Tytuł: Ślepa zemsta
Tytuł oryginału: Last Known Victim
Autor: Erica Spindler
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 480
Nowy Orlean po huraganie Katrina. Brak prądu,
żywności, chaos i zniszczenie. Na złomowisku policja
znajduje sześć kobiecych dłoni. Śledztwo, które
prowadzi detektyw Patti O'Shay, zostaje szybko
umorzone z braku świadków i dowodów. Patti ciężko
przeżywa niepowodzenie, ale wkrótce musi zmierzyć
się z większą tragedią. Jej mąż, również policjant,
zostaje brutalnie zamordowany. Prawdopodobnie padł
ofiarą grasujących na ulicach band szabrowników.
Dochodzenie utyka w martwym punkcie.
Po dwóch latach policja odkopuje w parku ciało
kobiety pozbawione prawej dłoni. Śledztwo ponownie
prowadzi Patti, z tym większą determinacją, że przy
zwłokach znaleziono odznakę jej męża. Pani detektyw
stawia wszystko na jedną kartę. Odrzuca zasady
i postanawia grać równie nieczysto, jak ścigany przez
nią morderca...
Nigdy wcześniej nie miałam okazji czytać żadnej książki Erici Spindler dlatego jak najszybciej chciałam się za nią zabrać i zobaczyć czy dzieło tej autorki przypadnie mi do gustu. Czytając opis tej książki nastawiłam się na świetny kryminał i muszę przyznać, że na szczęście się nie zawiodłam. Powieść pochłonęła mnie całkowicie i przeczytanie jej zajęło mi niecałe dwa dni. Myślę, że to świetny dowód na to, że pani Spindler stworzyła intrygującą historię, od której nie można tak po prostu się oderwać. Jeśli chcecie dowiedzieć się co jeszcze spodobało mi się w twórczości tej autorki, zapraszam do dalszego czytania.
Pewnego dnia na złomowisku policja odnajduje sześć kobiecych dłoni. Patti O'Shay prowadzi dochodzenie, które nie przynosi rezultatów. Policja jest bezradna i nie potrafi znaleźć sprawcy tej okrutnej zbrodni. Niestety główna bohaterka musi zmierzyć się z jeszcze większą tragedią. Jej mąż, który również jest policjantem zostaje zamordowany. Dwa lata później, w parku zostaje znalezione ciało kobiety pozbawione prawej dłoni. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że przy zwłokach znaleziono również odznakę męża Patti. Detektyw O'Shay, która nie mogła pogodzić się ze śmiercią męża postanawia za wszelką cenę odnaleźć zabójcę męża. Czy Patti uda się rozwiązać zagadkę?
Fabuła tej książki wydawała mi się niezwykle ciekawa dlatego chciałam jak najszybciej dotrzeć do rozwiązania zagadki. Pani Spindler od pierwszych stron wciągnęła mnie w swoją historię i nie pozwoliła mi się od niej oderwać. Z każdą kolejną stroną zyskiwałam coraz więcej podejrzanych, by wkońcu przekonać się, że mordercą jest zupełnie ktoś inny. Kiedy wydawało mi się, że udało mi się rozwiązać zagadkę, autorka podsuwała mi kolejne fałszywe poszlaki, po których nie byłam już taka pewna swoich tropów. Cieszę się, że autorka tak bardzo mnie zaskoczyła i do samego końca nie pozwoliła mi odkryć kto jest zabójcą. Akcja rozgrywa się dosyć szybko i naprawdę czytając nie mamy czasu na nudę. Autorka co chwilę zasypuje nas nowymi zdarzeniami i nie pozwala na choćby odrobinę przerwy. Jednocześnie cały czas podsyca naszą ciekawość tak, że nie możemy doczekać się rozwiązania tej mrocznej tajemnicy.
Bardzo polubiłam detektyw Patti O'Shay, która wydała mi się naprawdę niezwykle sympatyczna i miła. Okazała się osobą, która jeśli postawi sobie w życiu jakiś cel to pomimo wielu porażek nie zamierza z niego rezygnować. Autorka świetnie wykreowała główną bohaterkę i nadała jej niepowtarzalny charakter. Czytając tę powieść bardzo zżyłam się z detektyw O'Shay i zawsze starałam się jej kibicować w rozwiązywaniu tej niezwykłej zagadki.
Okładka tej książki bardzo mi się spodobała i sprawiła, że od razu zwróciłam na nią uwagę. Jestem naprawdę zadowolona, że mogłam zapoznać się z tą książką i już nie mogę doczekać się kiedy znów sięgnę po powieść tej autorki. Zachęcam Was do poznania twórczości Pani Erici Spindler, która okazała się świetną pisarką kryminałów.
czwartek, 31 października 2013
czwartek, 24 października 2013
"CZARNE SEKUNDY" - KARIN FOSSUM
Tytuł: Czarne sekundy
Tytuł oryginału: Svarte Sekunder
Cykl: Konrad Sejer
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Ilość stron: 316
Czarne sekundy to najnowsza na polskim rynku i długo wyczekiwana powieść
norweskiej autorki Karin Fossum, uznawanej za norweską królową zbrodni, której
powieści zostały przetłumaczone na 25 języków.
Czarne sekundy to wnikliwa i do końca trzymająca w napięciu analiza przypadku
zaginięcia małej dziewczynki, które porusza lokalną społeczność i ujawnia tkwiące
w niej mroczne tajemnice. Jak zwykle autorka wiarygodnie i przekonująco
nakreśliła portrety psychologiczne bohaterów, osiągając w finale, jak napisał jeden
z recenzentów, wielopłaszczyznową historię o skali "Zbrodni i kary".
Czarne sekundy zdobyły nagrodę Martina Becka dla najlepszej książki roku.
Ida Joner jedzie swoim nowiutkim rowerem kupić słodycze.
Urokliwa dziewczynka niedługo będzie świętować dziesiąte urodziny.
Kiedy jej powrót do domu opóźnia się o ponad pół godziny, jej matka, Helga Joner,
zaczyna się niepokoić. Dzwoni do przyjaciół córki i do sklepu, ale małej Idy nikt
nie widział. Rodzina zawiadamia policję i wyrusza na poszukiwania zaginionego
dziecka. Najgorszy koszmar matki właśnie staje się rzeczywistością.
Setki ochotników przeczesują okolicę, ale nigdzie nie ma śladu Idy ani jej roweru.
Rodzina jest już na skraju psychicznego załamania, media rozpętują szaleństwo,
lecz inspektor Konrad Sejer zachowuje spokój, dodając matce otuchy. On także
sądzi, że to bardzo zagadkowa sprawa. Zazwyczaj zaginione dzieci odnajdują się
w ciągu czterdziestu ośmiu godzin, a Ida Joner zniknęła bez śladu.
Książkę Czarne sekundy czytałam już dosyć dawno, ale dopiero teraz znalazłam czas, żeby napisać o niej recenzję. Byłam bardzo szczęśliwa, gdy znalazłam tę powieść w bibliotece, ponieważ wydała mi się naprawdę ciekawa. Gdy tylko wróciłam do domu nie mogłam zwlekać i od razu zabrałam się za czytanie tej książki. Z każdą chwilą moja ciekawość rosła i zastanawiałam się jaka tym razem czeka na mnie zagadka.
Ida niebawem będzie obchodzić swoje dziesiąte urodziny. Pewnego dnia wsiada na swój żółty rowerek i jedzie do pobliskiego kiosku, aby kupić swój ulubiony magazyn. Droga w obie strony zazwyczaj zajmuje dziewczynce pół godziny, ale tym razem Ida nie wraca po upływie tego czasu. Matka dziewczynki bardzo się denerwuje i zgłasza sprawę na policję. W poszukiwania Idy angażuje się wiele osób, ale niestety nikt nie wie co stało się z córką Helgi Joner.
Karin Fossum to norweska pisarka tworząca głównie powieści kryminalne. Jest znana również jako "norweska królowa zbrodni". Nigdy wcześniej niestety nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością, ale cieszę się, że w końcu w moje ręce wpadła książka jej autorstwa. Uwielbiam poznawać nowych pisarzy i zagłębiać się w różne gatunki dlatego z chęcią sięgam po książki autorów, o których nigdy wcześniej nie słyszałam.
Powieść Czarne sekundy porwała mnie od pierwszych stron. Autorka wciągnęła mnie w swoją historię i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Książka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, ponieważ była to historia, która może się przytrafić każdemu. Karin Fossum pozwoliła mi świetnie zrozumieć co czuje matka gdy nie wie co dzieje się z jej dzieckiem. Mogłam poczuć wszystkie emocje, które targały Helgą, co tylko pogłębiło wrażenie rzeczywistości tej historii. Pani Fossum świetnie wykreowała charaktery bohaterów przez co każdy z nich był wyjątkowy i niepowtarzalny.
Akcja rozgrywa się dosyć szybko. Autorka pozwala nam wszystko zrozumieć, ale jednocześnie nie zanudza nas zbędnymi informacjami. Karin Fossum przez całą książkę umiejętnie wprowadzała mnie w błąd tak, że byłam niemal pewna co do tego kto jest złym charakterem. Na szczęście na końcu czekała mnie niespodzianka i nagle losy bohaterów znacznie się odwróciły. Byłam bardzo zdziwiona gdy dowiedziałam się kto tak naprawdę stoi za zniknięciem Idy.
Bardzo polubiłam inspektora Konrada Sejera, który jest naprawdę świetnym detektywem. Z chęcią przeczytam inne książki, w których jest on głównym bohaterem. Okładka tej powieści naprawdę mi się spodobała i sprawiła, że sięgnęłam po tę książkę. Czarne sekundy polecam wszystkim, którzy kochają kryminały, ale również tym, którzy z tym gatunkiem nie mieli jeszcze styczności. Mogę was zapewnić, że wkrótce sięgnę po kolejną część przygód Konrada Sejera.
Tytuł oryginału: Svarte Sekunder
Cykl: Konrad Sejer
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Ilość stron: 316
Czarne sekundy to najnowsza na polskim rynku i długo wyczekiwana powieść
norweskiej autorki Karin Fossum, uznawanej za norweską królową zbrodni, której
powieści zostały przetłumaczone na 25 języków.
Czarne sekundy to wnikliwa i do końca trzymająca w napięciu analiza przypadku
zaginięcia małej dziewczynki, które porusza lokalną społeczność i ujawnia tkwiące
w niej mroczne tajemnice. Jak zwykle autorka wiarygodnie i przekonująco
nakreśliła portrety psychologiczne bohaterów, osiągając w finale, jak napisał jeden
z recenzentów, wielopłaszczyznową historię o skali "Zbrodni i kary".
Czarne sekundy zdobyły nagrodę Martina Becka dla najlepszej książki roku.
Ida Joner jedzie swoim nowiutkim rowerem kupić słodycze.
Urokliwa dziewczynka niedługo będzie świętować dziesiąte urodziny.
Kiedy jej powrót do domu opóźnia się o ponad pół godziny, jej matka, Helga Joner,
zaczyna się niepokoić. Dzwoni do przyjaciół córki i do sklepu, ale małej Idy nikt
nie widział. Rodzina zawiadamia policję i wyrusza na poszukiwania zaginionego
dziecka. Najgorszy koszmar matki właśnie staje się rzeczywistością.
Setki ochotników przeczesują okolicę, ale nigdzie nie ma śladu Idy ani jej roweru.
Rodzina jest już na skraju psychicznego załamania, media rozpętują szaleństwo,
lecz inspektor Konrad Sejer zachowuje spokój, dodając matce otuchy. On także
sądzi, że to bardzo zagadkowa sprawa. Zazwyczaj zaginione dzieci odnajdują się
w ciągu czterdziestu ośmiu godzin, a Ida Joner zniknęła bez śladu.
Książkę Czarne sekundy czytałam już dosyć dawno, ale dopiero teraz znalazłam czas, żeby napisać o niej recenzję. Byłam bardzo szczęśliwa, gdy znalazłam tę powieść w bibliotece, ponieważ wydała mi się naprawdę ciekawa. Gdy tylko wróciłam do domu nie mogłam zwlekać i od razu zabrałam się za czytanie tej książki. Z każdą chwilą moja ciekawość rosła i zastanawiałam się jaka tym razem czeka na mnie zagadka.
Ida niebawem będzie obchodzić swoje dziesiąte urodziny. Pewnego dnia wsiada na swój żółty rowerek i jedzie do pobliskiego kiosku, aby kupić swój ulubiony magazyn. Droga w obie strony zazwyczaj zajmuje dziewczynce pół godziny, ale tym razem Ida nie wraca po upływie tego czasu. Matka dziewczynki bardzo się denerwuje i zgłasza sprawę na policję. W poszukiwania Idy angażuje się wiele osób, ale niestety nikt nie wie co stało się z córką Helgi Joner.
Karin Fossum to norweska pisarka tworząca głównie powieści kryminalne. Jest znana również jako "norweska królowa zbrodni". Nigdy wcześniej niestety nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością, ale cieszę się, że w końcu w moje ręce wpadła książka jej autorstwa. Uwielbiam poznawać nowych pisarzy i zagłębiać się w różne gatunki dlatego z chęcią sięgam po książki autorów, o których nigdy wcześniej nie słyszałam.
Powieść Czarne sekundy porwała mnie od pierwszych stron. Autorka wciągnęła mnie w swoją historię i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Książka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, ponieważ była to historia, która może się przytrafić każdemu. Karin Fossum pozwoliła mi świetnie zrozumieć co czuje matka gdy nie wie co dzieje się z jej dzieckiem. Mogłam poczuć wszystkie emocje, które targały Helgą, co tylko pogłębiło wrażenie rzeczywistości tej historii. Pani Fossum świetnie wykreowała charaktery bohaterów przez co każdy z nich był wyjątkowy i niepowtarzalny.
Akcja rozgrywa się dosyć szybko. Autorka pozwala nam wszystko zrozumieć, ale jednocześnie nie zanudza nas zbędnymi informacjami. Karin Fossum przez całą książkę umiejętnie wprowadzała mnie w błąd tak, że byłam niemal pewna co do tego kto jest złym charakterem. Na szczęście na końcu czekała mnie niespodzianka i nagle losy bohaterów znacznie się odwróciły. Byłam bardzo zdziwiona gdy dowiedziałam się kto tak naprawdę stoi za zniknięciem Idy.
Bardzo polubiłam inspektora Konrada Sejera, który jest naprawdę świetnym detektywem. Z chęcią przeczytam inne książki, w których jest on głównym bohaterem. Okładka tej powieści naprawdę mi się spodobała i sprawiła, że sięgnęłam po tę książkę. Czarne sekundy polecam wszystkim, którzy kochają kryminały, ale również tym, którzy z tym gatunkiem nie mieli jeszcze styczności. Mogę was zapewnić, że wkrótce sięgnę po kolejną część przygód Konrada Sejera.
♥ Oko Ewy ♥ Nie oglądaj się ♥ Kto się boi dzikiej bestii ♥ Za podszeptem diabła ♥ Utracona ♥ Czarne sekundy ♥
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)