niedziela, 8 czerwca 2014

"JESTEM NUMEREM CZTERY" - PITTACUS LORE

Tytuł: Jestem numerem cztery
Tytuł oryginału: I am number four
Cykl: Dziedzictwa planety Lorien
Autor: Pittacus Lore
Wydawnictwo: G+J
Ilość stron: 320

Być może w tej chwili przechodzimy obok was.

Widzimy, jak czytacie.
Może jesteśmy w waszym mieście.
Żyjemy anonimowo.
Czekamy na dzień, kiedy się wszyscy odnajdziemy.
WSPÓLNIE stoczymy bój na śmierć i życie.
Jeśli MY zwyciężymy, MY ocalejemy i WY ocalejecie.
JEŚLI MY POLEGNIEMY, WSZYSTKO STRACONE.

PITTACUS LORE jest głową Starszyzny Loryjczyków.

Posiada moce, o jakich posiadaniu wy marzycie. Potrafi robić
rzeczy, a jakich wy możecie tylko pomarzyć. Widział rzeczy,
jakich nigdy nie zobaczycie. Od dwunastu lat mieszka na Ziemi,
szykując się do wojny, która zdecyduje o losie naszej planety.
Nikt nie zna miejsca jego pobytu.

FILM TWÓRCY "NIEPOKOJU"


Po inwazji Mogadorczyków na planetę Lorien ucieka z niej kilkanaście osób. Ich statek ląduje na Ziemi, a młodzi przybysze rozdzielają się, aby w ukryciu przygotować się do walki. Muszą poczekać, aż ujawnią się ich moce i będą gotowi stawić czoło Mogadorczykom. Zostali połączeni czarem, który pozwala zabić ich tylko w kolejności numerów. Numer Jeden, Dwa i Trzy nie żyją. Numer Cztery jest w ogromnym niebezpieczeństwie. Teraz jego kolej by zginąć.

Nie miałam jeszcze przyjemności obejrzeć ekranizacji, ale być może to dobrze, że przeczytałam najpierw książkę. Oczywiście największą moją uwagę przyciągnął Alex Pettyfer na okładce książki, którego po prostu uwielbiam. Głównie dlatego sięgnęłam po tę powieść i kompletnie nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Z jednej strony byłam ciekawa co takiego wymyślił autor, ale z drugiej nie wiedziałam czy jest to do końca coś co lubię czytać. W końcu postanowiłam zaryzykować i przekonać się jak potoczą się losy Numeru Cztery.


Powieść wciąga od pierwszych stron i ciekawi czytelnika. Nie jest to może wybitna książka, ale można z nią miło spędzić czas. Prosty język jakiego używa autor znacznie ułatwia czytanie i sprawia, że w bardzo krótkim czasie można pochłonąć całą książkę. Autor miał świetny pomysł na fabułę i myślę, że wykorzystał go w dobry sposób. Myślę, że opowieść o losach czwórki trafi do wielu młodych osób, które spędzą z tą lekturą wiele miłych chwil. Oczywiście pewnie twórczość Pittacusa Lore'a spodoba się również i starszym czytelnikom.


Byłam bardzo zdziwiona, że powieść trafiła w moje gusta, ponieważ na ogół nie czytam książek o takiej tematyce, ale jak widać warto się czasami przełamać, ponieważ można odkryć coś naprawdę wartościowego. Z przyjemnością zapoznam się z innym dziełami tego autora, żeby zobaczyć czym jeszcze może mnie zaskoczyć. Myślę, że to właśnie takie książki powinny należeć do lektur szkolnych, bo być może dzięki nim więcej młodych osób zaczęło sięgać po książki. Niestety dzisiaj musimy czytać tak okropne powieści, których wiele osób po prostu nie rozumie ze względu na ich starodawny język. Mnie osobiście lektury odstraszają i nie mam ochoty w ogóle ich czytać. Z reguły bardzo mnie nudzą i zapoznaję się z nimi tylko po to, aby nie dostać gorszej oceny, ale i tak często sięgam po streszczenia.


Okładka mi się podoba, pewnie dlatego, że jest na niej boski Alex Pettyfer. Jaki on jest przystojny... Dobra, rozmarzyłam się trochę, ale już wracam. Może teraz zabiorę się za film, żeby zobaczyć jak wypadnie przy tej książce. Nie nastawiam się na zbyt wiele, ponieważ ekranizacje nie zawsze oddają wszystkie emocje jakich doświadczam przy czytaniu. Mam nadzieję, że zachęciłam was do tej książki, ponieważ recenzja jest pisana na szybko. Zaczął się ostatni tydzień przed wystawieniem ocen i trochę ciężko jest znaleźć czas na coś innego poza nauką. Teraz witam chemię i biologię. Trzymajcie kciuki, żebym się nauczyła na jutro, bo bardzo mi zależy.


CYKL DZIEDZICTWA PLANETY LORIEN:
Jestem numerem cztery
Moc sześciorga
Droga dziewiątego
Przegrana numeru piątego

14 komentarzy :

  1. Właśnie mam tę książkę w planach, a czytałam, że i film fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś dawno oglądałam film i jeszcze wtedy nie wiedziałam nawet, że jest na podstawie książki.
    Serię mam w planach, ale nie wiem czy uda mi się w najbliższym czasie po nią sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam film i nawet mi się spodobał :) Bardzo chętnie przeczytam też książkę, bo z doświadczenia wiem, że zazwyczaj książka jest lepsza niż film :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałam filmu, bo najpierw książkę chciałabym przeczytać, ale jakoś nie mogę się zebrać;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojemu mężowi powinien spodobać się

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, ale film widziałam i jakoś mnie nie ciągnie do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam film, zanim wiedziałam, że jest książka... I może dlatego po książkę nie sięgnę, bo film nie był jakiś zwalający z nóg.

    OdpowiedzUsuń
  8. Poluję na książkę od dawna, a film wspominam bardzo miło ;) Zwłaszcza Alexa.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Film oglądałam i mnie się bardzo podobał. Nie wiedziałam że książka jest ;D Chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam serdecznie :*:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Alex Pettyfer przystojny? No dobra, może kiedyś. ;) Zazwyczaj mężczyźni z wiekiem wyglądają lepiej, ale on jakoś zbrzydniał, ale to tylko moja subiektywna opinia. :P
    Oglądałam film, całkiem fajny na lekki wieczór. Książkę też kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka nie jest w moich klimatach - za bardzo mi niestety pachnie fantastyką, a tego zapachu nie mogę ścierpieć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oglądałam jedynie film, ale ciekawa jestem jaka jest książka... może jednak mnie skusisz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam już co nieco, ale na razie odpuszczam :)
    Miłego czytania ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Film był tragiczny moim zdaniem, dlatego książkę sobie odpuszczę. ;) I trzymam kciuki, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń