Tytuł oryginału: Sister, Sister
Autor: Sue Fortin
Wydawnictwo: HarperCollins
Ilość stron: 336
Do "Siostrzyczki" podeszłam z naprawdę ogromnym entuzjazmem. Od samego początku spodobała mi się jej tematyka i wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Dodatkowo okładka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i wywołała uczucie niepokoju, dlatego kiedy powieść wpadła w moje ręce, od razu zabrałam się za jej czytanie. Czy moja początkowa ekscytacja tą powieścią była słuszna? Czy twórczość Sue Fortin zostanie w mojej pamięci na dłuższy okres czasu? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.
Clare przez całe życie miała jeden cel: odnaleźć swoją młodszą siostrę, która pewnego dnia zniknęła wraz z ojcem. Prywatni detektywi, poszukiwania na własną rękę i pomoc najbliższych - Clare chwytała się każdego sposobu, aby odnaleźć Alice, niestety bez skutku. Pewnego dnia jej marzenie się spełnia. Alice nie tylko odnajduje rodzinę, ale także pragnie spędzić z rodziną trochę czasu. Siostry w końcu mają okazję nadrobić stracony czas i odbudować zerwaną w przeszłości więź. Ale czy na pewno? Matka przyjmuje córkę z otwartymi ramionami, jednak Clare od początku ma pewne podejrzenia względem niedawno odzyskanej siostrzyczki. Czy kłótnie między Alice i Clare to tylko zazdrość czy może coś więcej? Która z sióstr kłamie?
Fabuła książki wciąga czytelnika już od pierwszych stron i nie pozwala odłożyć lektury na później. Autorka stwarza niesamowitą atmosferę i stopniowo buduje jeszcze większe napięcie, nie pozwalając tym samym na monotonię czy nudę. Cała historia zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i całkowicie mnie pochłonęła. Od samego początku czułam, że Alice nie jest tym za kogo się podaje, jednak muszę przyznać, że były momenty kiedy zaczęłam mieć podejrzenia co do drugiej siostry. Wydawało mi się, że Clare może być tak mocno ogarnięta zazdrością o młodszą siostrzyczkę, że powoli zaczyna popadać w obłęd i paranoję. Zakończenie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i jeszcze długo po zakończeniu lektury nie mogłam uwierzyć w to, że tak bardzo pomyliłam się co do pewnych osób.
Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani, a autorka pozwala nam poznać uczucia i emocje jakie nimi targają. Nie będę ukrywać, że najbardziej zżyłam się z Clare, która jest narratorką tej powieści. Sue Fortin doskonale ukazuje zmianę jaka zachodzi w głównej bohaterce - od radości, którą czuje gdy nawiązuje kontakt z młodszą siostrą, po początkowe podejrzenia, aż w końcu wątpliwości co do własnego zdrowia psychicznego. Postacie stworzone przez autorkę zdecydowanie zasługują na naszą uwagę i poznanie ich historii.
Autorka pisze w sposób prosty i lekki, co sprawia, że fabuła jest dla każdego doskonale zrozumiała. Poza tym powieść czyta się w błyskawicznym tempie, a akcja nie zwalnia ani na moment. Sięgnięcie po twórczość Sue Fortin okazało się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Autorka od pierwszych stron zachwyciła mnie historią głównej bohaterki i doskonale poradziła sobie z budowaniem napięcia oraz tworzeniem niepokojącej atmosfery, którą uwielbiają miłośnicy thrillerów.
Podsumowując - Sue Fortin zdecydowanie trafia na listę moich ulubionych autorów i z pewnością będę obserwować jej pisarską karierę. Mam nadzieję, że wkrótce wydawnictwo HarperCollins zdecyduje się wydać kolejne książki tej autorki - jeśli tak się stanie, na pewno po nie sięgnę. Jeśli lubicie thrillery, ciekawe tajemnice i oryginalnych bohaterów, "Siostrzyczka" jest pozycją właśnie dla was!
Za książkę dziękuję wydawnictwu HarperCollins!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz