sobota, 27 kwietnia 2013

"MĘŻCZYŹNI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KOBIET" - STIEG LARSSON

Tytuł: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Tytuł oryginału: Män som hatar kvinnor
Cykl: Millennium
Autor: Stieg Larsson
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 640

Dziennikarz i wydawca magazynu "Millenium" MIKAEL BLOMKVIST
ma przyjrzeć się starej sprawie kryminalnej sprzed czterdziestu lat, kie-
dy zniknęła bez śladu Harriet Vanger.
Do pomocy dostaje LISBETH SALANDER, młodą, intrygującą outsi-
derkę i genialną researcherkę. Blomkvist i Salander tworzą niezwykły
team. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej histroii
rodzinnej.

***

STIEG LARSSON (1954-2004) znany szwedzki
dziennikarz. Przez wiele lat pracował jako konsul-
tant i wybitny specjalista od ruchów antydemo-
kratycznych i skrajnie prawicowych organizacji.
Nie doczekał spektakularnego, światowego suk-
cesu swoich powieści, gdyż zmarł nagle na atak
serca w 2004 roku, tuż przed ukazaniem się
pierwszej części trylogii kryminalnej Millennium.


Ostatnio byłam w kinie na nocnym seansie czterech filmów pod rząd. W repertuarze znalazły się takie filmy jak: "Intruz", "Piękne istoty", "Igrzyska śmierci" i "Dziewczyna z tatuażem". W sumie podobały mi się wszystkie filmy, ale w dzisiejszej recenzji chcę wspomnieć tylko o jednym, a mianowicie o "Dziewczynie z tatuażem", który muszę przyznać bardzo mnie zainteresował. Jak się później dowiedziałam ekranizacja powstała na podstawie książki Stiega Larssona. Byłam bardzo ciekawa tej książki, ponieważ spodziewałam się, że jest jeszcze lepsza od filmu. Czy powieść mnie zachwyciła, a może byłam nią rozczarowana?

Zacznę od tego, że powieść ta jest szwedzkim kryminałem autorstwa nieżyjącego już Stiega Larssona. Autor zmarł w 2004 roku z powodu rozległego zawału mięśnia sercowego. Książka została opublikowana w 2005 roku już po śmierci jej autora.

Muszę przyznać, że rzadko czytam kryminały, ale po tej książce mam nadzieję, że to się zmieni. Zawsze myślałam, że to powieści kryminalne nie są dla mnie i jakoś nigdy mnie do nich nie ciągnęło. Jak bardzo pomyliłam się co do tego. W rzeczywistości ten gatunek książek dostarcza niewyobrażalnych emocji i wciąga czytelnika od początku do końca, ale oczywiście nie każdemu przypadną do gustu te powieści. Może jednak zacznę od samego początku.

Mikael Blomkvist jest dziennikarzem i wydawcą magazynu "Millennium". Zostaje oskarżony o zniesławienie, gdy nagle dostaje propozycję od Henrika Vangera - ma pomóc w rozwiązaniu zagadki z przeszłości. To było 22 września 1966 roku, szesnastoletnia wówczas Harriet Vanger zniknęła bez śladu. Co się stało z dziewczyną i czy dziennikarz rozwiąże sprawę tajemniczego zaginięcia?
Lisbeth Salander to dziewczyna z wieloma problemami. Niejednokrotnie pakowała się w tarapaty, a nawiązywanie kontaktów międzyludzkich przychodzi jej z trudem. Jednak w pewnym momencie życia jej drogi krzyżują się z dziennikarzem - Mikaelem Blomkvistem. Czy dziewczynie uda się z nim współpracować?

Ciężko mi cokolwiek napisać na temat tej powieści, ale postaram się jak najprościej przedstawić jej zalety, których naprawdę jest bardzo dużo. Gdy sięgałam po tę powieść bałam się, że książka będzie mi się nudzić i strasznie dłużyć, ale teraz wiem jak bardzo się pomyliłam. Co prawda w książce jest dużo opisów, ale Stieg Larsson doskonale opisuje świat, w którym są bohaterowie i ich uczucia. Stron tej książki się nie czyta to się po prostu pochłania. Naprawdę, nie żartuję. Rzadko kiedy dość długie opisy są tak dobrze napisane. Z reguły w takich sytuacjach miałam ochotę ominąć niektóre strony i przejść do rozgrywającej się akcji, a tutaj ani razu nie odczuwałam takiej potrzeby, wręcz przeciwnie każda strona wywoływała napięcie i silne emocje.

Bohaterowie tej książki są świetnie przedstawieni. Absolutnie nie można powiedzieć, że są nijacy, ale także nie są przerysowani. Mikael i Lisbeth mogą w nas wzbudzić radość lub złość, ale nigdy obojętność. Są to mocne charaktery, a w szczególności Salander, która niejedno w życiu przeszła. Bardzo polubiłam stworzone przez autora postacie i niechętnie się z nimi rozstałam. Na szczęście czekają na mnie jeszcze dwie części trylogii Millennium. Nie mogę się po prostu doczekać kiedy po nie sięgnę.

Bardzo ważny jest też wątek kryminalny, który moim zdaniem jest doskonale rozbudowany. Wszystko jest świetnie dopracowane i czytelnik po kolei dowiaduje się coraz to nowych wskazówek by móc rozwikłać całą zagadkę i poskładać poszczególne elementy układanki w całość. Bardzo ciekawa jest historia rodziny Vangerów, która bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ myślałam, że będzie to masa bezwartościowych opisów. Jednak na szczęście nie miałam racji. Czytelnik musi poznać historię poszczególnych członków tej rodziny, aby móc zrozumieć całą powieść. Akcja nie płynie za szybko dzięki czemu możemy nadążyć za wszystkim co w danym momencie się dzieje. Nie miałam problemu z podążaniem za śledztwem zaginięcia Harriet, ponieważ autor doskonale wszystko opisuje i wyjaśnia. Wprowadza czytelnika w zupełnie nowy świat. Radzę uważać, bo książka naprawdę uzależnia. Nie mogłam oderwać od niej wzroku i coraz bardziej chciałam poznawać dalsze losy głównych bohaterów. Chociaż powieść liczy ponad 600 stron to czyta się ją błyskawicznie. Do teraz nie mogę uwierzyć, że to koniec tej historii. Jednocześnie jestem ciekawa czym autor zaskoczy mnie w kolejnych częściach.

Książka porusza bardzo ważne tematy, którym niewątpliwie jest wątek gwałtu. Bardzo trudno jest mi cokolwiek o tym napisać, ponieważ to straszne co niektórzy ludzie przechodzą w swoim życiu, bo nie oszukujmy się gwałt nie jest czymś nie wiadomo skąd wymyślonym. To niestety dzieje się na co dzień choć nie codziennie zdajemy sobie sprawę, że gdzieś są kobiety traktowane w tak okrutny sposób. Momentami powieść naprawdę daje do myślenia.

Żałuję, że już więcej książek nie wyjdzie spod ręki tego autora. Kto wie, może gdyby Stieg Larsson żył dalej kontynuowałby serię Millennium? Niestety nigdy się tego nie dowiemy.


Mężczyźni, którzy nienawidzą kobietDziewczyna, która igrała z ogniemZamek z piasku, który runął

sobota, 13 kwietnia 2013

"NIEŚMIERTELNY" - GILLIAN SHIELDS

Tytuł: Nieśmiertelny
Tytuł oryginału: Immortal
Cykl: Nieśmiertelny
Autor: Gillian Shields
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 312

Miłość jak ze Zmierzchu,
tajemnica jak ze Świata nocy,
atmosfera jak z Wichrowych Wzgórz

Wrzosowiska wznoszą się surową falą brązów,
zieleni i fioletów. Puste wzgórza smaga wiatr.
Stare mury pną się ku niebu, a rzędy okien
przeszywają noc jak niewidzące oczy.
To Wyldcliffe Abbey - elitarna szkoła z internatem
dla dziewcząt...

Evie przyjeżdża tu jak na zesłanie. Wyobcowana i samotna sądzi,
że spotkało ją największe nieszczęście - gdyby nie tajemniczy
Sebastian, chłopak jakby nie z tego czasu i świata. Na spotkania z nim
Evie wymyka się niemal co noc. Ale nawet jemu nie wyznaje
swojego dręczącego sekretu: czasem na szkolnym korytarzu
Evie widzi dziewczynę zdumiewająco do niej podobną,
lecz ubraną w staroświecką suknię. Nieznajoma chce
jej coś powiedzieć, przed czymś ostrzec...
Jakby znała jakąś mroczną tajemnicę - Evie i Sebastiana...

Noc, mgła i posępne krajobrazy są tłem powieści brytyjskiej autorki
Gillian Shields. Klimat gotyckiego romansu i powieści grozy, duchy
i sekrety, ponadczasowa miłość i zazdrość, klątwa i odkupienie
składają się na tę nastrojową opowieść - stylową i wciągającą,
z niezapomnianymi bohaterami, którzy pojawiają się
w następnej powieści: Betrayal (Zdrada).



Babcia, która opiekowała się Evie nagle zachorowała i dziewczyną nie miał się kto zająć. Jedynym wyjściem było wysłanie jej do elitarnej szkoły z internatem dla dziewcząt - Wyldcliffe Abbey. Evie jest jedną z niewielu stypendystek, dlatego nie za bardzo zdobywa sympatię koleżanek. Najwyższa przełożona w Wyldcliffe - Celia Hartle też nie jest zadowolona z przyjazdu dziewczyny. Główna bohaterka spotyka Sebastiana - chłopaka, o którym nie może zapomnieć i nocą wymyka się żeby móc się z nim spotkać. Jednocześnie zaczyna widywać na korytarzu dziewczynę bardzo podobną do siebie. Kim jest owa dziewczyna i czego chce od Evie?

Egzamin gimnazjalny już niedługo, więc czas na czytanie książek prawie równa się zeru. Nauczyciele też tego nie ułatwiają i zadają masę prac domowych i sprawdzianów. Oczywiście wszystko dla naszego dobra, bo przecież my - gimnazjaliści nie mamy życia i pragniemy cały czas się uczyć, a to że nie mam czasu wygodnie usiąść i wziąć książki do ręki tak żeby nie zawalić ważnego sprawdzianu to już się nie liczy. Czasami czuję się jak robot, ale już dość tego narzekania. W końcu trzeba jakoś przetrwać. Niedługo będzie po wszystkim i mam nadzieję, że wtedy będę mogła całkowicie zatracić się w czytaniu. Marzę o takiej chwili i już nie mogę się jej doczekać.

Tę książkę dorwałam na wyprzedaży i od razu przykuła moją uwagę. Zawsze spędzam sporo czasu na przeszukiwaniu stoisk w sklepie z napisem "wyprzedaż", ponieważ naprawdę można znaleźć tam nie jedną fantastyczną książkę, a jak wiadomo nie zawsze są fundusze, żeby kupować książki w księgarniach tym bardziej, że jestem niepełnoletnia i nie mogę pracować, więc w moim przypadku takie okazje są naprawdę cenne dla mojej biblioteczki. Moim zdaniem okładka byłaby lepsza gdyby nie zdjęcie tej nieszczęsnej dziewczyny. Sama woda i wisiorek naprawdę by wystarczyły, ale w końcu bardziej liczy się treść niż okładka. Patrząc na tytuł pomyślałam o wampirach, ale gdy przeczytałam opis nie była tego już taka pewna. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się jaką tajemnicę skrywa Evie, więc w miarę jak to było możliwe starałam się czytać tę książkę.

Minusem tej książki jest jej schematyczność. Oczywiście poznajemy główną bohaterkę, która niemal przy pierwszym spotkaniu z chłopakiem zakochuje się w nim. Ja rozumiem miłość od pierwszego wejrzenia i te sprawy, ale trochę to mało wiarygodne. Nie znam chłopaka, ma pełno tajemnic, ale jest ładny więc w sumie go kocham. Poza tym co mi szkodzi, że mogą mnie wyrzucić ze szkoły za włóczenie się po nocy, wtedy nie miałabym dokąd pójść, ale przecież muszę spotkać się z chłopakiem, o którym nic nie wiem. Poczekajcie zmienię status na facebooku z "wolny" na "w związku", bo już kilka razy się spotkaliśmy. Chyba nie muszę znać jego nazwiska żeby z nim być? To się nazywa miłość, nie uważacie?

Bohaterowie jakoś specjalnie mnie nie irytowali, ale nie mogę za dużo o nich powiedzieć. Autorka nie rozwinęła za bardzo ich charakterów. Czarny charakter do samego końca pozostał czarnym charakterem zaś dobry nigdy nie popełniał błędów. Już od początku można było przewidzieć kto zostanie przyjacielem Evie, a kto jej wrogiem. Muszę przyznać, że nie będą to moi ulubieni bohaterowie. Myślę nawet, że na długo nie zostaną w mojej pamięci. No cóż, nie każdego książkowego bohatera pamięta się przez całe życie.

Rozdziały są bardzo krótkie. Niekiedy liczą nawet po 2 lub 3 strony, więc powieść czyta się błyskawicznie, jednak ja w trakcie czytania nie za bardzo zwracałam uwagę na długość poszczególnych rozdziałów. Jak się spodziewałam język autorki był bardzo prosty, ale nie jest to minusem, bo w końcu to tylko książka dla nastolatek. Podsumowując, książka nie jest wybitnym dziełem i na pewno nie jest oryginalna, ale na mnie podziałała dobrze. Odcięła mnie od całego stresu związanego z egzaminami i myślą o lekcji matematyki w poniedziałek, której nie ukrywam trochę się obawiam, bo ostatnio moja nauczycielka niezbyt darzy mnie sympatią przez moje słabe oceny. Dopiero dzisiaj dowiedziałam się, że jest kontynuacja tej książki, którą być może kiedyś przeczytam, bo będę chciała poznać dalszy los bohaterów. Czasami obawiam się, że jeśli będę chciała dokończyć każdą zaczętą serię, których co chwilę przybywa to niestarczy mi czasu. Już teraz żałuję ilu świetnych książek nie będę w stanie przeczytać przez całe moje życie.


Nieśmiertelny ♥ Zdrada nieśmiertelnego ♥