Tytuł oryginału: Djevelen holder lyset
Cykl: Konrad Sejer
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 232
To powieść o tym, jak się rodzi szaleństwo.
Osiemnastoletni Andreas leży połamany w piwnicy Irmy Funder. Jak się
tam znalazł? Dlaczego nie pomoże mu jego przyjaciel Zipp, choć tylko on
wie, gdzie zaginął kolega? I kim jest Irma Funder? Cóż, na pozór zwykła
starsza pani z sąsiedztwa: pracowita, schludna, zupełnie normalna...
Ale - jak wiemy - pozory mylą.
Czy policja odnajdzie Andreasa, czy chłopak przeżyje? Inspektor Sejer
będzie musiał stawić czoła zmowie milczenia panującej w małym nor-
weskim miasteczku.
Fossum bezlitośnie obnaża mechanizmy strachu, samotności i ukrytej
nienawiści do świata. Za podszeptem diabła to thriller psychologiczny
najwyższych lotów, którego zazdrościć mogą norweskiej królowej kry-
minału Stephen King i Henning Mankell.
Aż strach pomyśleć, co siedzi w głowie naszych sąsiadów!
Z twórczością pani Karin Fossum miałam przyjemność zapoznać się już wcześniej i pamiętam, że zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Już jakiś czas temu czytałam książkę Czarne sekundy właśnie tej autorki i naprawdę mi się spodobała. Dlatego w planach miałam poznanie innych powieści i w końcu ten plan został zrealizowany, bo do domu prosto z biblioteki przyniosłam Za podszeptem diabła. Intrygujący opis i dosyć ciekawa okładka to wszystko co potrzeba żeby zabrać się za książkę. Tak więc nie zwlekając zaczęłam kolejną przygodę w świecie stworzonym przez Karin Fossum.
Wraz z początkiem książki poznajemy Andreasa i Zippa. Chłopcy są przyjaciółmi od dawna i wiele rzeczy robią wspólnie. Jednak pewnego dnia coś się nie udaje. Andreas leży połamany w piwnicy Irmy Funder i tylko Zipp wie dlaczego się tam znalazł. Dlaczego więc nie chce pomóc koledze? Inspektor Konrad Sejer będzie musiał stawić czoło przeciwnościom i rozwikłać zagadkę zaginięcia chłopaka w małym norweskim miasteczku.
Akcja książki jest powolna, ale moim zdaniem niezwykle ciekawa. Autorka łączy ze sobą wątki, które wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Momentami nie wiemy tak naprawdę co Karin Fossum ma na myśli, ale po chwili wszystko staje się jasne. Chociaż wiemy od początku kto jest winny zbrodni, nie odbiera to nam wcale przyjemności z czytania. W końcu do końca nie wiadomo co stanie się z Andreasem i czy Konrad Sejer odnajdzie go żywego. Autorka tworzy świetne opisy, które z przyjemnością się czyta. Cała powieść jest napisana lekkim i nieskomplikowanym językiem co powoduje, że czytelnik pochłania książkę w mgnieniu oka. Z pewnością jest to lektura, dla której warto zarwać nockę.
Każdy z bohaterów jest świetnie wykreowany, a jego charakter niezwykle dobrze opisany. Żaden z nich nie jest jednoznaczny. Wielu z nich popełnia błędy i stara się je naprawić. Nadal jestem zachwycona tym jak autorka pokazała nam różne oblicza postaci. Zagłębiła się w ich psychice dzięki czemu mogłam ich bardzo dobrze poznać. Karin Fossum pozwoliła mi znaleźć motywy, które kierowały bohaterami przy dokonywaniu wyborów. Tego dosłownie nie da się opisać. Musicie sami zapoznać się ze stylem tej pisarki i na pewno stwierdzicie, że jest on fantastyczny. Uwielbiam wczuwać się w emocje bohaterów, szczególnie tych złych. Dzięki temu mogę chociaż w pewnym stopniu zrozumieć co może skłonić człowieka do zbrodni.
Szczególnie podobał mi się charakter Irmy. Może nie jest ona postacią do końca pozytywną w tej książce, ale z pewnością wzbudza wiele emocji. Oczywiście jest również inspektor Konrad Sejer, z którym strasznie się związałam. Naprawdę ten bohater na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Sejer jest po prostu taki zwyczajny. Powiedziałabym nawet, że takiego człowieka każdy z nas może spotkać na ulicy. Nadaje to książce rzeczywistości i gdy już zagłębimy się w świat stworzony przez autorkę, nie mamy ochoty z niego wychodzić.
Polecam tę książkę przede wszystkim miłośnikom kryminałów, którym na pewno się ona spodoba. Jeśli lubicie psychologię to również znajdziecie w niej coś dla siebie. Myślę, że osoby, które dopiero zaczynają przygodę z tym gatunkiem także się nie zawiodą, ponieważ powieść jest naprawdę fajnie napisana. Ja mogę wam obiecać, że na pewno na blogu pojawią się kolejne recenzje dzieł tej autorki, gdyż jej twórczość bardzo przypadła mi do gustu.
CYKL KONRAD SEJER:
Oko Ewy
Za podszeptem diabła
Utracona