co musi czuć osoba, która została oddana po swoich narodzinach. Bardzo często na ulicy widuję młodzież, która obraża swoich rodziców, wogóle ich nie szanując. To straszne jak niektórzy odzywają się do ludzi, którzy tak naprawdę dali im życie, podczas gdy gdzieś obok nich żyją dzieci, które nie miały tyle szczęścia i nawet nie znają swoich rodziców.

Warto czasami oderwać się od wampirów i wilkołaków czy innych nadprzyrodzonych istot, żeby poznać taką historię jak ta. Historię młodej Hazel, która mogłaby być każdym z nas. Zwyczajną dziewczyną, której życie potoczyło się niezbyt kolorowo, ale pomimo tego stara się nie załamywać i wierzy, że marzenia mogą się spełniać.


♥ Życzenie ♥ Złudne marzenia

wtorek, 5 marca 2013

"MOTYLKI WSTRZĄSAJĄCA OPOWIEŚĆ ANOREKTYCZKI" - LAURIE HALSE ANDERSON

Tytuł: Motylki wstrzącająca opowieść anorektyczki
Tytuł oryginału: Wintergirls
Autor: Laurie Halse Anderson
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 280

Każda osiemnastolatka pragnie być piękna, a piękno
wymaga wyrzeczeń, szczególnie jak ktoś chce być
szczupłym mimo wszystko.

Liz przy wzroście 165 centymetrów waży niecałe 45
kilogramów i chudnie dodatkowe sześć.
Zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że tak naprawdę
liczba kilogramów nie ma znaczenia.

" ... Jeśli dojdę do 32, będę chciała ważyć 29.
Gdybym ważyła cztery kilo, chciałabym zejść do dwóch.
Jedyna liczba, która tak naprawdę by mnie zadowoliła to
0 ... " I to prawie udało się jej najlepszej przyjaciółce,
niestety wcześniej ... zmarła.


Czy zastanawialiście się kiedyś co może czuć osoba dotknięta anoreksją? O czym myśli gdy przez kolejne dni głodzi się odmawiając sobie nawet odrobinę kalorii? Ja często się nad tym zastanawiam gdyż czasami wydaje mi się, że jestem gruba, ale nigdy nie posunęłabym się do czegoś takiego. To straszne co można zrobić z własnym organizmem byleby trochę schudnąć.

Liz nie jest normalną nastolatką. Gdy poznajemy ją na początku książki jest w trakcie leczenia anoreksji. Jej rodzice myślą, że dziewczyna najgorsze chwile ma już za sobą i powoli, ale skutecznie choroba odchodzi. Jednak bohaterka tak naprawdę dalej liczy kalorie i wyszukuje najrozmaitszych sztuczek aby tylko nie wziąć kolejnej porcji jedzenia do ust. Najlepsza przyjaciółka Liz - Cassie umiera w trakcie równie strasznej choroby - bulimii. Czy dziewczyna przezwycięży swój wstręt do jedzenia?


Byłam bardzo ciekawa co znajdę w tej książce, ponieważ nigdy nie czytałam wcześniej historii o podobnej tematyce. Powieść jest naprawdę interesująca, ale myślę, że nikt kto tego nie przeżył nie jest w stanie sobie tak naprwdę wyobrazić co przeżywa osoba, która ma tak niską samoocenę. Nie jest to do końca historia oparta na faktach, bo autorka stworzyła w opowiadaniu również ducha. Jestem pewna, że nie każdemu się to spodoba, ale mi akurat to nie przeszkadzało, chociaż przyznaję, że spodziewałam się prawdziwej historii, a zjaw chyba do takich nie da się zaliczyć.

Powieść czyta się bardzo szybko. Wszystko poznajemy z punktu widzenia naszej bohaterki - Liz. Nie mogę powiedzieć, że była ona denerwująca, bo sądzę, że takie zachowanie jest po prostu normalne u ludzi zmagających się z tą chorobą. Jest to na pewno przestroga dla młodych dziewczyn, które teraz tak często patrząc w lustro nie mogą zaakceptować samej siebie. W czasach kiedy prawie we wszystkich reklamach widzimy piękne i szczupłe kobiety ukształtował się pewien stereotyp, że jeśli dziewczyna chuda to ładna, a jeśli ma trochę zbędnych kilogramów to już zalicza się do tych brzydkich. Absolutnie się z tym nie zgadzam i zawsze stram się oceniać ludzi po ich charakterze i tym jakie mają wartości, a nie po ich wyglądzie.

Myślę, że warto przeczytać tę książkę i przekonać się, że takie osoby naprawdę potrzebują pomocy. Nie można się od nich odwrócić i udawać, że nie ma problemu, ponieważ jeśli ktoś zostaje z tym sam to tak naprawdę powoli się zabija.


Motylki wstrząsająca opowieść anorektyczki 

sobota, 2 marca 2013

"ZDRADZONA" - P.C. CAST + KRISTIN CAST

Tytuł: Zdradzona
Tytuł oryginału: Betrayed
Cykl: Dom Nocy
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 352

Zoey Redbird, adeptka w szkole wampirów, czuje, że wreszcie
odnalazła swoje miejsce na ziemi. Została przewodniczącą
Cór Ciemności i co ważniejsze, ma chłopaka... a nawet dwóch.
Tymczasem w środowisku zwykłych śmiertelników dochodzi
do tragedii - ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie tropy
wiodą do Domu Nocy. Kiedy ludziom z jej dawnego otoczenia
grozi niebezpieczeństwo, Zoey zaczyna sobie uświadamiać, że
niezwykła moc, jaką została obdarzona, obraca się przeciwko
jej najbliższym. Dziewczyna musi znaleźć w sobie dość
odwagi, by stawić czoło najgorszemu - zdradzie.

Chociaż pierwsza część "Domu Nocy" jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła to chciałam przekonać się jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki i jej przyjaciół. Nie lubię zostawiać niedokończonych serii, więc jak najszybciej zabrałam się za drugi tom tego cyklu.

Chyba każdy człowiek potrzebuje poczucia, że gdzieś przynależy. Nie ważne czy to będzie dom czy szkoła, wszyscy chcą być akceptowani przez środowisko. Zoey w końcu poczuła, że Dom Nocy to jej miejsce. Znalazła przyjaciół, którzy jej nie opuszczą i ma wspaniałego chłopaka, nawet nie jednego. Od niedawana przewodzi także Córom Ciemności. Wydawałoby się, że w życiu dziewczyny na dobre zagościł spokój i harmonia, jednak prędko okazuje się, że to nie prawda. Wkrótce zaczynają znikać nastolatki z dawnego życia Zoey, a wszystkie tropy prowadzą do Domu Nocy. Kto stoi za tym wszystkim? Czy to możliwe, żeby ktoś komu ufała zdradził ją?

Starałam się polubić Zoey, ale nie wiem czy kiedykolwiek przestanie mnie ona denerwować. Już większą sympatią obdarzyłam Afrodytę, która może i nie jest specjalnie miła i dobroczynna, ale ma wyrazisty charakter podczas gdy główna bohaterka ciągle ugania się za chłopakami. No właśnie... Zo niby nie chce zdradzać Erika, a jednak to robi. Nie potrafię tego zrozumieć, ponieważ kiedy się kogoś kocha nie powinno się robić takich rzeczy. Moim zdaniem główna bohaterka jest wielkim minusem tej książki. Autorki wykreowały ją na postać bez charakteru. Dziewczyna nie ma żadnych wad, w rzeczywistości jest strasznie płytka i zachowuje się jak rozkapryszone dziecko.

Język autorek nie zmienił się. W dalszym ciągu jest denerwujący, ale chyba powoli się do niego przyzwyczajam i staram się go jakoś zaakceptować. W tej części już nie jest tak nudno, zaczęło się więcej dziać co oczywiście jest plusem. Akcja momentami mnie zaskakiwała co trochę dodawało przyjemności z czytania. Ta część jest niewiele lepsza od swojej poprzedniczki, ale jakoś udało mi się przebrnąć do końca choć muszę przyznać, że kilka razy odkładałam książkę i dopiero po jakimś czasie zabierałam się do ponownego czytania jej.

Bardzo podoba mi się szkoła - Dom Nocy. W zasadzie jest to jedna z niewielu rzeczy jakie mnie zainteresowały w tej książce. Pomysł ze szkołą dla wampirów był bardzo dobry jednak zabrakło mu porządnego wykonania. Żałuję, że autorki nie rozwinęły całego tego tematu, bo jest to naprawdę plusem tej książki tak samo jak organizacja Cór Ciemności i wszystkie jej obchody.

Nie jest to książka, którą mogę polecić każdemu, ma ona swoich fanów jak i również przeciwników.  Nie wszyscy lubią książki pisane takim językiem jednak na pewno znajdzie się osoba, której się on spodoba. Mnie osobiście nie zachwycił, ale nie jest też tak, że męczyłam się z tą książką. Powieść da się przeczytać, ale myślę, że trzeba mieć do niej dużą cierpliwość i wielki dystans.


NaznaczonaZdradzonaWybranaNieposkromiona ♥ Osaczona ♥ Kuszona ♥ Spalona ♥  Przebudzona ♥ Przeznaczona ♥ Ukryta ♥