Tytuł oryginału: The Queen of Zombi Hearts
Cykl: Kroniki Białego Królika
Autor: Gena Showalter
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 448
CZĘŚĆ 3
KRONIKI BIAŁEGO KRÓLIKA
Mam plan. Tym razem pokonamy zombi raz na zawsze.
Zegną przede mną kark, uznają moją władzę.
To ja będę królową ich martwych serc.
Przeżyłam koszmar, ale przetrwałam. Nawinie założyłam,
że teraz poznam, czym są szczęście i miłość. Straciłam czujność,
a wtedy okazało się, że niektórzy ludzie są gorsi niż zombi.
Czas rozpocząć ostateczną rozgrywkę. To będzie
bitwa o wszystko, co kocham. Jeśli będę musiała
poświęcić życie - nie zawaham się ani sekundy.
Niestety w końcu nadszedł ten dzień kiedy moja przygoda z Alicją się kończy. Powieść, którą dzisiaj recenzuję jest trzecią i zarazem ostatnią częścią cyklu Kroniki Białego Królika, który pokochałam od pierwszych stron. Po raz kolejny muszę zwrócić uwagę na okładkę, która według mnie jest prześliczna i nie mogę się na nią napatrzeć. Uważam, że idealnie pasuje do tej serii i niewątpliwie przyciąga wzrok czytelnika. Wciąż jednak pozostaje najważniejsze pytanie - jakie wrażenie zrobiło na mnie zakończenie przygód głównej bohaterki i jej chłopaka? Tego z pewnością dowiecie się z dalszej części recenzji, na którą Was gorąco zapraszam.
Po wydarzeniach z poprzednich dwóch części szykuje się ostateczna bitwa. Alicja, wraz z jej chłopakiem - Cole'em oraz resztą przyjaciół chcą raz na zawsze skończyć z okrutną organizacją jaką jest Anima. Ci jednak nie zamierzają poddać się bez walki. Wymyślają coraz to nowe sposoby, aby skrzywdzić główną bohaterkę i jej ekipę. Czy zabójcy poradzą sobie z kolejnymi zombi, które tylko czekają, aż któryś z nich popełni błąd i stanie się dla nich przekąską? Czy związek Alicji i Cole'a przetrwa tą ciężką próbę?
Tak jak w poprzednich częściach, podoba mi się pomysł na fabułę, którą stworzyła autorka. Motyw zombi, zabójców to zdecydowanie coś co trafia w moje gusta. Jedyne do czego mam pewne zastrzeżenia to trochę zbyt mało akcji. Gena Showalter jak dla mnie trochę za bardzo skupiła się na miłości Alicji i Cole'a, co niestety sprawiło, że wyszło z tego tanie romansidło dla nastolatek. Niemniej jednak cała walką z Animą i zombi ogromnie mi się spodobała i właśnie za to uwielbiam Kroniki Białego Królika.
Język jakim posługuje się autorka jest lekki i w stu procentach zrozumiały, co sprawia, że książkę pochłania się w niezwykle szybkim tempie. Słowa, których używa Gena Showalter idealnie pasują do tego typu powieści i od razu widać, że jest to książka stworzona z myślą o młodzieży. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, ale starsi czytelnicy mogą być trochę zawiedzeni. Natomiast Ci z Was, którzy czytali już dwie poprzednie części, powinni być usatysfakcjonowani zakończeniem jakie wymyśliła autorka.
Bohaterowie są dosyć dobrze wykreowani - zarówno Alicja jak i Cole od samego początku wzbudzają naszą sympatię i nie pozwalają nam się nudzić, aż do samego końca. Główna bohaterka czasami była trochę irytująca, ale koniec końców myślę, że jest to bardzo ciekawa postać. Postacie drugoplanowe również świetnie pasują do historii przedstawionej na kartach tej powieści i sprawiają, że niejednokrotnie podczas czytania na naszej twarzy pojawia się uśmiech.
Podsumowując - Alicja królowa zombi choć nie jest literaturą ambitną, jej czytanie sprawiło mi wiele przyjemności. Szkoda, że losy głównych bohaterów dobiegły już końca, ale być może kiedyś do nich powrócę i przeczytam całą serię od początku. Na pewno będzie mi brakowało poczucia humoru moich ulubionych postaci i błyskawicznej akcji, którą zapewnia nam autorka. Jeśli choć trochę zaciekawiła Was ta seria to myślę, że powinniście dać szansę Genie Showalter i sięgnąć po jej książki.
Po wydarzeniach z poprzednich dwóch części szykuje się ostateczna bitwa. Alicja, wraz z jej chłopakiem - Cole'em oraz resztą przyjaciół chcą raz na zawsze skończyć z okrutną organizacją jaką jest Anima. Ci jednak nie zamierzają poddać się bez walki. Wymyślają coraz to nowe sposoby, aby skrzywdzić główną bohaterkę i jej ekipę. Czy zabójcy poradzą sobie z kolejnymi zombi, które tylko czekają, aż któryś z nich popełni błąd i stanie się dla nich przekąską? Czy związek Alicji i Cole'a przetrwa tą ciężką próbę?
Tak jak w poprzednich częściach, podoba mi się pomysł na fabułę, którą stworzyła autorka. Motyw zombi, zabójców to zdecydowanie coś co trafia w moje gusta. Jedyne do czego mam pewne zastrzeżenia to trochę zbyt mało akcji. Gena Showalter jak dla mnie trochę za bardzo skupiła się na miłości Alicji i Cole'a, co niestety sprawiło, że wyszło z tego tanie romansidło dla nastolatek. Niemniej jednak cała walką z Animą i zombi ogromnie mi się spodobała i właśnie za to uwielbiam Kroniki Białego Królika.
Język jakim posługuje się autorka jest lekki i w stu procentach zrozumiały, co sprawia, że książkę pochłania się w niezwykle szybkim tempie. Słowa, których używa Gena Showalter idealnie pasują do tego typu powieści i od razu widać, że jest to książka stworzona z myślą o młodzieży. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, ale starsi czytelnicy mogą być trochę zawiedzeni. Natomiast Ci z Was, którzy czytali już dwie poprzednie części, powinni być usatysfakcjonowani zakończeniem jakie wymyśliła autorka.
Bohaterowie są dosyć dobrze wykreowani - zarówno Alicja jak i Cole od samego początku wzbudzają naszą sympatię i nie pozwalają nam się nudzić, aż do samego końca. Główna bohaterka czasami była trochę irytująca, ale koniec końców myślę, że jest to bardzo ciekawa postać. Postacie drugoplanowe również świetnie pasują do historii przedstawionej na kartach tej powieści i sprawiają, że niejednokrotnie podczas czytania na naszej twarzy pojawia się uśmiech.
Podsumowując - Alicja królowa zombi choć nie jest literaturą ambitną, jej czytanie sprawiło mi wiele przyjemności. Szkoda, że losy głównych bohaterów dobiegły już końca, ale być może kiedyś do nich powrócę i przeczytam całą serię od początku. Na pewno będzie mi brakowało poczucia humoru moich ulubionych postaci i błyskawicznej akcji, którą zapewnia nam autorka. Jeśli choć trochę zaciekawiła Was ta seria to myślę, że powinniście dać szansę Genie Showalter i sięgnąć po jej książki.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Mira!
Czytałam, ale to już nie była dla mnie tak samo dobra historia, jaką była na początku.
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
Od dawna kusi mnie ta seria
OdpowiedzUsuńJa osobiście tej serii jeszcze nie znam, a szkoda! Bardzo mam na nią ochotę! Niestety o ile po III część mogłabym sięgnąć już nawet i dziś, o tyle po poprzednie części muszę jeszcze na stękać się u rodziców by mi je sprawili! Kto wie, może już niebawem to się zdarzy! Fajnie, że chociaż ty masz już te pozycje za sobą. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
To coś dla mnie, na pewno mi się spodoba, ale ciągle jeszcze nie kupiłam!
OdpowiedzUsuńOstatnia część jeszcze przede mną, ale ogólnie cała seria jest dla mnie na plus :)
OdpowiedzUsuń