wtorek, 24 kwietnia 2018

"KRUCHOŚĆ JUTRA" - EWA BAUER

Tytuł: Kruchość jutra
Tytuł oryginału: Kruchość jutra
Cykl: Kolory uczuć
Autor: Ewa Bauer
Wydawnictwo: Szara godzina
Ilość stron: 240

Po przeczytaniu pierwszej części serii Kolory uczuć ("W nadziei na lepsze jutro"), niemal od razu zabrałam się za jej kontynuację, czyli "Kruchość jutra". Nie mogłam doczekać się kiedy odkryję co tym razem autorka przygotowała dla głównej bohaterki. Koniecznie musiałam się tego dowiedzieć, dlatego nie zamierzałam zwlekać z lekturą drugiego tomu. Czy dalsze losy Anny zrobiły na mnie pozytywne wrażenie? Czy Ewa Bauer utrzymała dobry poziom i stworzyła kolejną świetną powieść? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Kiedy związek Anny i Roberta powoli zaczyna wracać na dobre tory, jeden nie do końca przeczytany mail zmienia wszystko. Bohaterka jest przekonana, że jej mąż ponownie dopuścił się zdrady i postanawia wraz z dziećmi wyprowadzić się z ich wspólnego domu. Michał, jej szef i przyjaciel, proponuje, aby Anna zamieszkała u niego. Stopniowo zaczynają się do siebie zbliżać choć mężczyzna jest w tej relacji bardzo tajemniczy. Anna i Robert muszą stoczyć batalię w sądzie, ponieważ żadne z nich nie ma zamiaru rezygnować z dzieci. Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy Michał może być niebezpieczny?

Trzeba przyznać, że w tej części Ewa Bauer naprawdę mocno namieszała w życiu bohaterów trylogii Kolory uczuć. Nie spodziewałam się, że autorce uda się mnie zaskoczyć, a jednak tak właśnie się stało. Wydarzenia, których uczestnikiem została Anna, złamały mi serce, i z każdą kolejna stroną coraz bardziej jej współczułam. Jednak największy problem miałam z zaakceptowaniem losów Roberta, którego bardzo polubiłam, pomimo wielu błędów, które popełnił. Cały czas miałam nadzieję, że relacja między małżonkami ulegnie znaczącej poprawie, ale niestety, życie nie zawsze układa się po naszej myśli.

Niestety druga część trylogii Kolory uczuć jest równie krótka co pierwszy tom, nad czym naprawdę mocno ubolewam. Jestem pewna, że autorka mogła rozbudować losy Anny, jednak zdecydowała, że książka będzie miała niewielką objętość. Wszystkie wydarzenia dzieją się w błyskawicznym tempie, co sprawia, że czytelnik nie może narzekać na nudę czy monotonię. Jeśli szukacie powieści, w której opisy nie odgrywają znaczącej roli i nie jest ich zbyt wiele, "Kruchość jutra" powinna przypaść wam do gustu.

Bohaterowie są poprawnie wykreowani, choć trzeba przyznać, że ich charaktery nie są mocno rozbudowane. Czytając "Kruchość jutra" nie znajdziecie skomplikowanych osobowości i nie odkryjecie tajemnic ludzkiego umysłu, ale z pewnością odczujecie mnóstwo przeróżnych emocji, które nie pozwolą wam zapomnieć tej historii.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Szara godzina!

2 komentarze :

  1. Lubię emocjonalne historie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trylogia Kolory uczuć jak najbardziej powinna przypaść Ci do gustu. Pozdrawiam! :)

      Usuń