Tytuł oryginału: Girl in the Song: The True Story of a Young Woman Who Lost Her Way - and the Miracle That Led Her Home
Autor: Chrissy Cymbala Toledo
Wydawnictwo: Dreams
Ilość stron: 288
"Dziewczyna z piosenki" to książka, która urzekła mnie swoją przepiękną okładką - tak, że niemal od razu gdy tylko na nią spojrzałam, zapragnęłam ją przeczytać. Dodatkowo kiedy dowiedziałam się, że jest to historia oparta na faktach, która może mnie wiele nauczyć, wiedziałam, że prędzej czy później powieść ta trafi w moje ręce. Jak się okazało bardzo szybko zyskałam okazję, aby przeczytać i zrecenzować twórczość Chrissy Cymbala Toledo. Postanowiłam nie zwlekać dłużej z lekturą i zaczęłam czytać. Jakie wrażenie zrobiła na mnie "Dziewczyna z piosenki"? Czy rzeczywiście wniosła ona coś do mojego życia? Zapraszam na dalszą część recenzji, w której postaram się odpowiedzieć na nurtujące Was pytania.
Chrissy to córka pastora, która dorastała w domu pełnym miłości i ciepła. Ze strony rodziców otrzymywała wszystko co najlepsze, dzięki czemu nieustannie miała poczucie, że jest dla nich bardzo ważna. Dziewczyna od zawsze miała świetny kontakt z rodzicami, a do tego była również mocno związana z Bogiem. W pewnym momencie coś burzy tą doskonałą harmonię, a Chrissy zmienia się w zupełnie inną osobę. Staje się dziewczyną zapatrzoną w swój wygląd i nie widzi dookoła innych ludzi, którzy bardzo ją kochają. Wkrótce bohaterka angażuje się w toksyczny związek i robi wszystko, żeby zostać tytułową dziewczyną z piosenki. Co się stanie kiedy Chrissy dosięgnie dna? Czy znajdzie się ktoś kto wyciągnie do niej pomocną dłoń?
Muszę przyznać, że pierwsze kilkadziesiąt stron nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia. Historia wydawała mi się nudna i miałam obawy czy uda mi się dotrwać do ostatniej kartki. Miałam trudności, żeby wdrążyć się w życie głównej bohaterki, ale na szczęście po jakimś czasie przygody Chrissy zafascynowały mnie na tyle, że chciałam dowiedzieć się co wydarzy się na samym końcu. Sama nie wiem dlaczego początek tej powieści nie przypadł mi do gustu - chyba po prostu wszystko wydawało mi się zbyt sielankowe i wyidealizowane. Miałam dosyć czytania o tym jak to główna postać prowadzi wspaniałe życie i tylko czekałam na to, aż coś się zacznie komplikować. Kiedy pojawiły się pierwsze problemy, historia stała się dla mnie znacznie bardziej ciekawa i z chęcią przewracałam kolejne kartki.
Główna bohaterka okazała się dla mnie naprawdę irytująca i wiele razy miałam ochotę solidnie nią potrząsnąć. Jej zachowanie niejednokrotnie wprowadzało mnie w osłupienie i nie mogłam zrozumieć czemu Chrissy podejmuje takie, a nie inne decyzje. Dziewczyna wychowała się w dobrym domu, wśród cudownej rodziny, a mimo wszystko poszła w życiu zła drogą. Nie lubię kiedy ktoś nie docenia tego co otrzymał i chyba właśnie stąd wzięła się ta moja niechęć względem Chrissy. Reszta bohaterów została przedstawiona bardzo powierzchownie i podczas czytania "Dziewczyny z piosenki" raczej nie możemy ich zbyt dobrze poznać. Szkoda, ponieważ autorka miała tutaj dosyć duże pole do popisu, a jednak go nie wykorzystała.
Autorka posługuje się prostym i lekkim językiem, który z pewnością trafi do każdego czytelnika. Dzięki temu powieść czyta się szybko i bez większych trudności. Nie znajdziecie tutaj wyszukanego słownictwa czy zbędnych opisów. Już na pierwszy rzut oka widać, że autorce bardziej zależało na samej historii niż upiększaniu opisów poszczególnych wydarzeń. Jest to zarówno plusem jak i minusem tej lektury. To w jaki sposób wy to odbierzecie zależy od tego, czego w danej chwili oczekujecie od czytanej przez was książki.
Warto wspomnieć, że "Dziewczyna z piosenki" to powieść, w której znaczącą rolę odgrywa wiara w Boga. Osobiście absolutnie mi to nie przeszkadzało, jednak wiem, że nie każdy musi tolerować takie wątki w literaturze. Myślę, że jeśli wiecie, że dana historia znacznie mija się z waszymi gustami, nie warto po nią sięgać. Może to skutkować zarówno stratą czasu jak i nerwów. Oczywiście istnieje szansa, że książka, która z początku zbytnio nie zachęca Was do siebie, okaże się waszym literackim odkryciem. Dlatego właśnie decyzję o tym czy zapoznacie się z twórczością Chrissy Cymbala Toledo, musicie podjąć sami.
Podsumowując - "Dziewczyna z piosenki" to książka, co do której mam bardzo mieszane uczucia. Owszem było wiele momentów, które mi się podobały, jednak znalazły się również takie, które wywołały we mnie negatywne emocje. Nie będę ukrywać, że po tej pozycji, zdecydowanie oczekiwałam czegoś więcej i troszeczkę się nią zawiodłam. Oceniam ją raczej przeciętnie i wątpię, abym kiedykolwiek jeszcze do niej powróciła.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Dreams!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz