Tytuł oryginału: The Silkworm
Cykl: Cormoran Strike
Autor: Robert Galbraith
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 482
Pisarz Owen Quine zaginął. Żona wynajmuje prywatnego de-
tektywa Cormorana Strike'a i zleca mu odnalezienie męża.
Kobieta sądzi, że Owen po prostu zniknął na kilka dni, jak
zdarzało się to wcześniej. Jednak sprawa może być znacznie po-
ważniejsza. Pisarz właśnie ukończył rękopis będący jadowitym
portretem wielu znajomych. Gdyby książka została opublikowa-
na, zrujnowałaby niejedno życie. Nie brak zatem tych, którym
mogło zależeć na uciszeniu autora. Wkrótce faktycznie okazuje
się, że został on brutalnie zamordowany, i to w dziwacznych
okolicznościach. Strike próbuje rozwikłać zagadkę bezwzględ-
nego zabójcy. Zabójcy jakiego dotychczas nie spotkał...
Jedwabnik to drugi kryminał z serii o Cormoranie Strike'u
i jego rezolutnej młodej asystentce Robin Ellacott.
Robert Galbraith to pseudonim J.K. Rowling.
Pełna akcji, gęsto utkana intryga kryminalna. Porywająca.
"The Independent"
Książka, którą się pochłania.
"The Telegraph"
Jedwabnik to już drugi tom z cyklu o detektywie Cormoranie Strike'u. Jak pewnie wiecie Robert Galbraith to pseudonim J.K. Rowling. Muszę przyznać, że Wołanie kukułki podbiło moje serce dlatego byłam strasznie ciekawa co wydarzy się w kolejnej części przygód głównego bohatera. Piękna okładka i interesujący opis sprawiły, że dwa razy nie trzeba było mnie zachęcać abym sięgnęła po tę pozycję. Gdy tylko książka wpadła w moje ręce zabrałam się za czytanie. Czy tym razem autorka również sprostała moim oczekiwaniom? Zanim jednak przejdziemy do tego jakie emocje wywołała we mnie ta lektura postaram się Wam przybliżyć jej fabułę.
Do Cormorana Strike'a zgłasza się żona zaginionego pisarza Owena Quine'a. Kobieta jest przekonana, że nie jest to nic poważnego, ponieważ jej mężowi zdarzało się już wcześniej znikać na kilka dni. Wkrótce jednak okazuje się, że sprawa nie jest tak błaha jak by się mogło wydawać. Po kilku dniach zostaje odnalezione ciało zaginionego - został on brutalnie zamordowany. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej gdy wychodzi na jaw, że ofiara niedawno ukończyła rękopis, w którym miesza z błotem wielu swoich znajomych. Krąg podejrzanych poszerza się gdyż każdy kto został źle przedstawiony w jego książce może być potencjalnym zabójcom. Jak Cormoran Strike i jego asystentka Robin Ellacott poradzą sobie z tą niezwykle trudną zagadką?
Fabuła Jedwabnika jest bardzo ciekawie skonstruowana i przy tym niezwykle pogmatwana. Trzeba naprawdę skupić się na czytaniu, aby nie przeoczyć żadnego ważnego momentu, który może być kluczowy do rozwiązania zagadki. W kryminałach Pani Rowling bardzo podoba mi się to, że każda zbrodnia, którą wymyśli jest świetnie dopracowana od początku do końca. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. Autorka prowadzi czytelnika za rękę, niejednokrotnie specjalnie wpędzając go w ślepą uliczkę, a kiedy myślimy, że już udało nam się ją przechytrzyć po raz kolejny okazuje się, że zabójca nadal ukrywa się na wolności.
Akcja jest dosyć powolna, ale autorka wynagradza to czytelnikom w postaci wielu doskonale rozwiniętych wątków. Jedwabnik nie jest książką, która trzyma w napięciu do ostatniej strony, ale mimo wszystko potrafi świetnie zaskoczyć. Dużym plusem jest również to, że pomimo wielu zawiłych tajemnic Robert Galbraith łączy je wszystkie ze sobą w idealną i nierozerwalną całość.
Bohaterowie - tak jak w pierwszej części - są świetnie wykreowani, a każdy z nich posiada swój niepowtarzalny charakter. Już podczas czytania Wołania kukułki polubiłam zarówno Cormorana Strike'a oraz Robin Ellacott, tak więc w drugim tomie moja sympatia do nich tylko i wyłącznie się pogłębiła. Uwielbiam ten duet i za każdym razem bardzo im kibicuje podczas rozwiązywania kolejnego morderstwa. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja, żeby spotkać się z tymi postaciami, ponieważ niewątpliwie bardzo się z nimi zżyłam i nie wyobrażam sobie tak nagle zakończyć mojej przygody z ich losami.
Po raz kolejny autorka sprawiła, że do samego końca nie byłam w stanie przewidzieć kto stał za brutalnym morderstwem. J.K. Rowling tak plącze ze sobą wszystkie informacje, że w zasadzie znalezienie poprawnego rozwiązania jest niezwykle trudne. Mnie osobiście się to nie udało i zakończenie tej powieści strasznie mnie zaskoczyło - oczywiście jak najbardziej na plus.
Podsumowując - Jedwabnik to zdecydowanie kryminał dla dosyć wymagających czytelników, którzy lubią podczas czytania wysilać swoje szare komórki i próbować poskładać wiele poszlak w sensowną całość. Zdecydowanie podczas poznawania losów bohaterów trzeba maksymalnie skupić się na lekturze dlatego czytanie w tramwaju jak dla mnie odpada. Jeśli poznaliście już pierwszą część tej serii to myślę, że powinniście również sięgnąć po jej kontynuację.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Dolnośląskie!
Według mnie - bardzo dobra kontynuacja :D
OdpowiedzUsuńBył czas, kiedy miałam ochotę na pierwszy tom, ale jakoś nie mogłam go zdobyć i teraz już mi odeszła ochota :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka momentami się dłużyła, wolę mimo wszystko Wołanie Kukułki.
OdpowiedzUsuń