wtorek, 21 lipca 2015

"SPOWIEDŹ WYSZEPTANA WROGOWI" - WIKTORIA ŁOBODA

Tytuł: Spowiedź wyszeptana wrogowi
Tytuł oryginału: Spowiedź wyszeptana wrogowi
Autor: Wiktoria Łoboda
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 298

 Trzynastoletnia Emilia wymyka się z przyjaciółką
na dyskotekę, gdzie otumaniona alkoholem
i wstrzykniętym jej narkotykiem zostaje
zgwałcona. Poszukiwania odpowiedzialnego
za zbrodnię spełzają na niczym, a dziewczyna
przez kilka kolejnych lat stara się ułożyć życie
na nowo... Do czasu, gdy do domu wracają po
długiej nieobecności jej rodzice - fanatyczny
ojciec i podporządkowana mu matka - w szkole
pojawia się nowy katecheta, zabójczo przystojny
ksiądz o lodowatym i intrygującym spojrzeniu...


"Spowiedź wyszeptana wrogowi" przyciągnęła moją uwagę swoim ogromnie intrygującym opisem, który zasiał we mnie płomyk niepewności. Tak naprawdę nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po autorce, a tym bardziej po jej książce. Postanowiłam jednak zaryzykować i miałam nadzieję, że będzie to powieść, która wniesie do mojego życia coś więcej niż tylko rozrywkę. Liczyłam na chwile refleksji, które sprawią, że przemyślę swoją codzienność, ale czy rzeczywiście tak się stało? Czy sięgając po pozycję Wiktorii Łobody podjęłam właściwą decyzję? Jeśli jesteście ciekawi jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Trzynastoletnia Emilia jak większość dziewczyn w jej wieku chce spróbować czegoś nowego i zakazanego więc wymyka się z przyjaciółką na dyskotekę. Niestety tam otumaniona alkoholem i narkotykiem zostaje zgwałcona. Sprawcy nie udaje się odnaleźć. Po kilku latach dziewczyna nadal walczy z przeszłością i próbuje na nowo poukładać swoje życie. Wydawać by się mogło, że Emilia jest na dobrej drodze do względnego szczęścia kiedy niespodziewanie do domu wracają jej rodzice, którzy od dłuższego czasu nie uczestniczyli w jej życiu. Dodatkowo w szkole pojawia się nowy katecheta - zabójczo przystojny ksiądz o intrygującym spojrzeniu... Co z tego wyniknie?

Autorka w swojej powieści porusza trudną i poważną tematykę jaką niewątpliwie jest gwałt - tym bardziej na nieletniej. Wszystko zostało tak realistycznie przedstawione, że bez trudu znalazłam się w świecie głównej bohaterki i razem z nią przeżywałam jej każde wzloty i upadki. To co spotkało Emilię jest tak przerażające, że wielokrotnie nie mogłam uwierzyć w to jak potoczyły się jej losy. Mimowolnie zaczęłam zastanawiać się co sama zrobiłabym na jej miejscu, a także czy potrafiłabym pozbierać się po takiej tragedii. Autorka niczego nie upiększa i opisuje każde wydarzenie tak jak w rzeczywistości mogłoby się zdarzyć dlatego nie mam wątpliwości co do tego, że jest to książka dla osób o mocnych nerwach.

Fabuła jest ciekawa i dosyć oryginalna. Oczywiście książki o tematyce gwałtu już były i to nawet całkiem sporo jednak to co zdarzyło się w tej historii jest naprawdę niepowtarzalne i jeśli tylko dacie szansę autorce to przekonacie się, że Wiktoria Łoboda miała swój pomysł na książkę i jak dla mnie świetnie go wykorzystała. Akcja nie jest szybka, ale wcale tego nie oczekiwałam. Autorka mocno zagłębia się w bohaterów, a w szczególności w Emilię, dzięki czemu możemy dokładnie poznać jej myśli i uczucia. Nie da się ukryć, że to właśnie ona jest tutaj najważniejsza, tak więc cieszę się, że nic nie było w stanie odwrócić od niej mojej uwagi.

Bohaterowie są realistycznie wykreowani, dzięki czemu jeszcze bardziej uwierzyłam, że ta historia mogłaby się wydarzyć naprawdę. Żadna z postaci nie jest do końca jednoznaczna - tak jak w prawdziwym życiu każdy popełnia błędy, które potem stara się z całych sił naprawić. Emilia choć często zachowuje się strasznie nieodpowiedzialnie, wzbudza sympatię, a także mnóstwo współczucia. Nie potrafiłam obojętnie poznawać jej losów, a przez to cały czas targały mną jakieś emocje.

Język jakim posługuje się autorka jest prosty i doskonale zrozumiały. Idealnie pasuje do tej historii i pozwala całkowicie się w niej zatracić. Czytając "Spowiedź..." nie mogłam wprost się od niej oderwać i byłam ogromnie ciekawa jak zakończą się losy głównych bohaterów. Swoją drogą - muszę przyznać, że autorka bardzo mnie zaskoczyła takim zakończeniem i jeszcze długo po skończeniu książki nie mogłam się po niej pozbierać. Powieść totalnie mnie rozbiła i jestem pewna, że nieprędko o niej zapomnę.

Podsumowując - książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wywołała we mnie mnóstwo emocji, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Jestem pod wrażeniem, że autorka nie bała się sięgnąć po tak trudny i poważny temat, ale mimo wszystko doskonale z nim sobie poradziła. To nie jest słodkie love story dla nastolatek. To opowieść o życiu, jego trudach, a także próbie pogodzenia się ze swoim losem. To historia, która przeraża oraz wzrusza, ponieważ może zdarzyć się naprawdę.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res!

1 komentarz :

  1. Muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie. Myślę, że sięgnę po tę książkę bez wahania, jak tylko na nią wpadnę.

    OdpowiedzUsuń