Tytuł oryginału: Amy & Roger Epic Detour
Autor: Morgan Matson
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 456
Z MIEJSCA NA MIEJSCE, DZIEŃ PO DNIU,
AŻ PO HORYZONT, ZA KTÓRYM WRESZCIE
ODNAJDĄ SIEBIE...
Życie Amy Curry dalece odbiega od ideału. Jej ojciec zginął
niedawno w wypadku samochodowym. Matka, chcąc na nowo
wszystko poukładać, postanawia przeprowadzić się ze słonecznej
Kalifornii do Connecticut. Niedługo po zakończeniu roku szkolnego
Amy ma do niej dołączyć - przejechać przez niemal cały kraj,
by zacząć zupełnie inne życie z dala od miejsca, które kocha,
oraz od wypróbowanych przyjaciół.
W długiej, zaplanowanej co do minuty, podróży Amy towarzyszyć
ma Roger, syn znajomej rodziców. Dziewczyna nie widziała go
od lat i początkowo jest przerażona wizją spędzenia kilku dni
w obecności kogoś, kogo ledwie zna... Jednak Amy i Roger szybko
znajdują wspólny język i postanawiają zmienić nudną jazdę
z miejsca A do miejsca B w szaloną wyprawę po Ameryce -
wyprawę, w trakcie której nie tylko przeżyją przygodę i odwiedzą
kilka niezwykłych miejsc, ale również odnajdą samych siebie.
ZNAKOMITA KSIĄŻKA, KTÓRA WZBUDZI W CZYTELNIKU
GŁÓD PODRÓŻY I MIŁOŚCI - Publishers Weekly
Tym razem mam dla Was recenzję historii, którą wybrałam głównie ze względu na sam opis, który bardzo przypadł mi do gustu. "Aż po horyzont" to tytuł dający autorce sporo możliwości, gdyż już na pierwszy rzut oka czytelnik może doświadczyć wielu skojarzeń i właśnie dlatego musi przekonać się osobiście co wydarzy się w tej zagadkowej pozycji. Co takiego ma nam do zaoferowania Morgan Matson? Jakie wrażenie zrobiła na mnie ta lektura? Czy warto poświęcić swój czas, aby poznać losy głównych bohaterów tej książki? Zapraszam Was do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której - mam nadzieję - dowiecie się tego wszystkiego.
Amy Curry zdecydowanie nie ma łatwego życia. Jej ojciec niedawno zginął w wypadku samochodowym, a jej matka, która postanawia spróbować ułożyć sobie życie na nowo chce przeprowadzić się z Kalifornii do Connecticut. Dziewczyna po ukończeniu roku szkolnego ma dołączyć do matki i rozpocząć całkiem nową historię. To będzie dla niej trudne doświadczenie - musi zostawić wszystko co było dla niej ważne i wyruszyć w nieznane. W długiej, dokładnie zaplanowanej podróży bohaterce ma towarzyszyć Roger - syn znajomej rodziców. Młodzi długo się nie widzieli, dlatego Amy obawia się, że nie będą potrafili się ze sobą porozumieć. Szybko okazuje się, że znajdują wspólny język, a nudny przejazd zamienia się w pełną niespodzianek, ekscytującą trasę, podczas której odnajdą w sobie to co najważniejsze.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę bardzo przypadli mi do gustu. Są to postacie niezwykle wyraziste, które mają za sobą ciężkie przeżycia, ale pomimo tego muszą w jakiś sposób radzić sobie w dalszym życiu. Dzięki temu stają się oni naprawdę realistyczni, a ich emocje są na wyciągnięcie ręki. Autorka bardzo dobrze i skrupulatnie przedstawia wewnętrzną przemianę jaką przechodzą obie postacie oraz to jak wiele może zdziałać wspólna podróż dwóch zranionych dusz. Dużym plusem jest to, że emocje, których doświadczają główni bohaterowie ogromnie udzielają się także czytelnikowi, co sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury. Morgan Matson stworzyła postacie, które szybko zdobywają naszą sympatię oraz uznanie. Z pewnością większa część czytelników będzie im bardzo kibicować.
Język jakim posługuje się autorka jest bardzo prosty i lekki, dzięki czemu niezwykle szybko wciągamy się w przygody głównych bohaterów, a także zagłębiamy się w nowe wątki. Wszystko opisywane jest w dokładny i szczegółowy sposób, przez co jesteśmy w stanie przenieść się w dane miejsce i zobrazować sobie dane widoki. Dodatkowo autorka zastosowała bardzo oryginalny i twórczy pomysł na przedstawienie podróży postaci. Chodzi tutaj o wstawki z notesu, w których znajdziemy wiele przydatnych i ciekawych informacji. Taki szczegół pozwala nam jeszcze mocniej przeżywać wyjazd Amy oraz Rogera. Morgan Matson zastosowała w swojej twórczości wiele opisów. Teoretycznie takie rzeczy bardzo szybko mnie nudzą, jednak w tym przypadku okazało się to naprawdę miłą odskocznią, która na dodatek została świetnie skonstruowana.
Akcja tej powieści na samym początku jakoś specjalnie mnie nie zaintrygowała, jednakże z każdą kolejną stroną coraz bardziej doceniałam sposób w jaki autorka przedstawiła całą fabułę. Wszystko rozwija się w stonowanym tempie, tak abyśmy zdążyli nasycić się wszelkimi informacjami przekazywanymi przez Morgan Matson. Dzięki temu możemy obserwować zmiany jakie zachodzą w zachowaniu głównych bohaterów oraz wszystko co ich otacza. Autorka potrafi dozować wiadomości, tak aby czytelnik do ostatnich stron był zaciekawiony historią Amy i Rogera i nie mógł dokładnie przewidzieć zakończenia jakie dla nich przygotowała.
Podsumowując - "Aż po horyzont" to powieść, która rozwija wyobraźnię, przedstawia wspaniałą historię i dzięki niej niejeden czytelnik zapragnie wybrać się w niezwykłą podróż. Jeśli więc lubicie lekkie opowieści, które pozwolą Wam się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy i odpłynąć do krajobrazów przedstawionych przez autorkę, to zdecydowanie jest to pozycja dla Was. Oczywiście nie można zapomnieć o bohaterach, którzy idealnie ukazują jak ważną rolę w życiu pełnią uczucia oraz przypominają, że nie można zatrzymywać się w jednym miejscu - nawet pomimo tragedii i przeszkód, które nas na co dzień spotykają. Książkę tę mogę polecić każdemu bez większych wyjątków. Mam nadzieję, że Wy również - tak samo jak ja - nie będziecie żałować wyboru tej lektury. Twórczość Morgan Matson nabrała dla mnie wyjątkowego znaczenia i z pewnością jeszcze długo pozostanie w mojej pamięci.
Za książkę dziękuję księgarni Książka i prezent!
Czytałam i mam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ja z trudem przez nią przebrnęłam... nie wiem jak to się stało, że się nie wciągnęłam...
Myślę, że mojej córce mogłaby spodobać się
OdpowiedzUsuń